czy u was w rodzinie też kto jest dalej ten wspaniały

a ten kto blisko najgorszy ? tymczasowo mieszkamy z moimi rodzicami , sami to zaproponowali zebysmy nie wydawali na wynajem a odlozyli trochę pieniedzy , na poczatku bylo ok ale z biegiem czasu jestesmy najgorsi na swiecie a moj brat ktory byl ten zly teraz mieszka 40 km stad i jest wspanialy

Tak zawsze jest dlatego najlepiej być daleko i utrzymywać zdawkowy kontakt z rodziną.

bo z rodziną w w wuj, najlepiej się na zdjęciu wychodzi, no i własnie, po cholerę wy rodzicie po tyle dzieci, jak później jak dorosną to się będą za łby ciągnęły o majątek

Bez uogólnień, proszę. W naszej rodzinie kazdy jest wspaniały.

W rodzinie męża najwspanialszy w,rodzinie jest jego brat synuś mamusi, nieudacznik wiszący na jej i innych garnuszku, któremu wszyscy muszą pomagać, bo przecież miał byc kimś,najlepiej prezydentem albo po prostu królem, nie wyszło Choc jest taki wspaniały,ale jak mamusia codziennie przyniesie obiadek i przytuli to moze coś z niego jeszcze bedzie. I tak przynosi, chołubi, kocha do zrzygania. Dodam, że koleś ma 40 lat i własną rodzinę. A moj mąż dyrektor w świetnej branży w wielkim mieście kilkaset km od mamusi, niezależny i samowystarczalny juz od studiów to ten gorszy. Wiec nie, u nas tak nie jest.

Rodzice nieudacznicy faworyzuja dzieci które są nieudacznikami a są surowsi dla tych którym się udało. Tak samo na odwrót

Trzeba mieć w to wylane