Jestem po 40 i wszystko mi już wisi

...///

Stary piernik

Mnie tez wisi ;) bo zycie zaczyna sie po 40stce

cycki? juz sie mieszcza w meskie B100??

Mózg ci wisi bo tu siedzisz stałe :D

Kto ma cycki ten ma władzę. Kto ma.......ten ma,....

Oj biedny ty może ci jeszcze stanie kiedyś na widok jakieś babeczki! Przytulam

Faceci po 40-tce są NAJFAJNIEJSI, już nie dzieciaki a jeszcze nie 'stare pierniki' i wiedza już, czego chcą. Chętnie Cię poznam Autorze, pod warunkiem, ze nie jesteś rozwodnikiem i nie masz dzieci.

11:42 Faktycznie, po 40-estce sa najlepsi ale tak 5-10 lat, a potem zaczyna sie kaplica. :D

dziś - dokładnie tak! Facet jak przekroczy 50-tkę to już nudziarz się z niego robi.

No kurna, a u mnie na odwrót...wszystko stoi :-o

Facet prawie 40 dziś No kurna, a u mnie na odwrót ... wszystko stoi Razem z tobą nad grobem! siedzieć w oknie i patrzec czy smierć nie idzie

Doprawdy? Merci.

A jaki jest facet po 40 ce - nie rozwodnik, wolny i bez dzieci. Niebieski ptak lub Piotruś Pan.

dziś - nie przejmuj się- dzieciarnia głupoty wypisuje. Prawdą jest, ze faceci między 40 a 50 są najfajniejsi! Potem jest niestety gorzej. Wiem, co piszę. Pozdrawiam.

dziś - niekoniecznie! Czasem jest po prostu zapracowanym kawalerem, który postawił na karierę i dorobił się niezłej kasy. Jest rozsądny, wie, czego chce i właśnie na etapie 40-tki szuka sobie żony. Jak będzie rozsądny, to wybierze starszą, która go doceni i będzie szanowała, a jak mniej, to taką młodszą "laskę", która w niedługim czasie "przyprawi mu rogi" i oskubie z zarobionych do tego czasu pieniędzy.

gość dziś Nie przejąłem się, bo nic nie zrozumiałem, a kiedy czegoś nie rozumiem, biorę to za komplement ;-)

dziś - trudno tu cokolwiek zrozumieć, bo tu panują takie poglądy, że 30 plus to już "stara panna", 40- latek to "stary piernik", a w ogóle wszyscy 35 plus to tylko do trumny się nadają. O jeszcze starszych nie piszę, bi tacy na tym forum po prostu nie istnieją! Pozdrawiam.

Serio? Przecież prawdziwe życie zaczyna się po 40 :-) Ja tam na 40 czekam jak kania na deszcz. Ludzie nie wiedzą, co dobre.

Ta dorobił się kasy i szuka żony. Trala lala pusta lala. Jak jest w miarę samodzielny to ok ale jak mieszka u mamusi to już tragedia. Starokawalerskie nawyki , brak odpowiedzialnosci za drugą osobę, często poważne nałogi i stały bywalec domów publicznych.

dziś - dokładnie tak, chociaż pewnie już teraz "smakujesz życie" z pełną świadomością, bo samo 40 lat "na papierku" niczego specjalnie nie zmieni. Zmartwię Cię tylko, że od 40-tki do 50-tki to już tylko jeden krok i szybko to mija, bardzo szybko...

Nie zmartwiłem się, bo z upływem czasu trzeba się pogodzić, każdy wiek ma jakieś zalety, upływa młodość, pojawia się doświadczenie i świadomość własnych potrzeb oraz możliwości aby je zaspokoić. Tylko od nas zależy, jak ten czas wykorzystamy.

dziś - znałam dwóch takich "w miarę samodzielnych", późno się ożenili, ale rozsądni byli, bo nie oglądali się na "laski" tylko wybrali starsze. Żyją do dziś w małżeństwach, doczekali się dzieci i ogólnie dobrze im się powodzi.

Po 40 to albo: stare/starzy dziwacy albo rozwodnicy z alimentami.:p juz to przerabialam.:p ex i jego dzieci i ich fochy a ja na miejscu czwartym bo jeszcze byl jego brat, stary kawaler. Zycie zaczyna się po 40? Ok, jak ktoś chce się tylko bawić to ok.:)

15.01-"Tylko od nas zależy, jak ten czas wykorzystamy". XXX Nie zawsze sami mamy wpływ na to, co dzieje się w naszym życiu. Czasem jest tak, że "życie robi z nami to, co samo chce".

Do gość 15.02 Tak będzie z mężem p.B. Dziadek 60 lat i młodej dziecko zrobił a ona zachwile znajdzie młodszego i rogi będzie mu doprawić albo o rozwód poda i dziadek będzie płacił niemałe alimenty przy jego dochodach. Cwaniara z młodym facetem i dzieckiem będzie żyła z alimentów starego naiwniaka.:D

Facet 50 lat to trup. Śmieszą mnie tacy z młodymi laskami bo rogi mają choć o tym nie wiedzą :D

dziś - to są jednostkowe przypadki. Zawsze trzeba jednak pamiętać, że jak się wychodzi za mąż za 'faceta z odzysku' ( rozwodnika)- tak naprawdę oprócz niego "poślubia się" jego byłą, dzieci i całą jego dotychczasową przeszłość. Kobiety nie zdają sobie z tego sprawy, cieszą się, że "upolowały" faceta a potem "płacz i zgrzytanie zębów".

Jak stary ma rogi to według was dlatego, że stary jest, a jak młody ma rogi to dlatego, że ciapa albo zwyczajnie to zła kobieta była. Starzy z młodymi to nadal mniejszość, a zdrady i rozwody są coraz częstsze więc dotyczą wszystkich. Tak na marginesie to ile zdrad i rozstań jest w samej gimbazie, a ci by chcieli oceniać dorosłych..

"Facet 50 lat to trup" xxxxxxx No z tym to dziecko trochę "pojechałeś po bandzie". Większość i to zdecydowana 50-latków ma normalne małżeństwa już z odpowiednim stażem, dorosłe lub dorastające dzieci i często już wnuki. Ale oczywiście jak w każdej regule zdarzają się wyjątki, więc są też 50-letni głupcy z młodymi "laskami" u boku. A że mają "rogi"??? Cóż, można rzec mają- na własne życzenie. Na razie dzieciaku nie wiele z tego pewnie rozumiesz ale jak dorośniesz- wiele rzeczy Ci się przypomni z tego, co tu napisałam. A teraz wracaj do mamy, zjedz obiad i siadaj odrabiać lekcje, bo wakacje już miesiąc temu się skończyły.