Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rodzina mysli ze jestesmy biedni ale w ciagu 4 lat odlozylismy z mezem 20 tys zl

Polecane posty

Gość gość
Jakbym czytała o swojej znajomej. Non stop coś odkładają, na wakacje jadą z zupkami chińskimi, najtańsze motele na spółkę z karaluchami, najtańsze pseudo jedzenie z biedrony (kg parówek, kg masła i inne tony g*******ego żarcia). dziecko w życiu nie dostało nic nowego, lumpy albo używane z olx. Ostatnio na święta przeszła samą siebie kupując dziecku używaną zabawkę. Maja odłożone, nie wiem ile, nie obchodzi mnie to, ale kasa jest po to żeby wygodnie żyć, odkładać trzeba jasne, ale nie żyłować na wszystko/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekaj, czekaj Autorko. Piszesz: " gość dziś Ja mam nie pomoc rodzicom meza jak sa w potrzebie.Oni nie raz nam pomagali. Mam możliwość im pozyczyc te 8000zł bo mam tyle i mam udawac ze nie mam. Gdy by to była jakas d**erela ale to bardzo pilna sprawa wymiana ogrzewania, piec cos tamjeszcze nie znam się.a teściu czeka na kase , która ma być dopiero w grudniu.i co mam pozowlic aby tyle czasu mieszkali w zimnym domu.Bez ogrzewania, bez cieplej wody.Przeciez tak zyc się nie da. " Czegoś nie rozumiem. Zakładasz temat w którym pytasz, czy masz pożyczyć pieniądze komuś, kto myśli, że jesteś biedna. Pytasz wyraźnie, czy się wychylać samemu z pożyczką, a potem się oburzasz, no jak to? Rodzicom nie pomóc? Ty nie jesteś dziwna, ty jesteś zdrowo trzepnięta. Temat założony pewnie tylko po to, aby podleczyć kompleks biedoty. Jesteś klasa społeczna, która sobie "jakoś" radzi, czyli inaczej pisząc szarpie się ze wszystkim, czyli jednak biedota. I sorry, ale 400 zł za 3 kurtki to mało. Jedna potrafi tyle kosztować. Gdybyś miała je kupić w normalnej cenie dałabyś za nie 700zł. Nie kradniesz, nie oszukujesz, uczciwie pracujesz. Z tego powinnaś być dumna, a nie z uciułanych przez kilka lat 20 tys, które ci się bogactwem wydają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam cały czas wrażenie, że to prowo , a to dlatego,że w tytule są dwie wykluczające się rzeczy. Autorka pisze w jednym zdaniu ,że "rodzina myśli ze sa biedni" a w drugiej jego części ze "odłożyła 20tys w "tylko" 4 lata; :-) sorry, ale jeżeli dla Ciebie odłożenie 20 tys w 4 lata to duzo to współczuję i pisze to osoba żyjąca na średnim poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja droga nigdy nie wiesz kiedy się przydadzą. Mąż miał wypadek a co za tym idzie pensja mniejsza a wydatki większe. A gdyby spotkało coś takiego teraz Ciebie to co?? Pójdziesz i powiedz oddajcie mi??? x ale z was sknery, rozumiem obcemu na bzdety, ale bliskiej rodzinie z która się jest w dobrym kontakcie, w razie ich dużej potrzeby nei pozyczyc, to ja tego nie rozumiem, to raz.. a dwa- jakby mi ktoś odmówił a bym wiedziała ze go stać, i pozyczka byłaby dla mnie sprawa b powazna, to bym się albo kompletnie obraziła, a już w najlepszym wypadku w razie jakby te osoby były kiedyś w potrzebie- tez bym je olała.. Wiec wszystko wraca.. Ja miałam b skąpa tesciowa, i to akurat nie tyczy pieniędzy, ale kiedyś np. tuz przed komunia dziecka popsuł się nam odkurzacz, i dzwonie do niej czy by mogła nam pozyczyc jak przyjedzie, bo nie było czasu latac po sklepach akurat i szukac, a chciałam