złote rady starej bezdzietnej ciotki męża że mam karmić piersią jak najdłużej!!

Niczego nie przeżyła, nic nie wie o życiu matki i żony a widząc jak mój syn się zachowuje przy piersi, próbowała mnie strofowac ze nie wolno przechodzić na mm. Co za tupet! Dlaczego starym matronom się wydaje ze będą innym zaglądać w cycki??? Teściowa to samo "przynaniej 3 miesiące jeszcze karm". Następnym razem om powiem "to wy mi go karmcie to zobaczycie"

no bo stara ciotka ma racje melko z piersi jest najlepsze, i pisze to jako matka karmiaca mm nad czym ubolewam

A jakby wychowała siedmioro dzieci to też byś mówiła, że głupia stara baba Ci się wtrąca. Pediatra mojego syna jest uznanym specjalistą od leczenia chorób nerek, choć uwaga, uwaga... sam nigdy na nerki nie chorował, stary zgred!

Ja karmiłam długo i też ci radzę, karm jak najdłużej!

Ale się kształcił kupę lat w tym temacie, a przypuszczam, że ciotka autorki nie. Nie widzisz różnicy?

Nie wierzysz starym babom, to może chociaż uwierz młodziutkim promotorkom karmienia piersią. Jeśli masz problemy to poszukaj wsparcia doradcy a na początek chociaż poczytaj literaturę albo chociaż blogi np. Hafija czy grupy na fejabuku o kp.

A co Wy sie tak cyrtolicie z tymi star******* Ja bym zapytala "a ciocia ile karmila?? i by sie glupie babsko zamknela. Ja tam sie ze str****** nie cyrtole jak sa dla mnie wredne to ja dla nich tez. Nie mam szacunku do ludzi ktorzy mnie nie szanuja.

Wiem co cie irytuje bo mojego meza ciocia tez mi dawala zlote rady. Gdy zastanawialam sie jakie ubranka przygotowac pierwsze ona mi mowila ze dzieci sie w ogole nie ubiera tylko zawija w koldre matki. Kurde a skad ona to zmyslila? Nie wiem... Moja tesciowa caly czas mnie strofowala za konpletowanie wyprawki twierdzila ze mi wszystko ludzie przyniosa. Kurde jacy ludzie? Nie znam takich. To jakas organizacja? Tak czy inaczej do mnie po porodzie nie trafili dobrze ze mialam wszystko swoje heheh

Patrz stara,bezdzietna a mądra ;) Ja akurat jestem za kp przynajmniej przez pierwsze 6 m-cy ;) Karmię teraz trzecie dziecko 11 miesiąc i nie zamierzam póki co przestać.Aspekty zdrowotne plus wygoda są dla mnie kluczowe nie wyobrażam sobie tego wyparzanie butli,podgrzewania itp ;)

10:44 a to,że ciągle jesteś uwiązana do dziecia to już sobie wyobra żasz? bo ja średnio. Nigdzie z mężem wyjść nie mgoę bez dziecka bo musi wisieć na cycu? Co kto lubi.

Jakie uwiązanie.Dziecko już ma wprowadzone stałe pokarmy i nie wisi non stop na cycu

11;29 no to chyba od półroczniaka dopiero. moje ma niecałe 2 i pół i nie jest mi do śmiechu. Nigdzie wyjść bez dziecka nie mogę. A ta mi złote rady daje, a czy jej kiedyś jakiś niemowlak targał sutki? A czy miała kiedyś sytuacje że dziecko bawiło sie jej piersią zamiast jeść? Wie jakie to nieciekawe uczucie? Nie wie. A gęby pełne frazesów. w ogóle niektóre stare baby wszędzie widzą truciznę a mm to dla nich zło

Ciotka ma racje i widać większe pojęcie o karmieniu niż Ty pomimo, że nie ma dzieci. Mm nigdy nie było i nigdy nie będzie tak dobre jak karmienie naturalne. Ja niestety karmiłam mm i żałuję, że tak szybko odpuściłam kp.

Ja karmie juz 9 miesiecy. Nie mowcie ze nie ma uwiazania bo troche jest. Butle poda kazdy a cyca tylko matka. Nawet jak bylismy na weselu musialam co jakis czas przyjezdzac i karmic malego. Niestety jest tak przywiazany do cyca ze gdy probuje mu podac butelke denerwuje sie i placze. I niestety ale osoba ktora sie nim zajmowala mimo ze porcje mleka odciagnelam nie dala sobie rady musialam przyjachac. Ma tak ze musi possac cyca. Nie lubi i nie toleruje smoczkow zadnych. A to ze jest wiele innych korzysci z karmienia piersia to tez wiadomo. Powiem ci tak gdyby nie moje karmienie piersia to zapewne juz bylabym w szpitalu z dzieckiem. Zlapal rotawirusa w wieku prawie 6 miesiecy i dzieki temu ze to uwiazany cycol to sie nie odwodnil i dobrze zniosl zakazenie. 2 dni byly trudne probowalam podawac orsalit i ciagle wisial na cycu bo czul sie bezpiecznie mial goraczke i biegunke non stop. Po dwoch dniach wyszedl z tego bez szwanku. Jednak gdyby nie kp na 100% bylabym z nim w szpitalu na kroplowkach. Podac picie przy czyms takim jest trudno a musi duzo pic. Podawalam jeszcze probiotyki.

A dodam ze z pierwszym dzieckiem spedzilam bardzo duzo czasu w szpitalach przez komplikacje w ciazy ktore mu zaszkodzily (mialam gestoze). I uwierz mi ze tak sie balam szpitala potem. To koszmar. Szpital to mordownia dla dziecka i matki. Zero snu wrzaski i halasy a ja uwazam ze dziecko meczy sie przy chorobie i potrzebuje spokoju zeby dobrze dojsc do siebie. I kp mi w tym pomoglo. Z drugiej strony spo ze mna do dzis bo na poczatku nie chcialo mi sie go odkladac w nocy do lozeczka i tez sie przyzwyczail ateraz nie chce spac beze mnie. To jak wyglada kp zalezy od dziecka i matki. Pamietam ze poczatki karmienia byly trudne teraz tak nie jest sa inne posilki jest starszy ma inne zajecia na nude. Mialam 4 kryzysy laktacyjne ksiazkowo po 6 tyg po 3 miesiacu i po6 misiacu. W pierwszym i drugim kryzysie naprawde czasem wypil cala butle mleka. Udawalo mi sie wtedy w niego wcisnac lepiej spal. Widocznie nie wystarczalo mu to co mial w piersiach. Ale gdy kryzyz minal odmawial mleka z butli. A teraz juz nie znosi butelek i smoczkow ;) wszystko zalezy od tego jakie tez Ty bedziesz miec podejscie choc wiem ze to trudne to z drugiej strony jesli naprawde tego nie chcesz nie rob nic na sile. Nikt cie do niczegi nie zmusi to wam ma byc dobrze a nie cioci i tesciowej. Tesciowa miala juz swoje 5 minut i chyba sie zdaje ze dzieci ma juz dorosle