Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość goscmamamalejcorki

Czy ktoras z was jest ze swoim mezem tylko z wygody?

Polecane posty

Gość goscmamamalejcorki

Mam 28 lat, maz 30. Razem jestesmy od 10, po slubie 3, mamy rocznego syna. Do pewnego momentu wydawalo mi sie, ze mamy z mezem takie samo podejscie do zycia. W jednym sie roznilismy i dalej różnimy - on kocha wies, ja miasto. Przez cztery lata mieszkalismy wspolnie w miescie. Dla mnie bylo super. Maz troche narzekal i od zawsze mowil ze chce mieszkac na wsi. Nie wiem nawet jakim cudem mnie przekonal zeby budowac dom na wsi. Chyba dalam sie omamic wizja pięknego domu, ogrodka itd. Od dwoch lat mieszkamy w nowym domu. Mam do dyspozycji swoj samochod. Do mniejszego miasteczka 12 tys mieszk mam 10 km a do wiekszego 130 tys miesz 20 km. Nasza wies teoretycznie tez nie jest zla bo mamy sklepy, dwa markery samoobslugowe, przedszkole, szkole pdst gimnazjum, przychodnie i punkt apteczny. Wiem jednak ze nigdy nie bede tu w pelni szczesliwa. Mam dość tej ciszy, tego ze popoludniami nie ma gdzie wyjsc. Wiekszosc kolezanek zostawilam w miescie; ( Maz sie stad nigdy nie bedzie chcial wyprowadzic. A ja jestem w rozsypce bo w gruncie rzeczy on jest dobrym mezem i wspanialym ojcem, zawsze moge na niego liczyc itd ale od jakiegoś pol roku mysle codziennie o ttm zeby sie wyprowadzic. Tylko Prawda jest tez taka ze tylko dzieki mezowi zyjemy na calkiem dobrym poziomie. nie chce tez rozbijac rodziny corce bo sama wychowalam sie bez ojca. Moje prace to zawsze prace za najnizsza lub troche wiecej, sama nie zapewnie corce tego co moze miec teraz :( co mam zrobic. :( chciałabym z nim byc ale dusze sie w tym miejscu i to mnie przytlacza ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w końcu twoje dziecko to roczny synek, czy córeczka? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś głupia i nie doceniasz tego co masz. Możesz zapraszać koleżanki do siebie, możesz raz na jakiś czas spać u nich. Wszystko jest do dogrania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj dziecko to roczny synek czy córeczka? Słabe prowo. Ale zaraz kury zleca się do ziarna i będą cię obrażać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
99 procent kobiet jest z mezami dla wygody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze ,jak widac, nie jest ci z tym wygodnie. Dalej - wygoda w malzenstwie powinna byc, bo niby czemu nie, nie po to sie pobieramy, zeby były niewygody. Po trzecie- dlaczego wymyslasz te historię ( raz synek, raz corka). ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy prowo czy nie,ale tak,ja jestem z czystej wygody,on sprzata gotuje,zarabia ,zajmuje sie dzieckiem,oczywiscie ja tez cos robie,ale bez niego byłoby mi gorzej,moge przyjsc i sie połozyc a i tak dom i dziecko beda ogarniete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
glupia jestes, zlapalas pana boga za nogi i narzekasz. jakbys mieszkala w zapadlej dziurze bez sklepu to jeszcze bym zrozumiala. ale masz wszystkie plusy wsi, wszystkie plusy miasta i zadnych minusow miasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×