porządnie wysprzatac dywan, i ona nie... Bo popsujemy... Co za idiotka... a potem się śliniła żeby jej pozyczyc maszyne do cięcia płytek, i jeszcze cos... Kazdemu zawsze wszystko chętnie pożyczam, bo tak mam, ale jej jedynej odmówiłam, z pełna satysfakcja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisze to osoba żyjąca na średnim poziomie. x a ile zarabiacie? Bo ja się interesuje danymi statystycznymi, i pamiętam artykuł, ze srednia polska rodzina się utrzymuje za niecałe 3 tys zl. W każdym razie przed wprowadzeniem 500 plus tak było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu gość z 23,55- nie wiem czy jest sens porównywać bo mieszkamy z mężem za granicą . Zarabiamy bardzo dobrze ale całą kasę ladujemy w budowę domu w pl. Na wakacje chcemy się wprowadzic. Zyjemy oszczednie, mieszkamy w kawalerce z poltorarocznym dzieckiem, drugie urodzi się w lutym. Może nawet zyjemy nie na srednim ,a wedlug tutejszych realiow raczej jak biedota,po prostu nie chcemy wynajowac wiekszego mieszkania bo te kilka miesięcy się jakoś pomiescimy. Moj mąż zarabial w pl 4000 a ja 2000 stwierdził ze za tą kase domu mie wybudujemy wiec wyjechalismy. Czesto porzyczalismy kasę rodzinie i znajomym, wszyscy zwracają sie do nas o pożyczkę bo myślą że zagranicą kasa rośnie na drzewie, oczywiście części kasy nie odzyskalismy dlatego powiedzieliśmy dość pozyczkom. Wstyd powiedzieć, ale nawet moja matka zrobiła mnie w bambuko bo pozyczala w zeszlym roku dwa razy po 2000 a poten oddala tylko 2000 i się zapierala ze pozyczala tylko raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeszcze raz ja- myślę, że się niepotrzebnie rozpisalam, wątek nie jest o mnie. Tak, większość ludzi w Polsce żyje za to co wy , a może nawet mniej. Autorko, w temacie sugerujesz że nie jesteś biedna i o tym jest ten wątek. Sorry ale jesteś biedna jak większość ludzi w pl. Bo zyjecie na niskim poziomie, kupujecie wszystko co najtańsze , nagły niespodziewany wydatek i oszczędności lat znikną. To jest właśnie bieda a nie bogactwo. Nie możesz sobie pozwolić na spontaniczność ,musisz patrzeć na ceny w sklepach, to napewno nie jest bogactwem a to sugerujesz w tytule pisząc ,ze "nie jesteś biedna". Ok większość ludzi w pl żyje za to co Wy, ale nie czują sie bogaczami i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym mieć odłożone 20 tyś. U mnie wszystko idzie, niestety kredyt,2 dzieci, ja bez pracy(szukam). I cała wypłata męża idzie na bieżące wydatki :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kwkwkw1
Autorko, nie słuchaj tych idiotek tutaj. Super , ze jesteś osczedna i , ze sobie odladasz i to wcale niemalo :) Wiekszosc z ludzi tutaj piszących nie odkłada NIC a będą Cie wyzywac od biedakow itp. Powinnas być z siebie dumna , ze dalas rady tyle odlozyc. U mnie niestety jest tak, ze maz jest rozrzutny a ja oszczedna ( nauczona z domu rodzinnego) i ja odkładam male sumki do książki na polce ;) Maz o tych pieniądzach nie ma pojęcia bo gdyby wiedział to od razu by wydal. Nawet dziecku ze skarbonki wybiera kase :( koszmar. Takiego stosunku do kasy nauczony jest z domu rodzinnego - caly czas sa na kredytach. On tez chciał brac kredyt ale ja się zgodziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasza rodzina też tak więc bardzo się zdziwili