szczyt chamstwa czyli podrywanie waszego partnera przy was. Z czego to wynika?

Zaloże sie że te osoby same by były niezbyt zadowolone jakby ktoś im tak robił. Miałam kilka sytuacji, z których mój mąż podrywany był przy mnie, jedna to taka sytuacja że lasia sobie nie robiła nic z tego że jestem obok, że przyszliśmy złapani za ręce i przytulaliśmy się. Smaliła cholewy do mojego i oczka puszczała. On nie reagował i zaraz zaczął mi okazywać czułość by tamta się odczepiła...ale generalnie niesmak mi pozostał. Co kieruje takimi szmatami?

z tego że ją c**psko swędzi a cudzy związek nie jest dla niej żadna swietościa. teraz coraz wiecej takich, a obraczka na palcu w niczym im nie przeszkadza, a niektore zboczone wręcz przyciąga. juz wiesz?

My kiedys z mężem byliśmy ze znajomymi w klubie na imprezie no i stoimy sobie w grupie na fajku na dworze no i podeszlo kilka osob - znajomi znajomych i jednej lasce maz widocznie wpadł w oko i gdy mieliśmy juz wracać do środka zapytała go o numer tel. Ja stoję niedaleko, nic sie nie odzywam, maz jej mówi ze jest zajęty a ta mu na to ze jej to nie przeszkadza. On mówi ze ma żonę i dzieci, na co ona zdziwiona, ze no to co, tymbardziej powinien chcieć sie zabawić. :o Ja wszystko rozumiem ale to juz przegięcie.

Co nią kierowało ? Nie domyślasz się. Dla takich jak ona twój mąż to jest tylko kolejny facio na zasadzie tego kwiatu jest pół światu, pewna siebie na zasadzie testowała na niejednym a że cała masa facetów zdardziłaby bez problemu to dla niej tylko kolejny materiał do testów, choć porażka nie sprawia że dla takiej dzień sie popsuje a jak widzi zakochaną pare to już sprawa jest prosta. Prócz banalnego podrywu laska chciała jeszcze ciebie podk***ić bo twoja złość ją bawi.

16:44 Ja bym jej w tym klubie wlosy wyrwala / dobrze bym jej yebla, zeby z podlogi nie mogla wstac

Pamiętacie, że dzi/wka musi się bać to wtedy będzie omijać żonatego

Ja tam bym chętnie zdradził żonę ale boję się że się dowie i mnie rzuci a innej już nie znajdę bo jestem nieśmiały

Mnie to po prostu śmieszy i tyle. Ani mnie nie złości ani ani nie zastanawia. Po prostu śmieszy.

No nie wiem czy tak śmieszy bo tak to byś sie zaśmiała i tyle a nie zakładała topiki pt. "szczyt chamstwa" i rozkminiała

Spoko jak do mojego panna się na koncercie dostawiała to kazał jej s*lać po czym pobiegła się lizać z wokalistą zespołu.A innej pokazał mnie w drugim końcu sali i kazał ze mną gadać.

To bardzo proste zobaczyła fajnego faceta z paskudną zaniedbaną kurą domową i zrobiło jej sie go szkoda. ;) Jakbyś była ładna ( zaraz zaczniesz krzyczeć że jesteś piekna ważysz 40kg i masz 3 fakultety) to by nie miała tyle tupetu a tak nie zobaczyła w tobie konkurencji. Proste? Jak nie rozumiesz to znaczy że jesteś mocno oderwana od rzeczywistości ;)

Cholera z moim też tak robią. Co robić w takiej sytuacji, bo mnie to też denerwuje i mam już tego dosyć.

10:26 pisałam że mnie to śmieszy, ale to nie ja topik założyłam. Nie wiem dlaczego pomyślałaś że jestem autorka.

Miałam kiedys taką sytuację, a co najgorsze on nie odpierał jej zalotów :O pomimo, ze ta laska garneła się do każdego faceta i większość ją odpychało jak sobie pozwalała, ale akurat mój były nie :O Dobrze, że juz z tym idiotą nie jestem...

A rzuciła się głownie na mojego bo mnie nienawidziła za to, ze byłam od niej ładniejsza i ja zbierałam wszystkie komplementy ( na takim wspolnym wyjezdzie) mna sie wszyscy zachwycali i widać, że było jej to nie na rękę...

10:34 a ja myślę że niektóre z takich panien uważają się za fajniejsze od innych, a niekoniecznie takie są. Wielki dekolt i mini za tyłek jeszcze o atrakcyjności nie świadczy.

