Rozstałam się , poznałam i czuję się szczęśliwa

Mam dziecko niespelna 5-cio letnie, roztsalam sie z jego ojcem jakis czas temu, teraz poznalam niedawno mezczyzne, ojca dwojki i meza w nieudanym pozyciu wieloletnim i zaiskrzylo. On sklada pozew ale wiem jak duzo jeszcze przed nim bo sama to niedawno przeszlam. nie czuje ,,moralniaka'', nie jest mi zal, nie jest mi wstyd. czy jest tu jakas pani ktora ma podobne doswiadczenia, dylematy, rozwazania?

Wroc tu gdy on rzeczywiscie wniesie sie ten pozew i jeszcze sierozwiedzie,wtedy pogadamy.

Gosciu wyzej jestem za

Po co Ci to? Nie możesz żyć bez faceta???? Do tego typ jeszcze mąż, który będzie Ci mącił, że dla dzieci (niby) się nie rozwiedzie ..... Itd itd. Po co?

c****o swędzi, ty jedno dziecko, on dwoje i jeszcze napieprzą kilkoro i wyjdzie drużyna piłkarska

Jak się rozwiedzie to pogadamy..mój obecny mąż rozwodził się, aż 4lata ,były 4 sprawy w sądzie +jedna o alimenty...wina w wyroku obustronna (a jego była chciała ,żeby było z jego winy i tak się ciągnęło) życzę wam wytrwałości :)