gdy Kupiliśmy samochód terenowy za 67 tys.W ciągu 10 lat małżeństwa odłożyliśmy 120 tys. na koncie. O tym rodzina nie wie. Nie powiedzieliśmy też rodzinie i znajomym prawdziwej cenie tego samochodu. My po prostu oszczędnie żyjemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my pomimo tego że mamy pieniądze oszczędzamy na ubraniach które kupujemy na targu lub w lumpeksach i dostajemy za darmo od rodziny i znajomych. wszyscy myślą że jesteśmy biedni .A my po prostu oszczędzamy na czym się da ,w szkole cały czas piszę odwołania że nie będę płaciła za PZU i za radę rodziców, trzeba ciągnąć od innych a sumka na koncie rośnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałabym zobaczyć ta terenowkę za 67 tys. ;) Ile miała w chwili zakupu? kilka-kilkanaście lat? i pewnie jeszcze Niemiec płakał jak sprzedawał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak się kupuje w lumpeksie to coś złego? ja kupuje w lumpkach choć zarabiam sama więcej niż autorka wątku wraz z mężem łącznie.... nie mam jakiegoś parcia, że ciuch to musi być z galerii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość kwkwkw1 dziś Autorko, nie słuchaj tych idiotek tutaj. Super , ze jesteś osczedna i , ze sobie odladasz i to wcale niemalo usmiech.gif Wiekszosc z ludzi tutaj piszących nie odkłada NIC a będą Cie wyzywac od biedakow itp. x Sama jesteś idiotką, skoro nie widzisz, że nikt autorki tutaj nie wyzywa od biedaków, tylko jak już ją uświadamia w temacie. Żyję na podobnym poziomie jak autorka i uważam, że jestem biedna. Jestem biedna i nie wstydzę się tego. Nie mam czego. Jak napisała 5:51, jeśli nie stać cię na spontaniczny zakup, choćby głupie skórzane buty za 500zł, odzież kupujesz na wyprzedażach. Jeśli tak jak autorka siebie i dziecko odżywiasz źle, bo ta ilość mięsa, którą masz w zupie wystarcza tylko dla męża, więc nie stać cię na dodatkowe 10 dkg mięcha dla dziecka, to niestety ale jesteś biedna. I to nie jest obraza, to jest po prostu fakt. Wystarczy, że któremuś z tej rodziny zęby się posypią, a z tych 400-500zł do odłożenia nie zostanie nic. O zębach w takich przypadkach jak autorka, która rzadko choruje się nie myśli. O oczach też. Ale jak się okaże, że któreś w rodzinie potrzebuje porządnego leczenia, czasem ząb psuje się od takiej strony, której nie widać i kłania się kanałówka. Koszt 400-600zł. Szkła okularowe koszt 150, a nawet 500zł w zależności jakie to szkła, jakiej mocy, jakiej jakości itp plus oprawki i 300-500 zł jesteś do tyłu. A nawet i 1500 jak musisz mieć progresywne. To, że autorka jakoś sobie radzi i coś oszczędzi, to jedno, ale to że głupio pyta, czy wychylać się z kasą, skoro nikt ich nie prosi, a potem być dumną i cieszyć się, że tak naprawdę dowali teściom za ten czas, co uważali ich za biedniejsze dzieci w rodzinie, to drugie. I to mi się tutaj nie podoba. Że autorkę cieszy to, że ona ma te 8 tysi i teściowa się popłacze. Tylko pytanie, ze szczęścia czy wstydu, bo teściowa uważała ją za biedną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a jak się kupuje w lumpeksie to coś złego? ja kupuje w lumpkach choć zarabiam sama więcej niż autorka wątku wraz z mężem łącznie.... nie mam jakiegoś parcia, że ciuch to musi być z galerii... x Nie. O ile kupujesz, bo tak chcesz, a nie, że musisz. I o jest