napisałam do niego... pewnie się błaźnię

przecież już mnie olał, możesz świętować. jaki niby mam problem? rozumiem, że Ty nie cierpisz rozmawiać z kobietą, która Ci się podoba i odpisujesz jej od niechcenia po paru dniach?

Mowisz ze na żywo zachowywał się jakby miałoby cos być miedzy wami na serio...niektórzy faceci tak udają. Nieraz natknelam się na taki typ, na żywo wszystko pięknie, czule słówka i gesty, patrzenie sobie w oczka z zachwytem, piękne słowa. Później okazuje się, ze to tylko gra, ze te slowa nie sa potwierdzone czynami. Graja tak, bo to nie problem dla faceta pomiziac się z atrakcyjna dziewczyna (nie mowie nawet o seksie), posciemniac jej. Dopiero czas pokazuje kto jest kim i co dla kogoś znaczymy. Mysle, ze jednym z najważniejszych sygnałów świadczących o zaangażowaniu faceta jest jego zachowanie, gdy się nie widzicie, czyli regularność kontaktu. W ten sposób pokazuje, ze myśli o Tobie, interesuje się jak Ci dzień minął. Jeśli raz pisze a innym razem się nie odzywa jakiś czas, pozniej znowu pisze to bardzo możliwe ze ciągnie kilka srok za ogon, ze ma w tym jakiś cel (np. Seks).

A po co się z nim spotkać albo pisać maila? Tym bardziej ze nie wiesz za bardzo jak to wszystko ująć a mailu a na żywo może byc nie tak jak sobie zaplanowalas. Najlepiej bedzie jak po prostu go olejesz i nic nie odpiszesz, tak jak on wczesniej to zrobił. Na prawde nie musisz się przed nim tłumaczyć ze postanowilas urwac ta znajomosc. Nie jesteś zobowiązana w zaden sposób do tego. Nie wysilalabym sie. Olej i tyle.

mam z nim umówione spotkanie więc wypadałoby jednak, żebym dała mu znać. wiem, że on się zachowuje beznadziejnie, ale ja taka nie jestem, więc chcę się zachować z kulturą.

Rozumiem... To z kultura napisz mu maila czy tam smsa, co ważne dość krótko i rzeczowo, bez emocji i wylewania żalów ( żeby nie pomyślał ze Ci tak zależy, ze przezywasz to). Napisz ze nie widzisz sensu tego spotkania, bo ono nic by nie wniosło do waszej znajomosci, ze Ty nie chcesz takiej niepewnej relacji, w ktorej on sam nie wie czego chce, ze właśnie kogoś poznalas kto się stara o Ciebie i macie regularny kontakt i właśnie na nim chcesz się skupić ;), a nie na relacjach które nie rokują na przyszlosc. Zycz mu szczęścia. Ja bym tak napisała ;) wyjdziesz z twarzą z tego.

to o poznaniu kogoś wydaje mi się mimo wszystko słabe, ale reszta tego, co napisałaś jest ok, jeszcze to przemyślę :)

tez tak mysle, nie pisalabym, ze kogos poznalam gdy to nie jest prawda.

Lepiej się spotkać i normalnie porozmawiać. Dla kobiet to nie do pomyślenia, żeby ktoś nie lubił rozmawiać przez telefon albo nie odpisywał kilka dni, bo tak jesteśmy stworzone. Że zainteresowanie oznacza ciągły kontakt. Niestety, faceci tak nie mają, ten facet naprawdę może nie lubić gadać przez telefon i co mu zrobisz, ten typ tak ma. Jeżeli jest za granicą, to jest też pewnie zabiegany i zapracowany, nie zawsze wiadomo, co odpisać na facebooku czy w esemesie. Faceci lubią konkrety, spotkać się twarzą w twarz. Jeżeli na takich spotkaniach zachowuje się tak, jakby was coś łączyło, to jednak ta znajomość nie jest mu obojętna. Pewnie, że można przyjąć, tak jak niektóre, że facet na spotkaniach zachowuje się tak, bo coś "ściemnia", ale takie myślenie ciągle podejrzliwe i niechętne facetom to raczej jednak cechuje różnego rodzaju frustratki, obwiniające za swoje niepowodzenia zawsze facetów. Lepiej spotkać się, pogadać, powiedzieć facetowi: słuchaj, ja potrzebuję tych telefonów, tego pisania, jestem kobietą, zrób to dla mnie, jeśli ci na mnie zależy. Facetom trzeba wprost. Pewnie, że można rzucić zabawkami i się obrazić, ale to strasznie dziecinne.

i co tam autorko?

12.53- oj chyba nie masz pojęcia jak myślą faceci i jak się zachowują kiedy im zależy i kiedy nie zalezy, jak potrafią dobrze udwac gdy chca osiagnac jakis cel (najczęściej seks) :p powtarzam, wszelkie czułości i piękne slowa to nie problem, jak obcuje sie z piękna kobieta.

znajomość zakończona. facet oczekiwał, że będę jego miłym towarzystwem od czasu do czasu i nikim więcej.

A zapytalas go o to? czy jak to wyszlo?

spotkaliśmy się (jednak...), rozmawialiśmy i wyszło, że dla niego jest spoko widzieć się raz na miesiąc i mieć taki słaby kontakt. podziękowałam za znajomość, bo nie bawi mnie bycie czyjąś rozrywką od czasu do czasu

faceci czesto szukaja seksu.

jak sie facet nie odzywa to mu nie zalezy.

Zbłaźniłaś się tylko

A bo to raz on też się zbłaźnił ,najważniejsze ze pomógł koledze i jego żonie teraz żona skacze na jednej nodze jak młoda sarna

udało jej się uratować swoje małżeństwo,nic w tym dziwnego jak kocha to walczy jak lwica

ten akurat nie szukał seksu, to po prostu taki piotruś pan bujający w obłokach a nie kandydat na faceta...