Sil_sb 0 Napisano Październik 2, 2016 IN VITRO PRZED PO I W TRAKCIE Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 2, 2016 Dziękuję Sil. Ala Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 2, 2016 Sil ja też lubię wszystko co naturalne, ćwiczenia mauri przydałyby się nam wszystkim albo joga. Wszystko co relaksuje jest na pewno na plus. justkrk Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasiurek86 0 Napisano Październik 2, 2016 Witam moje drogie. Muszę sie Wam wygadać. Dzisiaj rano zobaczyłam na wkładce taki kawałeczek śluzu ze skrzepnietą krwią. Wielkości połowy pestki arbuza. Czy któraś z Was miała plamienie implantacyjne? Jak to wyglada? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Klee Napisano Październik 2, 2016 Widok strzykawek to nic ciekawego. Dopiero wtedy człowiek sobie uświadamia, ile musi znieść w drodze do celu. Ja co jakiś czas pozbywałam się worka ze strzykawkami, ale i tak dużo ich było w tym worku. :( Ja myślę, Sil, że lepiej ich nie gromadzić, bo tak się można podłamywać samym widokiem... Justkrk, powodzenia na punkcji! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 2, 2016 Dzięki Klee, Sil ja wywalam wszystko na bieżąco nie chce na to patrzeć. Mamy tylko podliczone leki ;). Jak zaczynaliśmy stymulację, to przerażała mnie kwota 3000 na leki a teraz to sie z niej śmiejemy...justkrk Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sil_sb Napisano Październik 2, 2016 Mój mąż bawi się fotografią, po pierwszej procedurze wywalilismy strzykawki, ale on chce zrobić fotki jak w końcu się uda, dlatego zbieramy. Kasiurek ja przy dwóch podejściach miałam w odpowiednim dniu, płakałam ze szczęścia, sama wiesz z jakim efektem. Teraz nie było nic, też się martwię. To chyba różnie bywa, a plamienie implementacyjne jest ponoć tak małe, że niezależnie... ale trzymam kciuki za ciebie, oby to był dobry objaw Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dorciak1805 0 Napisano Październik 2, 2016 A mnie pierwszy raz od poczatku ciąży spuchła prawa noga. Masakra baniak taki że szok. Aa i dzisiaj na strych wyniósł mój mąż wszystkie małe ubrania moje. Została mi jedna półka w szafce, ale to i tak ubrania ktore jeszcze może z miesiąc ponoszę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 2, 2016 Dziewczyny ile kosztuje w gyncentrum badanie z krwi na wirusowke hcv hbs... to. O wymagaja przed stymulacja punkcja? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ania609 0 Napisano Październik 2, 2016 Mam doła. .boję się..; (..im bliżej bety tym więcej mam wątpliwości :(brzuch pobolewa troche na@...jak dostanę to co w tedy; ( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ania609 0 Napisano Październik 2, 2016 Kasiurek,sil,sunshine jak wasze samopoczucie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
linkaa28 0 Napisano Październik 2, 2016 Ania a kiedy idziesz na bete? jutro czy we wtorek? musi być dobrze :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasiurek86 0 Napisano Październik 2, 2016 Ja sie dobrze czuje, trochę mnie jajniki zaczynaja czasami pobolewac i jak dłużej coś porobie to krzyż mnie trochę boli, ale bez jakiś szaleństw. Nie wiem kiedy robić betę- we wtorek czy środę. Zastanowię się jeszcze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sunshine_111 Napisano Październik 2, 2016 Ja też mam doła, i wrażenie, że się nie udało. Nic nie czuję, delikatne bóle jajników. Niby chyba jutro dopiero zacznie być produkowane hcg... oby na progesteron idę we wtorek, i wtedy też zrobię betę, to będzie mój wczesny 7dpt (transfer miała o 17 00). Powinni nas usypiać na ten okres czekania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 2, 2016 Dziewczyny tu Ala:) Ja ma mega doła bo po 1 : lat 40, po 2 - zero mrozaków, po 3 - terazoospermia, po 4 - 3 nieduane transfery, po 5 - brak wiary w lekarzy ALE!!!!!!!! Wszystkie , ale już; Łeb do SŁONCA !!!!! Myslimy pozytywnie i wierzymy w cuda , że sie uda:)))) Damy radę!!! A jak mi się nie uda będę domem tymczasowym dla piesełów i kotełów:) Też potrzebują miłości<3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sunshine_111 Napisano Październik 2, 2016 Justkrk powodzenia! Małami, i jak, beta jutro czy pojutrze? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sunshine_111 Napisano Październik 2, 2016 Ala, fajnie to napisałaś :) A własnie się dziś zastanawiałam, jaki będę mieć cel w życiu, jak się nie uda... