Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość adadadada

Czy zdarzenie z przeszłości rzutuje na moją teraźniejszość?

Polecane posty

Gość adadadada

Jak miałam 14 lat byłam wraz z rodziną na ślubie i nocowałam tam. To były duże wiejskie wesela. W pokoju oprócz mnie spały jeszcze 4 inne kobiety ale trochę pospite. Ja oczywiście nic nie piłam. W nocy do pokoju wszedł jeden daleki wujek, przyklęknął przy moim łóżku i wsunął obie ręce pod kołdrę. Chciałam go odepchnąć ale bałam się robić gwałtowne ruchy żeby nikogo nie pobudzić. Bałam się skandalu i że wszyscy będą o nas mówić. Mimo że trzymałam majtki zdołał mi je opuścić i wymacał mnie. Pamiętam to do dziś. Jakie mogą być tego konsekwencje dla mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypadek molestowania w tym wieku może rzutować na twoje zachowania, reakcje, potrzeby w przyszłości, zarówno te uświadomione, jak i nieuświadomione. Wiele zależy od odporności psychicznej osoby, która doświadczyła tego typu przemocy. Niektórzy poradzą sobie z tym sami, inni nie. Forum dla zadymiarzy nie jest odpowiednim miejscem na takie rozmowy. Porozmawiaj z fachowcem - terapeutą, psychologiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to wspomnienie jest: 1. traumatyczne 2. przykre 3. powoduje lekki niesmal ale nic wiecej 4. obojetne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adadadadada
1 i 2 naraz. To jest przykre wspomnienie. Było też jedynym zdarzeniem seksualnym jakie miałam w tamtym czasie. Gdy niedługo potem nauczyłam się masturbować to często myślałam o tym. Sama nie wiem jak to możliwe bo normalnie w dzień takie zdarze odpychało mnie a w nocy w łóżku myślałam o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adadadada
To chyba jasne. W sensie seksualnym. Wyobrażałam sobie, że leżę na tamtym łóżku, że obok śpią kobiety a ja boję się je zbudzić gdy wujek klęczy blisko z rękoma wsuniętymi pod moją kołdrę. W wyobraźni nie broniłam się przed nim. Patrzyłam jak odkrywa za mnie kołdrę, jak podwija sukienkę aż pod brodę odsłaniając piersi i jak ściąga mi majtki. Uniosłam nawet nogi pozwalając mu wyplątać materiał z bosych stóp. W półmroku widziałam trójkąt włosów łonowych. W tamtych czasach nie było jeszcze mody na golenie. Leżałam nieruchomo patrząc jak wujek dotyka mnie wszędzie. W tym samym czasie w realu masturbowałam się. Czasem wciskałam w głąb siebie naśliniony palec wyobrażając sobie, że to wujek. Starałam się przy tym stłumić oddech jakbym się bała, że z budzę tamte panie z moich wspomnień. W wyobraźni to co robił mi wujek zawsze kończyło się dla mnie orgazmem. Ale rano miałam wyrzuty sumienia. Miałam kaca moralnego za takie myśli. Czułam się brudna! Czułam się pełna złości na siebie samą i tamtego wujka. Ten dualizm sprzecznych uczuć trwa do dziś. Nawet teraz kiedy to opisywałam ze szczegółami (celowo ze szczegółami!) zrobiło mi się mokro. Jednocześnie znowu poczułam złość i znane wyrzuty sumienia. Boję się, że to się będzie za mną ciągnąć dopóki coś z tym nie zrobię. Tylko nie wiem co i jak mam zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fantazjowalas o sexie z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adadadada
Nie o seksie. Nie było tam penetracji pochwy penisem ani niczego innego. Moje fantaz****azują tylko na tym co zaszło naprawdę. Wujek mnie dotykał i tylko o tym myślę. Drobną różnicą jest to, że odkrył mnie całą co w rzeczywistości nie miało miejsca. Drugie odstępstwo to to, że się nie bronię w myślach. Tamtej nocy trzymałam majtki gdy on mi je zsuwał ale w myślach nie robię nic takiego. Rozbiera mnie prawie do naga jeśli nie liczyć koszuli podciągniętej pod brodę i dotyka bezkarnie i wszędzie. Czy ma ktoś wytłumaczenie dlaczego podczas masturbacji takie myśli są dla mnie przyjemne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adadadadada
Nikt nie odpowie? Miałam cichą nadzieję, że znajdzie się ktoś kto miał podobnie i wyszedł z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K     o k   e
Zesr/a/łem się aaaa......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Czy zdarzenie z przeszłości rzutuje na moją teraźniejszość?' To zależy tylko od ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bardzo rozumiem gdzie masz problem. Strzelasz se palowy i jest git? Jest git. To o co Ci jeszcze biega?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adadadada
