Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam satysfakcje, ze kochanek traktuje swoja zone z pogarda jak szmate :)

Polecane posty

Gość gość
A nawet jeśli by sie faktycznie zakochał ( w co watpie) w kochance i chcial ułozyc sobie z nia zycie ( co sie rzadko zdarza u zonatych), to i tak zauroczenie po jakims czasie mija samoistnie, pojawiaja sie codzienne problemy i walka z rutyną. Kochający sie ludzie to jakoś pokonają bo będą mili do tego dobrą wolę, natomiast on skoro ma taki podły charakter zacznie wtedy źle ta kochankę traktować bo ona już nie będzie dla niego "swieżym kąskiem" jak na początku i być może zacznie rozgladac sie za nową kochanką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwe to jest wszystko, bo ludzie się zmieniają. Doświadczenia życiowe i dostęp do wiedzy robi swoje. Najtrudniejszym przypadkom pomagają się rozwinąć dopiero bardzo ciężkie przeżycia, np. złamanie kręgosłupa i wózek inwalidzki. Prawda jednak jest taka, że człowiek może zmienić się tylko sam dla siebie. Nie ma czegoś takiego, jak zmiana dla kogoś, bo wtedy jest to pozorne i nietrwałe. Żadna następna kobieta nie zmieni takiego mężczyzny. Tylko on sam może się zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwe to jest wszystko, bo ludzie się zmieniają. Doświadczenia życiowe i dostęp do wiedzy robi swoje. Najtrudniejszym przypadkom pomagają się rozwinąć dopiero bardzo ciężkie przeżycia, np. złamanie kręgosłupa i wózek inwalidzki. Prawda jednak jest taka, że człowiek może zmienić się tylko sam dla siebie. Nie ma czegoś takiego, jak zmiana dla kogoś, bo wtedy jest to pozorne i nietrwałe. Żadna następna kobieta nie zmieni takiego mężczyzny. Tylko on sam może się zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwe to jest wszystko, bo ludzie się zmieniają. Doświadczenia życiowe i dostęp do wiedzy robi swoje. Najtrudniejszym przypadkom pomagają się rozwinąć dopiero bardzo ciężkie przeżycia, np. złamanie kręgosłupa i wózek inwalidzki. Prawda jednak jest taka, że człowiek może zmienić się tylko sam dla siebie. Nie ma czegoś takiego, jak zmiana dla kogoś, bo wtedy jest to pozorne i nietrwałe. Żadna następna kobieta nie zmieni takiego mężczyzny. Tylko on sam może się zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem ludzie się zmieniają, ale skoro on nadal traktuje tak żonę to znaczy, że się nie zmienił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I generalnie faceci, którzy mają już swoje lata rzadko się zmieniają. Tylko naiwne kobiety w to niestety wierzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego miałby się zmieniać, skoro ona wciąż z nim sypia i jest jego żoną? Rzucając wycieraczką w twarz kochance pokazała przecież mężowi, że akceptuje jego zdrady, dała mu wręcz przyzwolenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mozecie mi zyczyc zeby mnie ktoś tak traktowal, tylko ze do tego nie dojdzie, bo ja bym sie nie pozwolila tak traktowac i prac gacie zdradzajacemu mezusiowi. To ze wy sie na to godzicie, to nie znaczy ze kazda inna tez. I predzej to ja go wymienie, niz on mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"przecież to on ustala warunki,godziny spotkań itp. a ty jesteś na telefon" chyba z debu spadlas :) nieraz i nie dwa przyjezdzal do mnie z domu, wystarczyło ze napisałam smsa ;) w zyciu nie bylam dla nikogo na telefon, na taki uklad nigdy bym nie poszla. Zreszta ja tez mam swoje zycie, pasje, prace a nie ze na telefon pedze haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szmata szmatę zeszmaciła a teraz ta zeszmacona odmóżdżona pisze bzdury jak rzadko który .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanko, próżna Twoja satysfakcja. Nie masz powodu do chluby. Nie kochasz go, on nie kocha Ciebie, a niszczysz jego małżeństwo. Nie wiesz, jakby zareagowała jego żona, gdyby się dowiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jeśli karma istnieje, to przy odrobinie pecha sama będziesz taką zdradzaną żoną i nawet się o tym nie dowiesz, będziesz żyć w nieświadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karma chyba dla kota. Nauczyli sie jakiegos modnego slowka i sraja nim gdzie popadnie haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zeszmacona szmato on takich szmat jak ty ma całą szmatlandię a każda z was myśli ,ze jest jedyną . A dla niego i tak tylko żona liczy się .Jedna taka co podobnie myślała już nie myśli bo żle skończyła tylko na jej grób nie ma kto przynosić kwiatów ani zniczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Indygolala
