Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bruno Shatyn

Kaczka na taczkę.... archiwum07

Polecane posty

Antoni nie ma żadnych kwitów . A jeśli je ma to mnie nie obchodzi co ma. Ważniejsze jest co robi obecnie. Antoni ma poparcie szerokich rydzykowych mas i to jest kluczowe. Kontrrewolucja w PIS byłaby zabójcza dla prezesa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam ale pierwsze zdanie nie ma za wiele sensu. Populizm prawicowy mówi o tym że brat brata zabił ?Możesz wyjaśnić swoje intencje ? x Ano chodzi o wciskanie ludziom kitu o zamachu aby zatuszować bezwzględne dążenie kaczora do chwały politycznej (i nie tylko), co pośrednio doprowadziło do chaotycznej organizacji lotu, nacisków i presji na załogę (poczytaj o incydencie gruzińskim, jak sie wtedy prezydent i świta pis zachowywała). O to mi chodziło. Nie wiem czego nie rozumiesz. x gość dziś dobry pomysl osrac dziada >> To już nie będzie "bohatir WE formie ? " znudziło się ? x Zmienił/a strategie dla niepoznaki i popiarduje zamiast puścić soczystego bąka ;) x Antoni nie ma żadnych kwitów . A jeśli je ma to mnie nie obchodzi co ma. Ważniejsze jest co robi obecnie. Antoni ma poparcie szerokich rydzykowych mas i to jest kluczowe. Kontrrewolucja w PIS byłaby zabójcza dla prezesa. x No wiesz.. to że Ciebie to nie obchodzi nie oznacza , że jest nie istotne. To chyba oczywiste.. Ja myslę, że jednak coś ma. Kaczyński jest oszołomem, ale jest też dobrym strategiem politycznym i widzi, że maciar zaczyna sam siebie wyprzedzać a to już jest niebezpieczne dla pis w kontekście następnej kadencji. Więc, już dawno powinno go spotkac to co spotkało szałamache. A nie spotyka, bo jest ze strony prezesa ogromna i dziwna "wyrozumiałość" dla ministra mon..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Ano chodzi o wciskanie ludziom kitu o zamachu aby zatuszować bezwzględne dążenie kaczora do chwały politycznej (i nie tylko), co pośrednio doprowadziło do chaotycznej organizacji lotu, nacisków i presji na załogę (poczytaj o incydencie gruzińskim, jak sie wtedy prezydent i świta pis zachowywała). O to mi chodziło. Nie wiem czego nie rozumiesz." >> To przeczytaj jeszcze raz zdanie które najpierw napisałeś. Ono jest logicznie , wewnętrznie sprzeczne, więc dopytałem. Teraz oczywiście twoje intencje są jasne. Zgadzam się z tym co napisałeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiesz.. to że Ciebie to nie obchodzi nie oznacza , że jest nie istotne. >> Wskaż taki fragment mojej wypowiedzi w której uznałem że to nieistotne. Chętnie poczytam. Napisałem że MNIE to nie obchodzi i co wg mnie jest ważniejsze.. dla Polski. A więc to co on robi i to że ma wielkie poparcie mas rydzykowych. To uznałem za kluczowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie spotyka, bo jest ze strony prezesa ogromna i dziwna "wyrozumiałość" dla ministra mon.. >> Ona nie jest dziwna z powodu elektoratu PIS dla którego Macierewicz to kapłan. A czemu kapła///nuje chyba wiadomo. To jest mit i to dość irytujący że Jarosław to wybitny strateg. Każdy się pluje na jego temat i tak uważa ( nieliczni tak nie uważają )... Jarosław wystawił Dudę na prezydenta i Duda miał przegrać, to miał być niezły wynik który pociągnie PIS w wyborach parlamentarnych i tylko tyle. Ale Duda wygrał co niewątpliwie zaskoczyło PIS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ok. W jakimś zakresie sie zrozumieliśmy ;) (btw, jeśli piszesz że cos cie nie obchodzi to oznacza że jest dla Ciebie nie istotne) ale zostawmy.. x 100% zgody aczkolwiek jest pewna obawa...