Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

narzeczony chce intercyzy, dlaczego ma mnie za potencjalną złodziejkę? za co?

Polecane posty

Gość gość

żadna para jaką znam tego nie ma, dla mnie to jest symbol braku zaufania i zastanawiam sie po co on ze mna chce byc i brac slub skoro na starcie zachowuje sie tak jakby zakładał ze sie rozstaniemy. Nigdy nie leciałam na kase i obraża mnie takie podejscie do mojej osoby. zarabiam niewiele ale dopiero po studiach jestem tyle co, a on 5 lat starszy niedawno rozkręcił własny interes i pieniedzy ma duzo wiecej. I tak bym nic od niego nie chciala w razie rozwodu i chyba on na tyle mnie zna i przeciez pokochal mnie m.in.za serce i wrazliwosc tak mowil!!! to jest mi przykro ze mi nie ufa!!!! a tlumaczy sie ze intercyza potrzrbna bo on swoje interesy chce prowadzic sam a jakby cos sie stalo zeby nie sciagali kasy takze ode mnie. ale co maja sciagac, 2000 zł? jest mi mega przykro. czy jest sens trwac w zwiazku gdzie maz mi nie ufa i czuje potrzebe zabezpieczania funduszy? szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to sobie głupia zrób intercyzę z wyrównaniem dorobków w razie rozwodu. Poczytałaś chociaż jakie są możliwości zapisów w intercyzach? Pogadałaś z narzeczonym na co możesz sie zgodzic a na co nie, czy tylko żalić sie umiesz? Prawnika nie ma u was w mieście, zeby zapytać co i jak? a jesli facet prowadzi interesy to dobrze brak wspólnosci majatkowej moze byc korzystny, jakby splajtował to dobrze chociaz jak jedna pensja 2 tys zostaje na zycie a nie zdychacie z głodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ona jest za ciemna zeby sie dowiedzieć jakie przywileje i ograniczenia daje jej intercyza. Woli byc dalej zahukana. Zrozum kobieto ze intercyza to nie brak zaufania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzialam mu co o tym sadze a on ze bez intercyzy to nie wezmie slubu i jesli ja nie chcę intercyzy tzn.ze nie mam czystych intencji. dla mnie to jakis absurd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to nie brak zaufania? oczywiscie ze brak. autorko wspolczuje buca ja bym go zostawiła jakby mial myslec ze ja chce go wykorzystac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś tak rozźalona, że nie przyjmujesz jego punktu widzenia. A w kwestii biznesowej on ma/może mieć rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to nie pobierajcie się jak kazde z was drugiemu nie ufa. Po co ci to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co mu zabiora, pensje z umowy o prace? przeciez w jego drugim biznesie on tez dziala legalnie i podatki odprowadza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś wziąć tekst proponowanej intercyzy i iść do prawnika, z własną listą pytań, a nie histeryzować na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to on mi nie ufa a nie ja jemu. bo to nie ja sie boje o kase i majątki. A Twoim zdaniem ja mu nie ufam bo...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to nie brak zaufania? oczywiscie ze brak. autorko wspolczuje buca ja bym go zostawiła jakby mial myslec ze ja chce go wykorzystac no widzisz lalka, ja mam taka prace, że jak się pomyle zawodowo to wysokie OC moze nie pokryć odszkodowania. Mam intercyze z mężem, bo gdyby cos sie stało to bez tego zostalibyśmy z niczym. To brak zaufania? Czy może rozsadek i chronienie rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to on mi nie ufa a nie ja jemu. bo to nie ja sie boje o kase i majątki. A Twoim zdaniem ja mu nie ufam bo...? bo tez mu przypisujesz złe intencje. Dopiero jakbyś mu rzuciła pomysł intercyzy z wyrównaniem dorobków, która ciebie zabezpiecza na wypadek rozwodu, a on by sie darł , ze nie to znaczy ze ma złe intencje. tyle ze do tego to trzeba mieć argumentu merytoryczne, przedstawić je facetowi i dopiero czekac na reakcję. I zaleznie od niej podjąć decyzję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co mu zabiora, pensje z umowy o prace? przeciez w jego drugim biznesie on tez dziala legalnie i podatki odprowadza! kretynko, ktos jemu nie zapłaci, ktoś go okradnie, zabraknie klientów i sa długi. Komornik może je ściągnąć nie tylko z pensji, ale kiedyś kupicie mieszkanie, samochód, chcesz zeby ktoś ciebie z dziećmi wyje..ał z domu bo pójdzie na licytację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to on mi nie ufa a nie ja jemu. bo to nie ja sie boje o kase i majątki ale nie chcesz podpisac, gdzieś podświadomie sie jednak boisz ze może ciebie oszukać