Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zdarza Wam się pić alkohol jak dziecko pójdzie spać?

Polecane posty

Pije tedsa żurawinowego codziennie. Chyba ze jestem chora albo w ciąży albo.mam.chore dzieci i np jestem w szpitalu jak teraz to nie pije:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie piję alkoholu od czterech lat. Wtedy zaczęliśmy się starać o dziecko. Potem ciąża i kp. Teraz synek ma dwa lata, a my nie mamy w domu kropli alkoholu. Pewnie dlatego, że nigdy nie lubiliśmy pić rezygnacja z alkoholu przyszła lekko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja lubię wypić winko,likier wieczorem,drink jakiś z martini lub gin z tonikiem, 1-2 razy w tyg... latem piffko dla ochłody jakieś smakowe typu reds. Wódy nie lubię i jest za mocna dla mnie, jak wypiję raz na rok,np. w sylwestra, czy na jakimś weselu, to później umieram 2 dni. A tak na co dzień lubię ten fajny humorek po alko, a nie lubię być pijana-czyli jak mi się już w głowie zaczyna kręcić, to znak, że za dużo wypiłam, ale to zdarza się bardzo rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tu jest ten problem kobiet-matek, bo ogolnie przeciez lampka wina czy piwo nie jest zle, ale niech by sie jakas totalna glupota zdarzyla. dziecko upadnie, skaleczy sie, no cokolwiek, same wiecie, ze czasami nie da sie upilnowac chocbys oczy z tylu glowy miala, a potem przyjedzie policja, albo karetka albo w szpitalu standardowo, kompletnie machinalnie dmuchniecie do automatu, pokaze jakies szczatkowe 0.8 i bedzie zaraz, ze dziecko na wpol zywe a matka/ojciec pod wplywem... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:44 Za dużo tv oglądasz :D 3 razy byłam z urazem dziecka w szpitalu i nikt nigdy nie sprawdzał mojej trzeźwości; raz nawet byliśmy po winie, oczywiście "lampce" więc nie było widać i oczywiście pozostało to niezauważone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fantazja was ponosi :D Pracuję w dużym szpitalu i nie było tu przypadku żeby wzywać policję kiedy rodzice przychodzą z dzieckiem po urazie, oczywiście o ile nie są widocznie "pijani" albo dziecko nie jest po poważnym wypadku typu wypadnięcie z okna. Lekarz chce zrobić swoje i mieć spokój a nie z policją się bujać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na izbie przyjęć po lampce. Nie bylo wam wstyd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko potknęło się o swoje nogi, upadło na płytki i rozcieło wargę, więc logiczne, że poszliśmy na IP. Z jakiego powodu miało nam być wstyd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, kto w szpitalu karze dmuchać w alkomat? A policję wzywają jak rodzice słaniają się na nogach, albo dziecko ma np. ślady pobicia. A tu nikt nie mówi o upijaniu się, tylko o lampce wina. Ja np.piję wieczorem jak syn (6l) już idzie spac. Przy niemowlęciu w ogóle nie piłam, bo wiadomo trzeba w nocy wstawać, na ręce wziąć itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×