Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy bedac w nowych zwiazkach czujecie cos kiedy przegladacie Wasze zdjecia z ex?

Polecane posty

Gość gość

Tylko szczerze, czy czujecie cos do Waszych bylych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstyd mi przed sobą, że byłam z kimś takim i dobrze, że to już koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety nadal go kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja czułam przez prawie 12 lat :) No i co z tego. To tylko uczucia. Poza tym, jak je wzięłam na tapetę to okazało się, że to nie żadna wielka miłość tylko mechanizm uzależnieniowy. Na bardzo dawnych ex patrzę raczej z serdecznością i letnim dreszczykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic, może poza ciekawością jak im się powodzi. Nie mam totalnie żadnych uczuć do swoich ex. Poza ostatnim, którego nie cierpię jak zarazy, bo to kawał c***a, resztę szmat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli nie stal sie obojetny zupelnie mimo wielu lat i nowego zwiazku..? Bo zastanawiam sie, czy tylko ja tak mam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli wsc****a psiocha z ciebie haze, bo ja mam w doopie jak im sie powodzi, uczuc tez do nich nie mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie, żadnego śledztwa nie przeprowadzam, tylko raz na jakiś czas zaglądam na facebooka jednego czy drugiego. Najczęściej jak mi coś na tablicy wyskoczy, to idę pozwiedzać do nich. Z większością swoich ex jestem w bardzo dobrych układach, więc to ciekawość z sympatii, nie wścibstwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej nie mieć żadnych pamiątek po ex. Ja tak zrobiłem, wszystko do kosza. Nawet zapominam jak wyglądała. Wspomnienia tylko złe więc jest łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam jestem zdania, że każdy ex partner to część mojego życia i nie ma o czym zapominać, tylko trzeba wyciągnąć wnioski. trzymam wszystkie pamiątki, mimo że od niektórych związków minęło już ponad 10 lat. Bez tych facetów nie byłabym tym, kim jestem teraz i jestem im wdzięczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie było konkretne - chodzi o uczucie, kiedy patrzycie na zdjęcie ex będąc w nowym związku. Czy wymarło całkowicie, czy jeszcze się tli, tak jak u mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ILE LAT SIE TLI? to normalne, ze uczucie jakies pozostaje. ja np jak patrze na swoje ex a bylo ich kilka to zaczynam sobie przypominac czego zaluje w relacjach z nimi itp itd. czemu nie uprawialismy seksu tu i tu , czemu nam nie wyszlo a moglo byc tak pieknie, mysle sobie ale z niej ladna dziewczyna chetnie bym ja jeszcze raz przelecial no i tak czasami sie zastanawiam jak tam sie im uklada. duzo tego jest- proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkgfyjnnfggkk
Nic nie czuje..zycze im dobrze zeby sobie zycie ułozyli jakos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja za to nie mam zaufania do osób, które kasują zdjęcia, wspólne wspomnienia i udają, że kogoś w ich życiu nigdy nie było. To często skutek rozstania zainicjowanego przez tę drugą stronę po tym, jak nazbierało się w niej wcześniej zbyt dużo żalu. Często takie osoby mają dużo na sumieniu, nie tylko chamstwo po rozstaniu, ale wypierają wszystkie swoje niewłaściwe zachowania względem tej osoby i nawet nie umieją za nie przeprosić. I to jest najgorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ziś dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspomnienia tylko złe, bo mają żal do siebie o różne swoje zachowania, ale nie potrafią się nawet do tego przyznać, więc zwalają całą winę na drugą osobę. To zakłamani tchórze, często byli toksyczni partnerzy, którzy różnymi swoimi akcjami doprowadzali kogoś przez dłuższy czas do podjęcia decyzji o rozstaniu. Najzabawniejsze, jak potem taka osoba twierdzi, że kochała i kocha. Tak bardzo kochała, że aż wszystko pousuwała, nie widzi i nie widziała swoich błędów, nie poczuwa się do odpowiedzialności za nic z przeszłości i tylko przekłamuje rzeczywistość, żeby poczuć się lepiej. Została przecież skrzywdzona. Tak jest najłatwiej, ale nie budzi to we mnie absolutnie żadnego szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będąc w nowym związku po co odkopywać stare zdjęcia