11:50 mini za tylek i przeswiadczenie o byciu miss remizy to jeszcze nie sa wyznaczniki atrakcyjnosci

10:34 ale idiotka z ciebie... to tak nie działa. Tu nie ma reguły czy facet przyszedł z ładną czy brzydką. Moja koleżanka jest piękna i podoba się facetom a mimo to jej faceta tez przy niej laska podrywala.

10:33 a twój facet gra w tym zespole? Kobieto wiem o czym mówisz. Na koncertach pełno jest idiotek szukających na kogo by tu wskoczyć i podniecają się wokalistami i innymi członkami zespołu. Do tego stopnia ze same fo nich podwalają po chamska bez ogródek. Przecież ja i koleżanka miałyśmy dokładnie taka sytuacje. Nasi faceci grają na gitarach w zespole i gdy stalysmy z naszymi mężczyznami to przyszły takie 2 koorefki które próbowały się o nich ocierac (przy nas stojących obok i z nimi za rękę - z naszymi facetami) a jak nic nie wskoraly to potrafiły za jednym kolesiem iść do kibla i nie wiem chyba błagać o przelecenie. Nie lubię takich szmat bo od razu mi wstyd ze przedstawicielki mojego gatunku a raczej rodzaju żeńskiego - taka opinie kobietom wystawiają. Nie spotkałam się jeszcze by faceci się tak zachowywali tacy w młodym wieku. Chyba ze starzy podpici Janusze

Mysle ze jesteście przwrazliwione i i wydaje wam.sie ze wasz misio.jest taki super. Ja mam kolezanke ktora jest zwyczajnie mila i grzeczna , wiele kobiet widzi w niej taka wredna zolze która podrywa ch faceta. Ta dziewczyna jest bardzo ladna i religijna. Dla niej małżeństwo to świętość a ze jest megaaa ciepla osoba to inne zakapleksione baby Widza w niej wroga. Mysle ze pewna siebie kobieta nie widzi w innej wroga.

Ktos napisal ze jesli przy was, wasz facet jest podrywany to kobieta, ktora to robi nie widzi w was zadnej konkurencji i z tym sie zgadzam. Kiedys na studiach mialam taka sytuacje, jedna dziewczyna strasznie mnie wkurzyla a, ze faceta miala naiwniaka nawet niezbyt pieknego to przy niej zaczelam go kokietowac, jemu to nie przeszkadzalo a nawet podobalo sie. Ta laska cala impreze miala popsuta i o to mi chodzilo. Teraz wiem jakie to bylo glupie i troche mi wstyd nawet, ale widze sama po sobie, jakie kobiety potrafia byc zlosliwe wiec lepiej pilnujmy swoich mezow bo obecne studentki sa jeszcze bardziej perfidne.

Jestem ogrodniczka, poszlysmy z kolezankami i moim facetem do klubu, przyplatala sie do nas jedna wredna, ktora zawsze sie do mnie czepiala, kleila do mojego faceta , pytala czemu jest z taka szara myszka itp .. jak wyszla do kibla to poszlam za nia i... ze jestem ogrodniczka to wyjelam nozyce, kopnelam ja w brzuch, przytrzymalam i scielam jej dlugie falowane klaki na chlopaka, darla sie szmata , a ja powiedzialam trzymajac nozyce przy jej ryju - no widzisz , teraz ty wygladasz jak pol doopy zza krzaka, jeszcze raz cos powiesz glupio do mojego faceta, czy w ogole zle sie na moj temat odezwiesz to zniszcze ci ta dziffkarska morde szmato i nie bedziesz miala na chleb, zrobilam jej blizne na szyi, uderzylam w leb, zdjelam miniówe, przejechałam nożycami po brzuchu, c*****, powiedzialam - rozciac ci c**e? pewnie bys tego chciala ? I jebnac twoje nagie cialo w meskiej, zeby kazdy facet po kolei cie *****l? podobaloby ci sie dziffko. Masz sie odj***c od naszej grupy , nikt cie tu nie lubi. - polozylam ja na toalecie, jebnelam w ryj kilka razy, i rozebralam. Towarzystwu zaproponowalam zmiane miejsca. "Koleżanka" nigdy nie przyszła z reklamacja co do fryzury :D:D Po tygodniu ktos wspomniał ze E została zaatakowana w kiblu jak była z nami.