Czy też mieliście do czynienia z takimi szmatami?

jak z nimi postępować? przeważnie to nudziarze,zakompleksieni i nieszczęśliwi brzydale. wysysaja z was energię, żądają wsparcia i poświęcenia uwagi nie dając jej w zamian. poswiecacie czas, energię a kiedy mówicie o braku równowagi udają ze nie wiedzą o co chodzi , zmiana jest chwilowa i często nieadekwatna czyli minimalna w stosunku do tego co wy dajecie i czego oczekujecie. kiedy chcecie zerwać znajomość szantazuja samobójstwem, wypisują ze maja raka, że są w szpitalu, za chwilę zdradza się ze wcale nie mają a na końcu i tak naopowiadaja o was totalnych bzdur(taka wdzięczność za okazane serce)

Tak, moj eks byl taki wlasnie. Manipulant, klamca, patrzacy tylko na wlasna wygode. Potrafil pieknie gadac i obiecywac, ale na tym sie konczylo. Dodatkowo mial taka umiejetnosc, ze kazde swoje klamstwo potrafil tak sprytnie wybielic, ze zadal jeszcze ode nie przeprosin.

O dokładnie, z tym kłamstwem to tutaj jest tak samo, tylko że to moja znajoma. Wiecznie gada o sobie a mnie ma gdzieś i nawet tego nie ukrywa więc ile można.. Zerwalam z nią znajomość a i tak wypisuje. A u Ciebie jak to było?

Jestem rozdrazniona po kontakcie z nią,tracę wiarę w siebie, kiedy miałyśmy codzienny kontakt przez miesiąc odchorowywalam to pół roku. Nie miałam na nic siły.

Z daleka od takich manipulantów. Wyssie z was co najlepsze dla siebie, a potem sponiewiera. Wiem co piszę, z długoletniego przebywania z taką kreaturą.

Teraz to wiem, chociaż moja naiwność i chęć pomocy czasami każe się zlitowac i potem wpadam w takie pseudoznajomosci:/

Moja ex taka była wampir jakich mało.

Jak z takimi postępować? Jak ich traktować? Jak odbudować dobre samopoczucie?

Jeśli to możliwe, odcinać się, zrywać kontrakty, zmieniać numery telefonu. To cłodzące trucizny. Zatruwają psychikę, emocje i całe życie dobrej osoby.