złe, bo pokazuje, że pracujące osoby są biedne. Nieraz zawodowy mopsiarz jest bogatszy od tego pracującego. W Polsce na te ceny które mamy, najniższa krajowa powinna być 3 tys. do ręki. Wtedy przy 2 dzieci i mężu mając minimum 6 tys. wypłaty, jesz zdrowiej, w galerii ubierzesz się bez problemu, stać cię na kredyt na mieszkanie, fajniejsze auto, jeśli nie masz kredytu na mieszkanie to nowe auto, lepsze wakacje i jeszcze dasz radę odłożyć. Jedzenie jakieś 2 tys, stałe opłaty typu kredyt, prąd, czynsz też z 2 tys. Zostaje ci 2 z których się leczysz, odkładasz na wakacje ubierasz się i powinno jeszcze coś zostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś co racja to racja, zgadzam się w 100% Od siebie dodam jeszcze tylko, że fajnie jest mieć oszczędności na nieprzewidziane wydatki typu samochód, choroba itp., ale marnować swoje życie na ciułanie każdego grosza, po to by duma mnie rozpierała gdy zerknę na rachunek bankowy, jest bezsensu. Życie ma się tylko jedno i nie wiadomo ile ono potrwa, możesz mieć na koncie i 500tys oszczędności (po biedowaniu), ale co ci z tego jak nagle umrzesz, a swoje życie przewegetowałeś biedując. Poza tym jestem też zdania że co jak co, ale na jedzeniu nie powinno się oszczędzać, zwłaszcza jak ma się dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja autrka.Ja nie uważam się za bogaczkę ani za biedna.Bo jednak mieszkanie mamy, prace tez, starcza nam na opłaty, jedzenie.Jedzenie- nie byle jakie . Nauczylam się aby niewydawac nie potzebnie kasy na glupotry, typu słodycze kupne, soki gotowe.alkohol piwo maz raz najakis czas, papierosy nie. Staram się gotowac zdrowo.Nie gotuje zupy na 20 0 g miesa tylko daje np. 3-4 udka.duzo warzyw. A gotuje tak bo jak już wspomniałam w tyg. to do domu mamy dosłownie 40 minut aby zjeść. Wiadomo corka od rana w szkole do min 15.20 biegien do domu.Najszybciej podgrzać zupe.Zje i dalej. Corka tez lubi mieso z zupy wiec zje. 1 dzień mam tylko luz w czartek i wtedy robie cos innego na obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od razu wypłacam z konta te 500zł i chowam.Jagby ich nie było. I zyjeM za 3000zł.Ok 1000zł opłaty i reszta na jedzenie ubrania, jakies wyjazdy. dodam ze rodzice meza mieszkają na wsi.I oni tez nam dużo daja.Miesa, jajka ziemniaki, warzywa. Bo jeździmy do nich średnio co 2 miesiące.Tesciowa pakuje do bagażnika nawet nie wiem kiedy.juz wyjezdamy pakujemy torbe do bagażnika a tam zawalone.Ziemniaki mieso, warzwa, jajka. I za każdym razem " mamo nie trzeba" oj tam dzieci po co macie kupować my tego mamy dużo. I jeszcze zawsze tesciowa daje mezowi 50zl czasami 100zł.Wklada do kieszeni kurtki. Dlatego ta kwota nam starcza spokojnie. I z ich storny to tez duza pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sedno tematu.Mamy o wiele mniej niż reszta rodziny od strony meza. ale nikt nie był wstanie im pozyczyc takiej kwoty. Mieli ale np. 1 2000zł drugi 3000zł. I to mnie dziwi.Ten wojskowy ta kierowniczka w firmie..Zarobki super.albo nie chcieli albo niemieli. mysle ze raczej nie maja.Bo moim tesciow wszyscy bardzo lubia. Non stop ktoś jest u nich a to jakies imprezy rodzinne albo od tak w odwiedziny przyjezdzaja co weeeknd zawsze ktoś jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 3-4 udka? Z czego ty nie tkniesz z dzieckiem ani grama tego mięsa? Wyraźnie napisałaś: mąż podsmaża miecho z zupy i się najada, a mnie i córce wystarczy zupa. Czyli co? Maż wpierdzieli ci 4 udka? Please! Nie zaprzeczaj sama sobie. Dajesz góra 2. 