Czy mam szanse u niego?

Jestem na pierwszym roku studiów i poznałam fajnego chłopaka z mojej grupy. Miałam wrażenie ,że mu się podobam jak wyszliśmy do baru grupowo to przysiadł sie do mnie i gadaliśmy dużo, postawił mi piwo. Miałam wrażenie ,że jest miedzy nami chemia. Ostatnio byliśmy grupowo na otrzesinach w klubie (pierwszy raz byłam w klubie). Dużo tańczyliśmy razem na poczatku normalnie ,ale póżniej zaczął kłaść ręce na moim tyłku a ja mu na to pozwoliła, zaczęliśmy sie mocno o siebie ocierać ,a pozniej mnie pocałował. Boje sie ,że przez to pomyśli ze jestem łatwa i ,że często pozwalam chłopakom na takie rzeczy przez co przestanie sie mną interesować. Na drugi dzien na uczelni nie miałam okazji znaleść sie z nim w sytuacji sam na sam jedyne co to zapytał mnie o której wróciłam z klubu jak staliśmy w grupce. Czy zaprzepaściłam wszystko pozwalając mu na to w klubie ,a jak nie to co moge zrobić?

Zaprzepaściłaś, bo koleś cię pomacał? Ciekawe rozważanie gimnazjalistki.

jesteś beznadziejna,piwo i sie macać daje kolesiowi ktorego zna 2 tygodnie.. masakra dziewczyny gdzie wy macie szacunek do siebie ?

Mozna tez spojrzec na to z drugiej strony. Facio zna dziewczyne dwa tygodnie a juz chce ja obmacywac. Ja nie traktuje takich powaznie. Wiadomo o co chodzi.