Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie daję już rady z wymiotami :( znacie jakieś skuteczne metody

Polecane posty

Gość gość

Może jakies herbatki sa teraz do kupienia? Co wam pomaga?bo ja już nie daję rady. W koncu się odwodnię:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opaski na nadgarski sea band działają na zasadzie akupunktury. Zaledwie 38 zl a działają super, do kupienia na np. Doz pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakieś zioła?Herbatki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na to nie ma leku jesli jest drastycznie kroplowki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja słyszałam, że coca cola pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po coli tez wymiotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie lykasz witaminy?ja wymiotowalam chyba po prenatalu z imbirem.niby imbir lagodzi ale u mnie bylo na odwrot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko kwas bo witaminy nasilały wiec odstawiłam. Imbir też na mnie działa odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez sobie aviomarin 2 tabletki jak sie zdaza rozpuscic to Ci pomoze. Wiem bo sama stosowalam. A pozniej odgazowana cola lub sprite tylko małymi lłyczkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba ze to przez ciąże, to nie wiem czy mozna. Lepiej zapytac lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wymiotowałam całą ciążę, całe 7 miesięcy /urodziłam przedwcześnie/. Nie odwodniłam się, ale mało przybrałam i strasznie ucierpiały moje zęby, które dopiero teraz po kilku latach doprowadziłam do porządku. Nie wiem, co mogłoby Ci pomóc... na mdłości nieźle działa mięta i suszone morele, na same wymioty nie znalazłam antidotum, ale piłam dużo chłodnych napojów i było lżej, nie osłabiałam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, to związane z ciąza, dlatego bałabym się brać aviomarin,ale dziekuje za odpowiedz.:) Juz sie nie daję rady,nawet wodę zwracam, walczę o utrzymanie każdego łyka.Schudłam i jestem osłabiona. Herbatka z mięty pomaga na chwilę,ale boję się pić w dużych ilościach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Muszę sobie kupić te suszone morele,warto spróbować wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi pomagał imbir.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi pomagala woda gazowa z duza ilością cytryny. Oraz fakt ze co 3 godziny staralam sie cos zjesc. Jak tego nie zrobilam to mdlosci mialam okropne a zazwyczaj konczylo sie wymiotami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile razy dziennie wymiotujesz? Są jakieś czopki na receptę, ale musisz zapytać lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na mdlosci sa dobre migdaly, sama wyprobowalam i maja dużo składników odżywczych wiec codziennie jedz po kilka sztuk. Poza tym mi pomagaly owoce, ale nie każdemu to pomoże ja akurat tak miałam szczególnie banany. Poza tym siemię lniane ale w malych ilościach mi bardzo pomoglo. Łyżka ziarenek na szklankę wody zagotować aż zrobi się kisiel (ok. 2-3 minuty gotowac) i jeść łyżeczka po lyczku. Mi to pomagało. Cola nie jest wskazana w ciąży. Miete możesz pic ale pieprzową tylko. Dostepna w każdym sklepie praktycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.55, kilka razy dziennie. czasem 5, czasem 8. Samą śliną, żólcią itp.,jak nie mam czym. O czopki popytam. 12.15, dziękuję za kilka sposobów. Może wypróbuję jeszcze to siemię lniane, może załagodzi dolegliwości . Owoce działają odwrotnie, bo kwas podrażnia mi śluzówkę żołądka i wszystko się nasila. A migdały powodują u mnie zgagę. Ta mięta pieprzowa chyba działa najlepiej tylko czy mogę ją pić cały dzień? Czy nie zaszkodzi dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W którym tygodniu jesteś? Ja od 8 t.c. miałam wstręt do jedzenia, nic mi nie smakowalo. Jeśli już udało mi się cos zjeść, to lezalo na zoladku i musiałam isc zwrocic (nie szlo samo, musiałam sprowokować). Uwielbiam herbaty ziolowe, a teraz nie wchodzą mi, ohyda. Migdaly tez nie. Pociesze cie ze u mnie teraz powoli wraca apetyt i nie jest mi już niedobrze po wszystki, staram się jesc często i w małych ilosciachh, by nie mieć niestrawności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 t.c. Ja nie muszę prowokować wymiotów,bo skurcz pojawia się sam . Mdłości są już jakby mniejsze i wrażliwość na zapachy, ale wciąż utrzymują się wymioty, takie gul, gul w żołądku, kwaśna ślina,skurcz i leciii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Banany + cola - tylko w tym połaczeniu skuteczne. Albo jedz migdały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozesz pic miętę caly dzień. Nie zaszkodzi dziecku. Z siemiem uważaj bo działa naskurczowo w dużej ilości ale szklankę dziennie śmiało można pić. Więcej niż 3szklanki mogą spowodować skurcze. Zaleca sie picie w dużej ilości przed porodem bo ułatwia rozwieranie sie szyjki dzieki skurczom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypróbuję Wasze metody na pewno. Spróbuję jeszcze raz z bananami, bo one nie są kwaśne i może akurat zadziała. Boję się nawet kłaść w ciągu dnia bo jak zmieniam pozycję, nawet bardzo powoli,to kończy się w wc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz to przetrwać, na pewno przejdzie w II trymestrze :-) ja też już myślałam, że się wykończę, ale stopniowo mi przechodziło, w 18 tyg, zwymiotowałam ostatni raz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za wsparcie. Mam nadzieję,że niedługo przejdzie i będę mogła w koncu normalnie jesc. I,że nie trafię do szpitala z odwodnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×