i doszukiwać się jakichś resztek uczuć ? To nie jest w porządku wobec nowej partnerki. Warto pewne rozdziały zamknąć raz na zawsze. Bez ogonów ciągnących się za sobą. Chyba że już kompletnie nic nie czujemy, wtedy takie zdjęcia wywołują obojętne odczucia. Więc i tak nie warto ich trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, że w przypadku rozwodu należy skasować wszystkie zdjęcia z byłą żoną i dziećmi, bo to nie w porządku wobec nowej partnerki. Jedna wielka dziecinada. Nie w porządku to są zdrady, a nie sentyment czy uczucia żywione do osób, z którymi przeżyło się kawał życia. Dla mnie to tchórzostwo, chamstwo i zdania nie zmienię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01:02 naprawdę miałabyś ochotę trzymać zdjęcia kogoś kto zapewniał cię o miłości, wykorzystał i zwyczajnie zostawił ? Powodzenia. Może być nie tylko tak jak piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wykorzystał i zwyczajnie zostawił? W takim razie to chyba nie był zbyt długi związek i zbyt dużo tych zdjęć nie było. Jeżeli byliście ze sobą parę lat, to mówienie o wykorzystaniu i zwyczajnym zostawieniu jest żałosne i śmieszne jednocześnie. Ludzie rozstają się z konkretnych powodów, a nie ot tak, więc o jakim wykorzystaniu i zwyczajnym zostawieniu piszesz. Czy średnia wieku na tym forum to 16 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01:21 Potwierdzasz tylko moje przypuszczenia. Po prostu nie widzisz w ogóle swojej własnej winy, używasz sformułowań właściwych dla dziecka uciekającego od faktów i problemów. Brzmisz jak jedna z tych osób, które po rozstaniu nawet nie robią sobie przerwy, by cokolwiek na chłodno przemyśleć, tylko od razu obrzucają błotem byłego partnera, mszczą się i robią mu pod górkę przy rozstaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zrozumiałe, jeśli uczucia wygasły wtedy spokojnie można trzymać pamiątki. Ale weź pod uwagę, że niektórzy ludzie wręcz zrujnowali sobie życie kiedy ktoś ich zostawił. Wychodzenie latami z depresji, terapie, żeby znowu stanąć na nogi. Wspominanie kogoś takiego to najgłupszy pomysł w takim przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, wręcz przeciwnie. To uczciwy pomysł, gwarantujący m.in. uczciwe podejście do tematu, analizę tamtego związku, siebie i tamtej strony, itd. Wina nigdy nie jest tylko po jednej stronie. Fakt skasowania zdjęć z byłym partnerem to zwykła ucieczka od problemów, z którymi należałoby się skonfrontować zamiast zwiewać. Takie uciekające osoby często popełniają potem te same błędy w kolejnych związkach, bo wybierają swoje własne mechanizmy obronne zamiast analizy wszystkiego krok po kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty weź zejdź ze mnie bo chyba jakieś swoje prywatne problemy tutaj chcesz na mnie przerzucić. Ochłoń bo jestem kompletnie obcą osobą dla ciebie. Nie odpisywałem tobie tylko piszę w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Nie mam takich problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie od "wykorzystał i zostawił" to w przypadku dłuższych związków (tylko wtedy można byłoby mówić o zaliczeniu) często ci sami, którzy wspominają o straconym z kimś czasie, zmarnowanych latach, itd. Dziecinne, uciekające i zakłamane podejście do tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy potrafią wykonać wystarczająca analizę związku właśnie żeby się rozstać. A nie żeby analizować coś po rozstaniu i przeglądać zdjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja część zdjęć wykasowałam, ale nie wszystkie, to część mojego życia i nie mam zamiaru udawać, że czegoś nie było. fakt, jeśli chodzi o jednego faceta to faktycznie mnie wykorzystał i porzucił, ale była to krótka znajomość - usunęłam wszystko, co z nim związane, bo nie jest dla mnie miłym wspomnieniem. pozostałe związki były okej, nic nie czuję do moich byłych poza sentymentem mniej więcej na poziomie sentymentu do ludzi z podstawówki. było, minęło, nie żałuję tego, nie rozpamiętuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Róbcie, co chcecie, a jak się kiedyś rozstaniecie z małżonką czy małżonkiem, to powiedzcie to samo potem swoim dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję takim ludziom uciekania od samego siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×