i puscić w jednych gaciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17 53 nie. to on uwaza ze ja go chce okrasc, chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a poza tym we wspolności to nawet głupiej pozyczki na biznes nie weźmie sam bo musisz sie zgodzić, a jak sie zgodzisz to w razie czego musisz ją tez spłacac. co bedzie jak dochód firmy nie wystarczy na spłate długu i faktycznie zostanie ci kilkaset złotych na zycie z pensji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to nie wychodź za faceta, który mysli o tobie ze jesteś złodziejka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Histeryczka :D do tego dosc tepa skoro nie rozumie czym jest intercyza. Facet ma racje, jeszcze ona mu dlugow narobi bo nie bedzie rozumiała jakie umowy podpisuje. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecznie to asekurowanie się "bo ja go nie zostawię, nie zdradzę, nic mu nie zabiorę w czasie rozwodu". Więc w czym ci ta intercyza przeszkadza? Widocznie narzeczony ma świadomość ryzyka finansowego w pracy i nie ma zamiaru obciążać tym całej rodziny. Choćby on poszedł siedzieć za długi, tobie i ewentualnym dzieciom zostanie przynajmniej twoja pensja, nie do ruszenia, a kupiony za twoje pieniądze samochód czy meble nie pójdą na licytację. Nie chcesz nic w trakcie rozwodu, chcesz sama na siebie pracować- to po co ci prawo do jego pieniędzy? On ma jeden logiczny, mocny argument- minimalne bezpieczeństwo finansowe, nie rozumiem jaki argument masz ty. Chcesz mieć prawo, ale nie chcesz z niego korzystać, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, bo pierwsza jego wersja to było "bo nie chcę się Ciebie pytać przy zawieraniu umów na co mogę wydać pieniądze moje które ja zarobiłem" czyli ma podejście moje i twoje. A co do jakiejś żmiji powyżej: nie zamierzałam podpisywac żadnych umów bez porozumienia z nim, bo dla mnie małżeństwo to WSPOLNOTA gdzie razem decydujemy a nie mamy tajemnice przed sobą. Bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miało byc ma podejście "to moje, a to twoje, nie nasze"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz do prawnika i tyle. Facet ma racje. Skoro nie zakladasz rozwodu, to co ci szkodzi ta intercyza? Mozesz wpisac warunki w intercyze, np, ze jesli malzenstwo sie rozpadnie z jego winy (zdrada, przemoc), to tyle i tyle ci sie nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie chodzi tu o wniesione majątki jego rodziny ? :) np mieszkanie zakupione za kasę rodziców jego :D Jeżlei tak to oni mają rację -potem rozwód i mają z nim c dziecko sąd przydzieli mieszkanie autorce "biedna samotna matka :D" choć GROSZA za nie nie wyłożyła :O:P intercyza przed tym zabezpiecza ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Majątek sprzed zawarcia związku małżeńskiego nie wchodzi w do wspólnego majątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nic nie wniosl po rodzicach. nic doslownie. nie ma zadnych majatkow, zero. typowe kafe by zgnoic kobiety i zawsze stanac po stronie faceta. dlatego kobieta kobiecie wilkiem, obrzydliwe to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie chcesz nic w trakcie rozwodu, chcesz sama na siebie pracować- to po co ci prawo do jego pieniędzy? " Ty wilku jeden, jak smiesz tak logicznie rzucac jej to w twarz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam intercyzę z mężem, bo on ma firmę i tak jest zwyczajnie łatwiej nie muszę się ciągać po bankach by wyrazić zgodę na kredyt, leasing itp. Standardowa rozdzielność majątkowa zawarta przed ślubem to jedna kartka A4 dosłownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I często się z tym spotykam, że jak któreś z małżonków prowadzi firmę to takie pary mają rozdzielność majątkową nikt z tego nie robi ani problemu ani sensacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:29 pusty kaczanie, nie rozumiesz że autorka w razie rozwodu z jego winy przez tę intercyzę zostanie z małą ilością kasy, zakładając że np. ze 2 lata będzie w domu z ich wspolnym dzieckiem? Kto jej wyrówna za te dwa lata? Kaczany.... autorko dziwny ten twój narzeczony ja bym sie zastanowiła czy warto z takim oszustem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po ślubie moi rodzice kupili nam mieszkanie tylko na mnie i z adnotacją u notariusza, że do mojego majątku osobistego. Mąż się nie obraził. Zrozumiał po ludzku. Miłość miłością a życie życiem. W polskim prawie nie ma intercyzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×