że po nim przyjdzie jeszcze gorszy x Ja myslę, że jesli prezes odszedł by z pis, to każdy następny będzie od niego lepszy (czytaj; bardziej przewidywalny i mniej otumaniony mania wielkości). x W kwestii maciara, to jeśli okazałoby się że on faktycznie czymś szantażuje Jarosława, to jednak jest to istotne z punktu widzenia lansowanej przez pis jedności, uczciwości (!) no i przede wszystkim nieskazitelnych intencji prezesa.. To by mogło oznaczać początek końca pis.. Chociaż zgadzam sie z Tobą, że na pewno jest jakaś częśc elektoratu pis, która jest "nie czuła" na takie rewelacje i pewnie próbowała by je odczarować. x W kwestii prezydenta, to stawiam tezę że to celowy zabieg jarka, tzn wybór ludzi na najważniejsze funkcje w państwie, którymi łatwo jest sterować i manipulować ( i szydło i duda spełniaja te warunki wybitnie) -a on, Jarosław Wielki Polske Zbaw, ustawił się z tyłu samochodu, i określa kierunki i prędkość a w razie wypadku po d***e dostają przede wszystkim kierowca i pilot, a on będąc z tyłu jakoś sie wykaraska. Tak to widzę. Więc strategie opracował optymalną z punktu widzenia swojej odpowiedzialności karnej za decyzje (i moralnej też). Idąc dalej, doprowadził do konfliktu z tk (oczywiście nie celowo- bo chciał go tylko "utemperować"), ale teraz w zasadzie i kierowca i pilot nie maja wyboru i muszą brnąć dalej w kierunku prezesowych wizji państwa quazidemokratycznego, bo każde odpuszczenie, zejście z tej drogi, bedzie dla obu (prezydenta i p premier) oznaczało zbliżanie się do poniesienia odpowiedzialności za łamanie prawa. A wiedzą że przed tym się nie ucieknie, w tym kształcie prawnym i konstytucyjnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bohatirka uciekła ;) ;) Szkoda, miałem nadzieję że coś bardziej twórczego wybełkocze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" (btw, jeśli piszesz że cos cie nie obchodzi to oznacza że jest dla Ciebie nie istotne) ale zostawmy.." Dla mnie ...nie oznacza, że obiektywnie nieistotne. Jest różnica pomiędzy subiektywnie nieistotne ( dla mnie) a obiektywnie nieistotne. Odwoływałeś się do obiektywnych elementów tej sprawy więc zareagowałem . Jeżeli by się okazało że Jarosław ma coś na sumieniu to oczywiście byłoby to bardzo istotne ale na chwilę obecną to spekulacje więc mnie to MNIEJ obchodzi aniżeli to że Antoni ma wielkie poparcie radia maryja i jest nieusuwalny. Tak więc można bić pianę że Antoni coś tam ma... i co z tego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myslę, że jesli prezes odszedł by z pis, to każdy następny będzie od niego lepszy (czytaj; bardziej przewidywalny i mniej otumaniony mania wielkości). >> Był taki jeden w komisji Rywina. Jeżeli uważasz że byłby bardziej przewidywalny z mniejszą manią wielkości to się nie zgadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Chociaż zgadzam sie z Tobą, że na pewno jest jakaś częśc elektoratu pis, która jest "nie czuła" na takie rewelacje i pewnie próbowała by je odczarować. " >> Ty o tym napisałeś a nie ja. Ale oczywiście zgadzam się z tym że jest część elektoratu której nic i nikt nie zmąci miłości do prezesa. Zawsze to sobie zracjonalizują chociażby spiskiem lewackich świń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"W kwestii prezydenta, to stawiam tezę że to celowy zabieg jarka, tzn wybór ludzi na najważniejsze funkcje w państwie, którymi łatwo jest sterować i manipulować ( i szydło i duda spełniaja te warunki wybitnie) -a on, Jarosław Wielki Polske Zbaw, ustawił się z tyłu samochodu,(...). Tak to widzę." >> Nic nowego. Większość tak to widzi i tak jest . Ale wybór dudy nie oznaczał wcale pewności