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Yeti76 Napisano Październik 2, 2016 Basik: telefonowali do mnie w sobote z GC i powiedzieli abym była na godz.9.00 jeżeli będę brała intralipid. A jeżeli nie to na 10.40. Byłam także w piątek u lekarza zapytać co ogólnue sądzi o intralupidzie. Załączyła swoj komputer weszła w "leki" by coś interesującego znaleźć i powiedziała mi że nawet małym drukiem nie jest wspomniane o stosiwaniu przy in vitro.zastosowanue tylko jako odżywka dla niedożywionych. Ja raczej na zbyt dożywioną wyglądam :( stąd sama nie wiem. Nie moge sie zdecydowac :( Aniu, mam 2 mrożaczki 3-dniowe 8a i 6b. Dr M. Rzucił hasło że często ze słabszych zdrowe dzieci są. Basik. Na0isalas że miałaś zalecenie na intralipid. Proszę napisz jaki. Może ono ułatwi i mnie podjęcie decyzji. A na którą godzine Ty masz??? Ala ja przy puerwszym transferze muałan Embryo Glue i AH. I niestety jutro criotransfer :(. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ania609 0 Napisano Październik 2, 2016 Kasiurek tobie się uda..Tak myślę.. linka robie chyba jednak wewtorek mam nadzieję że zdążymy na 19:/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ania609 0 Napisano Październik 2, 2016 Yeti i Basiu powodzenia jutro na transferach:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Basik33 0 Napisano Październik 2, 2016 Yeti ja mam na 11.40 ,na intralipidzie bylam w sobotę , swego czasu dużo o nim czytalam .Ma on jakieś dodatkowe oddziaływanie na macicę i dość często przy niepłodności imunologicznej wspomaga zajście w ciążę. Tak szczerze to sama nie wiem co o nim myśleć ale dr G mi go zalecał wiec wzięłam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Yeti76 0 Napisano Październik 2, 2016 Podziele sie jeszcze jednym doświadczeniem: Przy pierwszym podejściu, po punkcji brałam lutinus. Uczucie straszne. Nie mogłam nadążyć wymieniać wkładki. Teraz biorę utrogestan, co prawda od piątku dopiero, ale wydaje mi się że jest duùuuużżżooo lepiej. A od dzis fragmin. Mamo ratujjjjj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sil_sb 0 Napisano Październik 2, 2016 Yeti trzymam kciuki za jutro. U mnie nastrój jak sinusoida, raz dobry - raz zły. O moim podejściu do bety już kilka razy pisałam. Śladów implementacyjnych - brak. Mnie od transferu pobolewają jajniki, raz prawy, raz lewy - ale to raczej żaden objaw, tylko skutek tych wszystkich leków. Cycki mnie zaczęły boleć w 8 dniu stymulacji. Bolały bardzo aż do dnia transferu. Teraz tylko je mocniej czuję - ale to wszystko od progresteronu. Dziś byłam u rodziców, na Targach Książki, na zakupach. Do rodziców zapomniałam lutinusa, więc nie posiedzieliśmy długo, tylko wracaliśmy do domu. Wzięłam godzinę później niż powinnam - trudno. Będzie co ma być. Cały dzień upłynął mi na zastanawianiu się, jakie ja mam w ogóle szanse na ciążę. Czy z każdą kolejną nieudaną procedurą rosną, czy maleją... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasiurek86 0 Napisano Październik 2, 2016 Aniu dziękuje ze chociaż Ty we mnie wierzysz :) ja oczywiście dzisiaj do południa powiedziałam mężowi ze jestem w ciazy i koniec, a teraz ciesze sie ze chociaż Ty Aniu w to wierzysz :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Yeti76 0 Napisano Październik 2, 2016 Basik zatem przede mną jakies 12h na podjęcie decyzji... Staram się normalnie żyć. Nie myśleć zbyt wiele. Do tej pory nawet sie udawało. Gorzej bedzie jutro i od jutra.... TrZymam kciuki za...nas wszystkie. Do zobaczenia jutro Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ania609 0 Napisano Październik 2, 2016 Kasiurek tak chciałabym aby nam wszystkim się udało wierze w Was dziewczyny naprawdę..do wczoraj było ok nie myślałam o tym a dziś tragedia. .becze i czuję strach..chce być w ciąży chce mieć nudności, mogę mieć różne dolegliwości ..najważniejsze aby się udało. .. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sil_sb 0 Napisano Październik 2, 2016 Kasiurek, tu wszystkie w ciebie wierzymy kochana :) Ja wierzę w was wszystkie, bo kiedyś musi się w końcu udać... Gorzej z wiarą w samą siebie :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ania609 0 Napisano Październik 2, 2016 Dokładnie sil..wiara w siebie samą jest najgorsza..:(..kochane musi nam wszystkim sie udac ten tydzien jest nasz ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 2, 2016 Gosckasia Pisałam wcześniej ze wysłałam ci emaila :) Martusia1983 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Klee Napisano Październik 2, 2016 Yeti i Basik - powodzenia na transferze! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach