Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż zarzucił mi że o siebie nie dbam

Polecane posty

Gość gość

Mamy dwóch synów 5 lat i 1.5 roku. Ja nie pracuje i zajmuje się domem. Mąż pracuje na etacie od 7 do 16. Przyjeżdża na obiad i o 17 jedzie dalej pracować (ma w planach swoją firmę, rozwija się i na lewo pracuje żeby nalapac klientów ). Wraca kiedy my już śpimy. Przed północą. Robi sobie wolne tylko w niedzielę. Ale wtedy albo śpi cały dzień bo wychodzi z niego zmęczenie albo jest chory ( typu katar, bol żołądka bo zjadł coś nie tak). Dziś ma wyjątkowo wolne jak nigdy i zwrócił mi uwagę że o siebie nie dbam bo mam tłuste włosy. Fakt nie umylam ale czasem brakuje mi cczasu. Dzieciaki często chorują. Znowu maja katar. Młodszy jeszcze nie przesypia nocek. A mi nikt nie pomaga. Rodziców już nie mam a też cię nie interesują się. Czy ze mną jest coś nie tak czy z mężem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* tescie mialo byc. Dodam ze na codzień staram się wyglądać dobrze. Tylko on tego nie widzi bo nie ma czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zarzuć mu, że nie dba o rodzinę. I niech ci nie wmawia, że robi to przecież dla was. To samo by robił, gdyby was nie miał przecież. Będzie remis 1:1 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm teściowie a nie teście :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieżko jednoznacznie stwierdzić. Oboje dziwni jestescie-zero czasu dla siebie sam na sam i pewnie mąż zatęsknił za Tobą ładna, zadbana. Nic dziwnego. Swoja droga praca az z takim natężeniem tez normalna nie jest ani dla niego ani dla waszej rodziny która powinna byc najważniejsza. Ty masz w planach pracowac? Masz juz dość duze dzieci wiec dlaczego jestes w domu? Nie chcesz isc do ludzi? Wtedy mąż moze by troche mniej pracował. Tak wszystko cały ciężar utrzymania was spada na niego... a on wyrabia normę 400%. Tak, wiem lubi to, chce, sam wybrał itd. ale nie myślisz po części ze to kosztem waszej rodziny-czyli najwyższa z możliwych ceną? Nie wiem jak będąc w domu mozna miec tluste włosy, to chwila pod prysznicem umyć je gdy akurat sie myjesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam wlosy do pasa umycie ich zajmuje 5 minut ewentualnie jak leniem jestes to suchy szampon ale wyczesanie tego zajmuje tyle co mycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne chłop wyrabia 300% a ma czas żeby zadbać o siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:03 Nie jestem autorką. Ja też mam włosy do pasa ale nie pierdziel mi tu o 5 minutach bo to jest wstęp. Suszenie u mnie sie rozciąga do 30-40 minut z przerwami bo na jeden raz na chama suszyć do oporu to nienawidze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam nie susze włosów:o 3 godziny i są same suche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
suszenie suszarką niszczy włosy. Sama mam włosy prawie do pasa, w dodatku kręcone. Mycie - razem z prysznicem, więc dodatkowo jakieś 5 minut. Później odżywka na włosy i rozczesuję (super szczotką do kręconych włosów - tangle teezer) - to jakieś max 10 minut. Schną same (myję je wieczorem lub rano, kiedy wychodzę później). Nie wierzę w to, że nie ma się czasu na mycie włosów. Autorce najwyraźniej się nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja czasami lubie pochodzić z nieumytymi ,mam tak gęste że moje nieumyte to jak umyte tej co ma rzadkie :-) wygodna jestem i mam wiele w d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nawet jak jej się nie chce to niby co? a ja z mokrymi już nie chodzę bo potem zatoki mi szwankuję zawsze musze podsuszyć bo tez mam do pasa i bardzo długo schną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i mój facet nigdy ale to nigdy słowa nie pisnął że jestem niezadbana ,ma fioła na moim punkcie ,a taki co ględzi to już mu emocje opadły i szuka dziury w całym ,marudy takie,a może i sobie tak otwiera drogę do kochanicy i żebyś wiedziała dlaczego to ściemnia że niezadbana,pracuje jak mróweczka mhmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kuźwa to po co mieć do pasa i narzekać że nie ma kiedy myć :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie włosy i prysznic to priorytet rano...bierzesz młodego do łazienki dajesz mu zabawki i śpiewając do niego kąpiesz się .Mam dwójkę dzieci 8l i 2l nigdy przez okres gdy były małe nie chodziłam w tłustych włosach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka miała tłuste włosy no i? to jakaś zbrodnia? Facet nic nie robi w domu , nie zajmuje sie swoimi dziećmi a wy jedziecie po autorce jak po łysej kobyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój uwielbia moje włosy,dlatego mam takie długie ,ja tez je lubię,a jak często myje to mój biznes :-) mnie to nie boli a ciebie chyba bardziej co jest dziwne bo to moje włosy nie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To skróć te włosy, potem mycie to 5 minut. Wystarczą do ramion. Kurde, a mężowi się nie dziwie, sama bym nie chciala tyrać na jeden etat a od 17 tej jeszcze na drugi. On pewnie pada z nóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:45 Dzięki że mi uświadomiłaś że od suszarki włosy się niszczą. Naprawde nie miałam o tym pojęcia :O Mi też schnęły same bez problemu jak miałam ...20 lat. Ale to było dawno. Teraz już mi nie schną same. Mam słabe krążenie, jest mi wiecznie zimno i jakbym nie użyła suszarki to by włosy aż do wieczora były nadal wilgotne a do tego by pojawiłyby się we mnie objawy będące zapowiedzią choroby. Kiedyś wyszłam z pół wilgotnymi włosami do sklepu to nabawiłam sie porażenia nerwu twarzy, wylądowałam w szpitalu i musiałam tygodniami brać sterydy by z tego wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa siedzicie w domu, macie pewnie ogrzewanie wlaczone skoro sa dzieci i chorujecie? przeziebiacie sie od siedzenia w domu?:o rozumiem jakbyscie z mokrym łbem łaziły do sklepu ale w domu???!