że on wygra. PIS na prawdę się tym zdziwił wg mnie, Ale mogę się mylić. >> "Więc strategie opracował optymalną z punktu widzenia swojej odpowiedzialności karnej za decyzje (i moralnej też). " >> Odpowiedzialność moralna jest niezależna od karnej. I już ją ponosi. Wystarczy zobaczyć co większość społeczeństwa aktywnego w wyborach o nim myśli i nie tylko w Polsce. >> "Idąc dalej, doprowadził do konfliktu z tk (oczywiście nie celowo- bo chciał go tylko "utemperować"), ale teraz w zasadzie i kierowca i pilot nie maja wyboru i muszą brnąć dalej w kierunku prezesowych wizji państwa quazidemokratycznego, bo każde odpuszczenie, zejście z tej drogi, bedzie dla obu (prezydenta i p premier) oznaczało zbliżanie się do poniesienia odpowiedzialności za łamanie prawa. A wiedzą że przed tym się nie ucieknie, w tym kształcie prawnym i konstytucyjnym. " >> Wg mnie wycofanie się z tej drogi byłoby okolicznością łagodzącą. Ale PIS się nie wycofa ... My obecnie jesteśmy quazi ale niedługo będziemy w pełni autorytarnym Państwem z listkiem figowym między nogami w postaci niby demokratycznych wyborów. PIS działa z takim rozmachem nie po to by za 4 lata władzę ot tak oddać Nowoczesnej i PO. Oni tak przeo///rają wszystko że tą władzę będą mieli znacznie dłużej. Tym bardziej że spora część społeczeństwa da się kupić socjalem. Tylko krach gospodarki może to zatrzymać. Ale nawet wtedy .. WOT będzie czuwało na straży by niepokoje społeczne zdusić .... po to właśnie konstruuje się WOT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avedis
Media donoszą: [Krystyna Łuczak-Surówka, wdowa po funkcjonariuszu BOR, który zginął w Smoleńsku, otrzyma rentę? Wiceminister MSWiA Jarosław Zieliński powiedział Radiu ZET, że jego resort chciałby pomóc Krystynie Łuczak-Surówce. Kobieta takiego świadczenia w kwietniu 2010 roku nie dostała, bo - jak wtedy uznano - była za młoda. ] cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avedis
Pod koniec października wdowa po funkcjonariuszu BOR Jacku Surówce umieściła na Facebooku emocjonalny wpis. cd//["Skoro czeka mnie przymusowa ekshumacja i ponowny pogrzeb męża po niemal 7 latach... pozwolę sobie na kilka pytań" - zaczęła swój post Krystyna Łuczak-Surówka. "Nikogo nie dziwi, że rozmowa przez telefon satelitarny braci Kaczyńskich nie zostanie upubliczniona?", ani że "o milionowe odszkodowania pozwy do sądów składają tylko bliscy z obozu obecnej władzy rządzącej? sądzicie, że nikt im nie zasugerował, by teraz złożyć?" - pytała wdowa po oficerze BOR.]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avedis
cd//[Dalej wyznała, że nie ma renty po mężu, choć zginął na służbie. "Renty odmówiono mi, bo »miałam tylko 36 lat«, a kiedy koledzy męża dopominali się i mnie popchnęli, by złożyć dokumenty, to unurzano mnie w błocie biurokracji i tylko upokorzono po nic". Kobieta zapewniła, że nie oczekuje łaski, "tylko szacunku". Zaznaczyła też, że nie zna kraju, w którym "funkcjonariusz ginie na służbie, a wdowa nie dostaje renty".] x Nie od dzisiaj wiadomo, że w naszym kraju są równi i równiejsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W naszym cudownym kraju strata męża oficera BOR człowieka, ktory uczciwie i dzielnie służył swojemu krajowi, różni się od straty tzw. 'wdów smoleńskich' których mężowie byli aparatczykami partyjnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie konstytucyjna równość obywateli wobec prawa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macierewicz powiedział KATASTROFIE. Wczoraj to samo kilka razy powtórzył SAKIEWICZ z Gazety Polskiej. PIS się wycofuje ze swych kłamstw smoleńskich? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upss i znów pękła opona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może ktos powie uczciwie, nie po pisowsku, kto płaci za nowy sarkofag, za ekshumacje, za "ekspertów" Maćka, ... itp. itd. i jak to ma się do kosztów renty dla wdowy po oficerze BOR-u?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gzub