3 udka na mały garnek zupy, to ty tej zupy nie zjesz, tyle tłuszczu będzie miała. Piszesz, że wydajesz 1500 zł na jedzenie i chemię, no mniej więcej. Ja tyle wydaję na 4 osoby, z czego dwoje to nastolatki i nie jadam śmieci. U mnie też się nie pije i nie pali. Owszem, patrzy się na ceny i nie kupuje szynek za 30 zł, prędzej kupię schab i upiekę do chleba, ale twoja kuchnia tyle nie kosztuje, co podałaś. Coś mi się wydaje, że twoja historia jest nieco naciągana. Gotowe soki można kupić za 2 zł jeden, tyle samo wychodzi domowy kompot, a 3zł na tabliczkę lepszej gorzkiej czekolady raz na tydzień to nie jest majątek. Domowe ciasto koszt rzędu 7-15 zł w zależności co upieczesz. Lepszy sernik mała blacha 15 zł. To nie pisz mi tutaj, że nie kupujesz kupnych słodyczy i soków, bo z kontekstu zdania wynika, że pieczesz ciasta, więc tutaj nie ma oszczędności na słodyczach. Tak, tak, nie uważasz się za bogaczkę, ale termin osoba biedna cię bardzo boli. Cieszy cię to, że mogłaś w końcu udowodnić teściom, że nie jesteś bidokiem. Bo przecież bieda to brud i syf. Otóż nie. Bieda to stan, w którym żyje większość Polaków. Ty i ja też. To, że masz swoje mieszkanie, też nie czyni cię zamożniejszą ode mnie, mieszkać gdzieś trzeba, a wcale nie musiało być kupione za twoje własne pieniądze. Wiesz co ja bym zrobiła, kiedy teściowa wciskałaby kasę za paliwo, czy przelała z powrotem pożyczona kasę? Założyłabym konto oszczędnościowe i tam wpłacała te pieniądze. Teraz byłoby jak znalazł. Wiesz mama nam starczają te nasze wypłaty i wyszliśmy z założenia, że jak nie dasz sobie powiedzieć, to my t odłożymy, bo w starej chałupie zawsze jest coś do zrobienia i się wam potem może to przydać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyznam szczerze, że bardzo duzo odkladacie bo tak naprawde nie macie z czego odłożyc, życ miesiecznie za 3 tys zl to bardzo malo. ja to z mezem wydajemy lekka reka 4 tys miesiecznie i sama nie wiem na co, mamy dziecko i na nia teraz duzo wydaje, gdzie nie pojade to nie potrafie sie oprzec nowemu ciuszkowi, zabawce, a to dla siebie kosmetyk, chcialabym byc bardziej oszczedna, wtedy to bym miala kasy. my odlozylismy przez rok 50tys ale wlasnie mi uswiadomilas , ze gdybym tak nie szastala pieniedzmi to mialabym dodatkowe 20 tys odlozone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jeździmy do nich średnio co 2 miesiące.Tesciowa pakuje do bagażnika nawet nie wiem kiedy.juz wyjezdamy pakujemy torbe do bagażnika a tam zawalone.Ziemniaki mieso, warzwa, jajka. x Cooo? Jeszcze żarcie od teściów dostajecie? To na co ty wydajesz te 1500 zł na 3 osoby, skoro połowę jedzenia masz od rodziców męża? Słodyczy i słodkich napojów nie kupujesz, nie palisz, nie pijesz... Toż ty 1000 zł miesięcznie spokojnie przewalisz. No to teraz ci się nie dziwię, że piszesz, że nie jesteś biedna, skoro z 300-400 zł miesięcznie od teściów masz. Powinnaś im te 8 tys po prostu dać. Podliczyć ile wasadziła do bagażnika i do kieszeni i zapewniam cię że wyjdzie dużo więcej niż te 8 tys. Aha nikt nie miał takiej sumy, a dlaczego teście nie