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznijmy od tego że facet nie musi ogarniać tyle pierdół co kobieta żeby przyzwoicie wyglądać. Ma włosy krótkie które schną same w 5 minut, nie trzeba ich czesać ani układać. Makijażu robić nie muszą, jedynie ogolić sie ale i to nie muszą tak tak rygorystycznie, mogą sobie pozwalać na lekkie parodniowe zarościki i będą tylko seksowniejsi od tego, malować sobie paznokci nie muszą, golić nóg pach, bikini nie muszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż bierze prysznic i myje włosy raz w tygodniu ,a goli się co 3 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie włączam w domu żadnego ogrzewania. Może tylko w lecie przy 30-stu stopniach włosy by mi wyschły same. Mam c*****y organizm, zawsze byłam mizerna, choć przeziębienia nie mam jakoś częściej niż inni ale wiecznie mam zimne ręce i nogi. Kiedyś może gdzieś tak do 27 roku życia kładłam sie spać z mokrymi włosami i też budziłam się z suchymi i było git ale jakoś po 28 roku życia zauważyłam że kłade sie wieczór spać z mokrymi włosami i budze sie rano dalej z w pół wilgotnymi. Stwierdziłam że coś sie zaczyna ze mną dziać już nie tak i musiałam sie przywitać z suszarką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jednej mąz myje sie raz w tygodniu, druga zimą nie wlacza ogrzewania ja p*****le:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P*****lnięte jesteście z tymi włosami. . Facet olewa rodzinę, w ogóle nie poświęca jej czasu (a co ciekawe - jak któras mówi, ze mąż pracuje za granicą to taki jest naskok, ze jakby pracował w kraju to by było lepiej :D ) i jeszcze o******la żonę a te debilki naskakują i ujadają. Naprawdę codzienne mycie głowy jest takie ważne w Waszym życiu? To wspólczuję pustoty i debilizmu. Jestem chamska, ale inaczej tego okreslić się nie da. x Ja MAM tłuste włosy, myłam w czwartek, akurat jestem chora - nie mam ochoty myć. Ale bez choroby też mi się zdarza (też piekielnie długo mi schną - i nie długość ma znaczenie, ale ich zdrowie - mają pozamykane łuski i dłuzej trzymają wodę, są do tego grube). Ba, nawet aktualnie mam mega nieogolone nogi. Pryszcze na twarzy bo przy infekcji mi wychodzą. Zakatarzony, czerwony gigantyczny nos. Chodzę w szlafroku albo jakichś zwykłych piżamach. Pocę się cały czas. I wiecie co? I tak wczoraj usłyszałam, ze jestem piękna. A włosy mi czesał bo bawił się i próbował zrobić warkocza i słowa nie powiedział :P Także fajne macie związki gdzie nieumyta głowa jest końcem świata i burzy wszystko 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz mydlić oczy, odwracać kota ogonem, ale nic nie zmieni faktu, że MASZ PROBLEM. Jakby nie było chyba nie fajnie jest z tym, że faceta odpycha twój wygląd. Żeby jeszcze chodziło o brak makijażu, ale zwrócił ci uwagę że jesteś brudna... Tak trudno umyć włosy? Dzieci to żadne wytłumaczenie. Co z ciebie za kobieta? Zetnij włosy jak nie ogarniasz długich. Powinnaś mieć nawyk, rano bierzesz prysznic i włosy też myjesz. Moje dziecko non sto ma katar, ja też i miałabym chodzić brudna do pracy? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Co z ciebie za kobieta?" Faktycznie, nie ma prawa się nazywać kobietą bo nie ma obsesji na punkcie wyglądu i czasami zwyczajnie nie chce jej się czegoś. Skandal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze zacznij poświęcać więcej czasu sobie , fajnie że chce abyś ładnie wyglądała . Mąż przychodzi jesteś zadbana będzie zadowolony a i ty lepiej się poczujesz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umycie włosów trwa chwilę, nawet gdy nigdzie nie wychodzę, bo np mam wolne to zawsze rano te włosy myję. Nie muszą być wystylizowane, ważne żeby były czyste i pachnące. Ale mój narzeczony dobierał się do mnie, nawet, gdy miałam zieloną, glinkową maseczkę na twarzy. Jednak nie obrazilabym się, gdyby mi zwrócił uwagę, na nieumyte włosy, czy coś innego. W związku powinniśmy o siebie dbać ciągle, dla siebie i dla tej drugiej osoby. Były już wątki, że mąż się nie myje, beka i pierdzi i dlatego nie podnieca żony. A tłuste włosy to mają faceta podniecac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja myślę, że problem może być poważniejszy niż nieumyte włosy. Przecież Ci ludzie w ogóle nie spędzają ze sobą czasu! Taki związek nie może dobrze działać, ludzie oddalają się od siebie w ten sposób i ich małżeństwo staje się instytucją do wychowywania dzieci. Facet dostarcza kasę a kobieta robi resztę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×