Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak się przyzwyczaić do właściciela mieszkania?

Polecane posty

Gość gość
Nie jesteś nieśmiała. Chcesz mieć kiedyś męża i dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę mieć swojej rodziny. Za dużo obowiązku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli ty jestes po prostu aspoleczna skoro niesmalosc przed ludzmi cie nie paralizuje i nie chcesz z tym nic zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak mozesz studiowac??? tam tez sa ludzie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co z seksem? O.o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak. Jestem aspołeczna i dobrze mi z tym. Studiuję bardziej z musu żeby mieć wykształcenie. Strasznie denerwują mnie wrzeszczący studenci i nie lubię chodzić na te studia ale robię to bo muszę, odwalam to co muszę i wracam do swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak widzisz swoje dalsze zycie skoro do pracy miedzy ludzmi sie nie palisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie jest to Twoje życie? Co w nim robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracę będę traktowała jako typowe źródło zarobku. Robię to co muszę i tyle. Ja nie boję się ludzi. Mnie się nie chce np. z kimś np. zakumplowywać. Nie lubię opowiadać o sobie, poznawać nowych ludzi... np. jak przychodzę na uczelnie to marzę żeby nikt mnie o nic nie pytał, nie gadał do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakladajac temat na kf. szukasz kontaktu z ludźmi. O co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja szukałam porady, a poza tym tak mam, że wolę ludzi wirtualnych od tych realnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt ci nie poradzi, sama musisz zintegrować się z włascicielem. Lekarz wynajmujacy mieszkanie? W wieku 60 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dorobił się że mieszkanie musi wynajmować? Ściema

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli lubisz pływać to też nie pójdziesz bo ludzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co w tym dziwnego, że wynajmuje mieszkanie i że ma 60 lat? On czasami (jak jest okazja) próbuje ze mną rozmawiać... ehh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się zastanawiam czy ty nie jesteś troszkę zarozumiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tak piszesz że ludzie ci tylko przeszkadzają jakbyś była jakaś inna i lepszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uważam się za lepszą. Nie umiem po prostu łapać z ludźmi wspólnego języka, ale nikim nie gardzę z góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu fantazje kafeteryjnego koniotrzepa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam że to da się wytrenować. Przynajmniej tak żeby swobodnie pogadać o niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To powiedz mu to o czym tu mówisz. Może i on jest aspoleczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak on jest psychiatrą to jeszcze mi postawi jakąś diagnozę. Czasem jak tak na mnie patrzy to już mam wrażenie jakby mnie diagnozował. Np. na studiach jestem lubiana, jestem dla każdego miła ale rozmawiam z innymi tylko na tematy studenckie i na tym się kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie utrzymuje kontaktu z tymi ludźmi poza uczelnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem jak jest u mnie. Dobrze czuję się tylko przy najbliższej rodzinie to znacz ci z którymi mieszkam. Tak naprawdę przy nikim innym nie jestem prawdziwy. Przy innych nie umiem mówić bez zastanowienia i obawiam się ujawniać zbyt dużo. U mnie występują też objawy fobii społecznej. Wolę określać się jako nieśmiały niż aspołeczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dobry kontakt z siostrą i mamą. Nigdy nie stworzyłam z nikim innym bliższej relacji. Nie wstydzę się określenia aspołeczna, nic sobie z tego nie robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ten właściciel nie ma żony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też się nie wstydzę tego określenia tylko uważam je za zbyt wymyślne i modne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygląda na to, że nie... Mieszka sam, obrączki nie ma. Może wdowiec? Nie wiem? Nie zapytam przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Modne? Nie spotkałam się z modą na aspołeczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×