pożyczyli od jednego 1000, od drugiego 3000? Tylko musieli od jednej osoby 8? Chyba, że czegoś nam nie piszesz. Tego, że te 7 już ktoś pożyczył. Po tysiąc, 2, 3. Każdy coś dał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pozyczylabym tyle pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak dziadować dla paru złotych to nawet wstyd :D szmaty pewnie z lumpa a remont z pomocy dla powodzian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest taki bardzo dobry zwyczaj, posiadania tzw. poduszki finansowej, tzn. odłożonej kwoty pieniędzy o równowartości co najmniej 6-miesięcznych wydatków. Dopiero powyżej tej kwoty, można myśleć o pożyczaniu czegokolwiek komukolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tescii już miał swoje 7 tys. zł. a brakowało im 8 tys.Moze chcieli wziąć te po trochu od każdego ale my daliśmy wcześniej.Moze nie mieli przy sobie.No nie wiem. jeśli chodzi o wałowke od nich.To na początku zawsze mówilam ze nie trzeba.Wzielam tylko 20 jajek i to wszystko.I tesciowa wsciekla ze nie chcemy brac. to się wycwanila i sama wkłada do bagażnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W lumpie rzadko kupuje.Tylko cos dla corki jak potrzebują do szkoły pomarańczowej bluzki czy spodni.a nie zawsze znajde coś ormalnym sklepie. MAM JUZ SIE W GLOWACH POPRZEWRACALO.cZY MI DA SZCZESCIE NOWA SZMATKA NA SIEBIE CZY SAMOCHOD ZA 100 TYS. wIEM ile mamy na co możemy sobie pozwolić i nie spinam się tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rodzine na wsi i robisz zupe na kurczakach nafaszerowanych hormonami, o zgrozo, i jeszcze nazywasz to zdrowym jedzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tescii już miał swoje 7 tys. zł. a brakowało im 8 tys.Moze chcieli wziąć te po trochu od każdego ale my daliśmy wcześniej.Moze nie mieli przy sobie.No nie wiem. jeśli chodzi o wałowke od nich.To na początku zawsze mówilam ze nie trzeba.Wzielam tylko 20 jajek i to wszystko.I tesciowa wsciekla ze nie chcemy brac. to się wycwanila i sama wkłada do bagażnika. x Znowu mataczysz. Teść miał swoje 7 tys. Ok. Potrzebował jeszcze 8. Pisałaś wcześniej, że nikt nie miał takiej kwoty do pożyczenia i dziwisz się dlaczego, bo oni wszyscy mają więcej od ciebie. No dobra. Na razie jest klarownie. idźmy dalej. Nagle okazuje się, że reszta rodziny miała, ale po tysiąc, dwa i chętnie by pożyczyła te kwoty którymi dysponuje, więc wydaje i się, że twoi teście spokojnie mogli uzbierać te parę tysięcy, a ty usłyszałaś od którejś ciotki, że od nikogo nie dało się pożyczyć, bo nikt nie miał i faktycznie twoi teście od nikogo nie wzięli. No sorry, ale każdy rozsądny człowiek pożyczyłby ten tysiąc od jednego, drugi od drugiego, bo wiadomo, że łatwiej jest pożyczyć komuś mniejszą kwotę tak? Ściemniasz ile wlezie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Była sobota.Jak im to wszystko trzasło.Wiekszosc ludzi trzyma kase w banku.Moze nie mieli jak na już pozyczyc.No nie dociekałam tego.A my trzymamy te nasze zaskórniaki w domu.MOze mieli pobrać od każdego po trochu.Bo i tak to maz z rodzicami rozmawial. Wiec w niedziele pojechaliśmy.I daliśmy kase. Maz do mnie dzwonil ze już działają.Kupili piec i tam wszystko co potrzeba. Cieszy mnie to ze mogliśmy pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×