Dlaczego Gosiewska znów domaga się pieniędzy? Co się jej pogorszyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osabzzzzz
gość dziś Gdzie konstytucyjna równość obywateli wobec prawa? x a jak myślisz, dlatego PIS dąży do zmiany konstytucji? zeby mogli być równi i równiejsi chociaż zmiany jeszcze nie było, a to się już dzieje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadłużenie Skarbu Państwa na koniec września 2016 r. wyniosło 902 mld 709,5 mln zł, co oznacza wzrost o 3 mld 508,6 mln zł (0,4 proc.) we wrześniu 2016 r., a także wzrost o 68 mld 158,9 mln zł (8,2 proc.) wobec końca 2015 r. - podało w poniedziałek Ministerstwo Finansów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak myślisz, dlatego PIS dąży do zmiany konstytucji? zeby mogli być równi i równiejsi chociaż zmiany jeszcze nie było, a to się już dzieje x x Dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gaz musztardowy dziś znikam na czas dłuższy z topa, może w tym roku jeszcze wpadne alebo w przyszłym kto wie cool.gif podszywy precz !! x x Może jednak częściej? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szybkie przelogo i akcja wklejkowa trwa nadal :D dziadzia do archiwum! :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tydzień temu dziennikarze „Newsweeka” – Michał Krzymowski i Wojciech Cieśla – ujawnili, że partyjny kongres Solidarnej Polski „Nowe państwo, nowa konstytucja” w 2013 r. został zorganizowany za pieniądze Parlamentu Europejskiego przeznaczone na konferencję o klimacie. x Szef „Solidarnej Polski”, wicepremier, prokurator generalny-minister sprawiedliwości od tygodnia w sprawie tych zarzutów milczy. Poniedziałkowy „Newsweek” opisuje, że Ziobro na pytania o konferencję sprzed trzech lat reaguje tylko uśmiechem. A „oblewa się pąsem i wychodzi bez słowa”, gdy pada pytanie, skąd jego rodzina wzięła 400 tys. zł na darowizny dla jego partii. x Przed tygodniem „Newsweek” ujawnił, że rodziny polityków „Solidarnej Polski” były bardzo szczodre dla ugrupowania Ziobry. Np. jego własna rodzina, w ciągu dwóch i pół roku przekazała partii 437 tys. zł. Bliscy Tadeusza Cymańskiego – 115 tys. zł. Datki przekazały m.in. córki europosła. Cymański spekuluje, że może wzięły pożyczki. Pieniądze wpłacili też asystenci polityka. A także współpracownicy i rodzina Jacka Kurskiego, w tym jego matka, syn i córka studentka – w sumie ponad 230 tys. zł. x Poniedziałkowy tygodnik opisuje kolejne kontrowersyjne wpłaty. 29-letni Kamil Piasecki, asystent ówczesnego europosła Jacka Włosowicza i członka sztabu wyborczego, wpłacił przed eurowyborami na konto sztabu Solidarnej Polski 20 tys. zł. „Newsweek” zajrzał do jego oświadczeń majątkowych, ale tych 20 tys. zł nie może się doliczyć. Między styczniem a wrześniem 2014 r. Piasecki zarobił ok. 20 tys. zł jako asystent Włosowicza i 4 tys. jako kurator w kieleckim sądzie. Dieta radnego to 5 tys. zł dochodu. W sumie Piasecki deklaruje w tym czasie 29 tys. dochodu. Udaje mu się oszczędzić 11 tys zł. x Wynika z tego, że na życie zostaje mu 18 tys. zł. „Newsweek” próbuje ustalić, skąd wziął 20 tys. zł na partyjną darowiznę. x Całość: http://tnij.org/70x17qt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×