Biega mi o to, że to zdarzenie było dawno a wspominam go do dziś. Że było przykre a jednak w pewnych okolicznościach (masturbacja) myślenie o tym doprowadza mnie do orgazmu. Boję się, że to nie jest normalne i że z czasem zwariuję. Że to zdarzenie będzie rzutować (już rzutuje) na całe moje życie seksualne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśle ze możesz to przekuć na pozytywne wrażenia seksualne. Fakt, niefajnie ze wujek sie dobierał. Ale to mimo wszystko nie był gwałt. Fakt, na pewno wpłynął na odbiór wrażeń erotycznych. W seksie tez możesz lubić sobie to wyobrażać, może cie to bardziej podniecić ... Wydaje mi sie ze nie masz co odpychać tych myśli, czy wstydząc sie ich, a z czasem nieblokowane odejdą i nauczysz sie "normalnego", innego odbioru seksu. Psychologiem nie jestem ale miałam cos podobnego, nie takie nachalne macanie, ale jakies ciagle pocałunki od niby dalszych wujków .. Komentarze ... Tez potem miałam fantazje, ze ktoś niezbyt znany mnie całuje, dotyka .. Podrywa. Nie rozwinęło sie to w obsesje, a nawet przeszło z normalnym partnerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wydarzenie moze miec wplyw na ciebie, ale moze tez nie miec zadnego wplywu. Wszystko zalezy od ciebie, od tego jak to przezylas, co czulas potem. Po tym jak to teraz opisujesz, wyglada na to, ze raczej nie bedzie mialo wielkiego wplywu. To dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adadadada
Wydaje mi sie ze nie masz co odpychać tych myśli x Też o tym myślałam. Ciągle walczę z nimi i ciągle robię sobie wyrzuty sumienia. W sumie po co się tak męczę sama ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adadadada
o tym jak to teraz opisujesz, wyglada na to, ze raczej nie bedzie mialo wielkiego wplywu. x O nie nie nie. To już ma wpływ. Prosty przykład jeszcze z liceum. Siedzimy w sali ja i chłopak w jednej ławce na samym końcu klasy. W pewnym momencie on nie odwracając głowy od tablicy kładzie mi rękę między nogi. Mogłabym go z łatwością odepchnąć ale skojarzenie z tamtą sytuacją sprzed lat było zbyt silne. Zesztywniałam w jednej sekundzie i siedziałam nieruchomo nie chcąc zwracać niczyjej uwagi. On nie był moim chłopakiem i nawet specjalnie mi się nie podobał więc powinnam być oburzona na niego i w innych okolicznościach dostałby pewnie w pysk ale ja zamiast tego podnieciłam się. Czułam jak masuje mi ręką coraz intensywniej i nie zrobiłam absolutnie nic by to powstrzymać. Obecność innych wzmagała podniecenie. Jestem pewna, że moje nimfomanckie zachowanie ma korzenie w tamtym zdarzeniu. Do czego dojdzie w przyszłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co opisałaś nie oznacza bycia nimfą. Może po prostu podrażnił Ci łechtaczkę i stąd podniecenie? Z tego co czytam to jesteś zbyt surowa w osądzaniu samej siebie bo doszukujesz się w różnych sytuacjach drugiego nieistniejącego często dna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adadadada
Co Ty wygadujesz? Nie wystarczy kobiecie położyć rękę na łechtaczce by się podnieciła. To tak nie działa. Ja chyba wiem co mnie podnieciło. To ta sytuacja i skojarzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, to jest teraz twoją dewiacją. Trzeba iść do psychologa lub seksuologa, by spróbować się tego pozbyć. On tak niby zaprogramował twoje ciało i świadomość, żebyś odczuwała podniecenie, kiedy myślisz o tej sytuacji albo jak ktoś znowu tak zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdź wujka i tego chłopak i daj obu w pysk. A, no i można ich kopnąć międy nóg. Będzie to ulgą, ale do fachowca oczywiście idź. Albo szukaj mężczyzny, który będzie chciał ci z tym pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adadadadada
