Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem nienormalna i glupia

Polecane posty

Gość gość

Sluchajcie odkąd pamiętam zawsze było coś nie tak tzn zawsze jak coś mi wyszło albo coś to i tak okazało się ze coś jest nie tak jako dziecko bardzo z czego sie cieszyłam np gdy byłam mala dostalam telefon zaczelam sie cieszyc za chwile zepsul mi sie glosnik oczywiście im starsza tym problem bardziej adekwatny do wieku .. Nie wiem jak mam to opisac może jakimś cudem będzie ktoś kto miał podobnie i mnie zrozumie . Zawsze gdy coś mi się udawało za chwile i tak musiało się spieprzyc dlatego nauczyłam się tak bardzo nie cieszyć bo pewniakiem było ze stracę na tym dwa razy więcej nerwów . Do tej pory tak jest ..tylko ze juzz nic mnie nie cieszy. Nie pamietam kiedy byłam naprawdę szczęśliwa. Jestem w ósmym miesiącu ciąży . Ale ja panicznie boję się że coś nie tak ? Bo jak to tak to mi się może coś w życiu udac ? I mam różne durnowate leki .. na usg wszystko ok lekarz nie widzi żadnych wad nic takiego a ja się boję bo przez te wszystkie przeżycia mam wrażenie ze to absurdalne ze mogę mieć zdrowe i ładne dziecko . Nie wiem co to jest czy ktoś mi coś poradzi czy juz pora do psychiatry ? :D boję się ze znów się długo nie naciesze bo coś będzie nie ok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boisz się, że będzie coś nie tak z dzieckiem, bo gdy byłaś mała to ci się telefon zepsuł :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie ... to był tylko przykład . Wiem teraz patrze ze faktycznie moze to tak wyszło . Nie o to mi chodziło . Napisałam tam ze wraz z wiekiem powaga sytuacji rosła . Chodzi o to ze nigdy nie udało mi się nic tak na 100 procent . Nigdy nie byłam w niczym dobra i odkąd pamiętam gdy tylko wydarzy się coś co mnie ucieszy to pewniak na milion procent ze zaraz się spierdzieli. Patrze na moje życie to sielanka nie było . A raczej pasmo niszczesc . Ten telefon to był przykład ze zawsze coś nie tak nie chciałam pisać więcej żeby zachować jako taka anonimowość świat niestety mały .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja cię rozumiem mam dokladnie to samo. Gdy coś mi w końcu wyjdzie nagle bach i wszystko psu pod ogon. W ciazy jak bylam tez sie balam. Dzieci sa zdrowe. To chyba jedyne co sie nie popsulo po czasie. Ale jest ciężko bo nie potrafię z niczego sie cieszyć i mam wiecznie doła;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja cię rozumiem mam dokladnie to samo. Gdy coś mi w końcu wyjdzie nagle bach i wszystko psu pod ogon. W ciazy jak bylam tez sie balam. Dzieci sa zdrowe. To chyba jedyne co sie nie popsulo po czasie. Ale jest ciężko bo nie potrafię z niczego sie cieszyć i mam wiecznie doła;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się wiele kobiet jest takich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka . No właśnie to jest to ... I ciągnie się zs mną odkąd pamiętam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś głupia, po prostu masz nerwicę. Bierz coś ziołowego na uspokojenie, powinno pomóc przy łagodnej postaci nerwicy, dbaj o swoje przyjemności, wysypiaj się kiedy tylko możesz. Też tak miałam ale pomogły mi poradniki pozytywnego myślenia i medytacje. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×