Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak się przyzwyczaić do właściciela mieszkania?

Polecane posty

Gość gość
Jestem studentką pierwszego roku studiów magisterskich. Licencjat zrobiłam w innym mieście, bliżej miejscowości z której pochodzę. Dojeżdżałam wtedy codziennie do innego miasta, a teraz studiuję dużo dalej więc te dojazdy by się nie sprawdziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bogaci ludzie NIE WYNAJMUJA POKOJI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie do mnie chyba to pytanie... Należałoby raczej tego pana zapytać dlaczego zamieścił ogłoszenie z ofertą wynajmu. Skoro ma warunki to zawsze jakieś pieniądze do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przyzwyczajaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Być może nie jest tak bogaty jak to się wydaje co niektórym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wynajmnij u kobiety a nie zachowujesz sie jak mala dziewczynka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do czego mam się nieprzyzwyczajać? Wszystko jest uczciwe i legalne. Płacę za wynajem także?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PROWO!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i lepiej nie wynajmuj u durnych bab jak ktoś ci tu radził bo ci wejdzie taka na glowe i bedzie cały czas klepac bzdury bez sensu i gadać wiec jak lubisz ciszę i spokój to nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może ten facet ma złe intencje sexualne skoro wynajmuje? uważaj lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahahaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważaj, żeby sie w nocy nie zakradł do twojego pokoju i ci paluszka do pupy nie wsadził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli co? Myślicie, że skończy się ujeżdżaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za różnica czy on czy kobieta? Dla mnie żadna bo tak samo bym się czuła skrępowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już bez przesady... Nie wygląda na zboczeńca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukaj wynajmu mieszkania bez właściciela. Z innymi studentami np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez juz nie przynudzaj. Dostalas pare propozycji, co jeszcze chcesz??? Nie chcesz sie wyporowadzic, to mieszkaj i glowy nie zawracaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z różnica czy właściciel czy współlokator? Studenci to tylko imprezują, a z nim chociaż cicho i spokój mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podstawa to uprzejmość i ..szlafrok, by nie paradować w bieliźnie do kuchni czy łazienki wieczorem. By normalnie funkcjonować, pytaj, czy łazienka będzie wolna, czy nie przeszkadzaloby mu, gdybyś przy nim , w kuchni zrobiła sobie kanapkę, itp. Rozmawiaj, komunikuj się, nie zachowuj się jak dzikus, przemykający pod ścianami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym wolała z koleżanką mieszkac niż ze starym dziadem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie to wszystko jest fajnie. Mieszkanie jest ładne, w dobrej lokalizacji, cena wynajmu korzystna, on jest bardzo miły, jest cisza i spokój. Wszystko fajnie jak siedzę w pokoju, najgorzej jak muszę wyjść do kuchni, łazienki... Czyli pomieszczenia wspólnie dzielone. Oczywiście jak się kąpie to zakładam szlafrok gdy wychodzę z łazienki. On mi kazał czuć się jak u siebie ale i tak jestem skrępowana sytuacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to już wiemy. propozycje padły, co jeszcze możemy zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam żadnych znajomych z którymi mogłabym mieszkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o to, że nie wiem jak sobie radzić w sytuacji gdy on np. siedzi w kuchni i je obiad i ja też bym w tym czasie chciała coś zjeść. Dziwnie się wtedy czuje, nie wiem jak się zachowywać czy się odzywać, czy się nie odzywać... Jak się przyzwyczaić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On się wtedy na mnie patrzy, siedzi uśmiechnięty i nie wiem z czego się cieszy, a mnie to krępuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może niech Cię wyliże? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się nie przeprowadzisz to w końcu mu ulegniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nagraj z nim oldyoung i wrzuć do sieci. Będziesz sławna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sensie co zrobię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bierz się za niego. Może zapisze ci majątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×