Tak, to jest teraz twoją dewiacją. Trzeba iść do psychologa lub seksuologa, by spróbować się tego pozbyć. x Myślałam o tym napisałaś. Nie wiem czy umiała bym się przełamać i zdobyć się na prawdziwą szczerość rozmawiając z seksuologiem. Łatwo jest mi się do wszystkiego przyznać tu na forum gdzie nikt mnie nie zna ale co innego anonimowe pisanie a co innego prawdziwa rozmowa twarzą w twarz. Starałam sobie nawet wyobrazić jak mogłaby wyglądać taka rozmowa i wtedy zaczęłam uświadamiać sobie, że jestem bardziej zniewolona tą dewiacją niż przypuszczałam. Wiesz co sobie wyobraziłam? Że seksuolog dowiedziawszy się ode mnie o moim niechcianym podniecaniu postanawia to wykorzystać. Wsuwa obie ręce pod mą sukienkę a ja sztywnieję momentalnie i nie jestem wstanie zdobyć się na jakąkolwiek obronę nawet gdy zsuwa mi majtki. Bardzo podnieciła mnie ta myśl ale jednocześnie zdałam sobie sprawę, że ze mną jest gorzej niż mi się dotąd zdawało. Boję się, że jeśli ktoś zechce w przyszłości wykorzystać mnie to zrobi to bez problemu bo ja się po prostu nie będę bronić a nawet sama się podniecę jak wtedy w ławce w liceum. Która zdrowa na umyśle dziewczyna pozwoliłaby żeby jakiś chłopak tak po prostu wsunął jej rękę między nogi? Chyba tylko ja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szantażuj gnoja, zrób mu z życia piekło, niech sra ze strachu ze wszystkim powiesz ale bądź pewna siebie nie śmieć zapłaci. Polecam film Hart Handy dla miłośników nieletnich. U mnie na osiedlu szybciutko sie załatwia takich panów jak złapaliśmy miłośnika dziewczynek w piaskownicy kilkanaście llat temu to po przekopaniu za blokiem żadna jedynka mu nie została i myślę że pamięta to do tej pory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze zamiast szukac zemsty postaraj sie zaakceptowac swa seksualnosc. Ludzie maja rozne fantazje i Ty tez masz swoje fantazje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy oprocz wujka i liceum byly jeszcze jakies inne tego typu historie w Twoim zyciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adadadadada
Nie. Raczej tylko te 2 zdarzenia. Były liczne masturbacje i wyobrażenia o tym charakterze ale z realnych zdarzeń tylko te 2. Ewentualnie były jeszcze taki przypadek gdzie mogło do czegość dojść ale na szczęście nie doszło. To się wydarzyło na imprezie osiemnastkowej. Wszyscy trochę popili i taki chłopak wpadł na pomysł by jakaś dziewczyna w ramach prezentu zrobiła striptiz. Czepił się najpierw jednej ale go odegnała to przysiadł sie do mnie i dawaj namawiać na roebranie. Doszło do takiej sytuacji, że chciał mi samemu koszulę rozpinać ale ta wcześniejsza dziewczyna odegnała go ode mnie i powiedziała by dał już spokój ze swoimi wygłupami. Zapięła mi też guzik który on zdążył rozpiąć i spytała czemu siedzę biernie jak ten kołek zamiast pogonić debila. Nie zdawała sobie sprawy, że w momencie gdy on szarpnął za koszulę to zesztywniałam cała. Nie wiem co by się stało gdyby nie ona. Chyba rozebrałby mnie przy wszystkich. Jak to zwykle bywa u mnie w takich przypadkach po powrocie do domu masturbowałam się wyobrażając sobie, że właśnie mnie rozebrał. Orgazm 10/10. To normalne? Dla mnie to nimfomandztwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet gdybys byla nimfomanka to wcale to nie musi oznaczac czego zlego. To ze masz inna wrazliwosc seksualna niz wiekszosc ludzi na swiecie nie dyskryminuje Ciebie jako kobiety. Nie widze w tym nic zlego. Glowa do gory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adadadadada
Nie widzisz nic złego. Naprawdę? A ja widzę bardzo konkretne zagrożenia. Boję się, że kiedyś znajdę się w sytuacji podobnej do opisanych wyżej, że jakiś chłop którego nawet nie znam wsadzi mi rękę pod spódnicę a ja jak zwykle zesztywnieję bo nie będę chciała robić afery i zwracać niczyjej uwagi krzyczeniem. Potem pewnie mnie zgwałci bo niby dlaczego miałby nie skorzystać skoro dziewczyna nie oponuje. Może nawet zgwałcą mnie w kilku zgwałci jak wtedy na osiemnastce gdzie niewiele brakowało. Przecież gdyby nie tamta koleżanka to pewnie rozebrałby mnie. Co za problem porozpinać nieruchomą dziewczynę, ściągnąć z niej koszulę, stanik, potem szybko dżinsy wraz z majtkami a wszystko na oczach zafascynowanych kolegów którzy pewnie szybko by dołączyli do zabawy. Myślisz, że na samym rozebraniu by poprzestali? Ja uważam, że nie. Ciekawe czy ustaliliby szybko kolejkę czy za pierwszym razem rzuciliby się wszyscy naraz, na wyścigi, kto pierwszy ten lepszy. Nadal nie widzisz nic złego w mojej mentalności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
adadadadada dziś , jak nie możesz sama, to znajdź mężczyznę, który pójdzie razem z Tobą. Albo po prostu znajdź takiego, który potrafi rozwiązać ten problem bez seksuologa. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×