Świetnie cię rozumiem autorko. Sama kilka razy byłam w podobnej sytuacji i powiem... nie ma nic przyjemniejszego niż ta satysfakcja, że facet daje mi z siebie co najlepsze a gacie pierze mu żoncia i obiadki robi żoncia ha haha. I nigdy bym się z taką żoncią na role nie zamieniła. Trzeba się cenić w życiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Indygolala
I jeszcze mi się coś zabawnego przypomniało. Raz byłam z jednym, to była wiosna i pamiętam jak przyniósł mi olbrzymi bukiet białych tulipanów a potem się wygadał, że w domu miał aferę, bo żoncia go widziała jak targał ten bukiet z kwiaciarni i była pewna, ze dla niej a on przyszedł na chatę bez bukietu. I zaczęły się podejrzenia LOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
indygolala jesteś dzifka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co niedawno wyszło się z roli takiego właśnie ścierwa a teraz prowokujesz bo chcesz wiedzieć jak inne by to przyjęły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:26 Pisz mniej prowokacji, a będziesz mieć zdrowszą psychikę. Dziewczyna wyraźnie napisała, co sama o tym myśli i że nie ma żadnych wyrzutów. Nie szuka tu rozgrzeszenia ani aprobaty, tylko chwali się swoim egoizmem, brakiem skrupułów i pustotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten bukiet nie był z kwiaciarni i nie były to tulipany tylko duża wiązka pokrzywy i ostów po to abyś się od niego odczepiła ajak będzie cię swędzic to masz to sobie włożyć do majtek a jemu daj spokój .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Indygolala
Mam wrazenie, że niektórych bardzo tu denerwuje, że kobieta może być szczęśliwa z kochankiem a nie w stadła rodzinnym wychowując dzieciaki, pitrasząc obiadki i piorąc gacie. Ja akurat mam taki pogląd, że życie jest jedno i warto przeżyć je lekko i przyjemnie. Dzieci nigdy nie chciałam, męża również za to zabawa z kochankiem jest bardzo przyjemna i nie trzeba zbytniego wysiłku a jedynie zainwestować w ładny wygląd i tyle. Potem to już kochanek zapewni fundusze na fatałaszki i inne przyjemności a to co zarobię - odkładam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci niestety wiele zrobią by mieć ładne ciałko do p********** na boku i ładne kobiety to wykorzystują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
p.********** nia*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo typowe niestety i nagminne. Już się w życiu napatrzyłam sytuacji, gdzie kochanka jest najważniejszą osobą w rodzinie, choć większość jej członków nie ma o niej pojęcia (wyłączając członka męża, of course) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochanek ma służyć przede wszystkim do rozrywki. Nie rozumiem bab, które chcą na siłę odbić męża innym kobietą. Mnie wystarczało zawsze, że kochanek obsypywał mnie prezentami, fundował mi wczsy za granicą i wcale nie musiał odchodzić od żony bo po co mi taki balast.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierdu pierdu śmieciary co zadawalacie sie ochłapami po czyichś żonach , skomlecie wyjecie błagacie o byle ochłap za tanie perfumy z sieciówek a potem leczycie depresje nerwice kiły rzerzączki i inne grzybice a na starość lądujecie w rynsztoku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojj autorko. Nie wiesz jaki jest domu w stosunku do żony. A ty zawsze pozostaniesz k******.szo.nem, co dla kasy się nadstawia. Życzę ci takiego samego męża, jakim on jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Indygolala
do tej co napisała o perfumach z sieciówek: LOL, nie znasz życia, kobieto i mało widać widziałaś. Dla perfum nie chciałoby mi się nawet faceta uśmiechem obdarzyć :)Musi się postarać o wiele, WIELE bardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma satysfakcję ,ze jej kutafon pogardza swoją żoną chociaż w to wątpię , Wszystkie naparzające się na zajętych facetów jesteście w permanentnej pogardzie bo wiadomo ,że obojętnie co się stanie szmata szmatą pozostanie . A gdzie jest miejsce szmaty ? rynsztok lub wysypisko śmieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rynsztok i wysypisko tylko wygodne życie ... a tyle tylko satysfakcji żonek, co sobie pomarzą :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×