Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to normalne zachowanie faceta

Polecane posty

Gość gość

Wie ze mam problemy ze zdrowiem, jednego dnia odwozil mnie do domu przez to, a kolejnego nawet nie zapytal jak sie czuje... i on twierdzi, ze jest zakochany? Nie jest totalnie nieczuly bo od przypadku do przypadku o to pyta, no ale ja na przyklad martwilam sie mocno jak byl chory, daje mu opieprz bo sie cieniutko ubiera etc. Nie wyobrazalabym sobie nie zapytac kogos po czyms takim.. Zawszs mialam wrazenie, ze po prostu tylko mu sie podobam ale nie ma milosci, nie wiem, przesadzam z tym wszystkim, jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oprocz tego on jest szczery, uczciwy, spokojny. Ma do mnie duzy szacunek, a na to tez jestem wyczulona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o to ze ma codziennie na zas pytac, ale jeżeli była taka akcja przy nim i mnie pptem odwoził, to dziwne, że w ogóle o to potem nie pytał. Wydaje mi sie ze jak ktos sie o kogos martwi to jest to naturalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niekoniecznie oznacza to, że Ciebie nie kocha. Moim zdaniem jest to kwestia charakteru. Każdy z nas jest inną osobą. Być może jest troszkę niedojrzały dlatego nie przywiązał wagi do tego, aby Ciebie o to zapytać. Nie oczekuj od niego, że będzie dla Ciebie taki, jak Ty dla niego. To, że Ty martwisz się za każdym razem, kiedy on kichnie, nie oznacza, ze on będzie tak samo troskliwy dla Ciebie. A czy Ciebie kocha? Masz masę innych dowodów i przykładów na to, aby to stwierdzić. Myślę, że powinnaś mu grzecznie zwrócić za to uwagę- że Ci przykro, tylko nie rób awantury nie ma nic gorszego, niż spinająca się laska, bo facet nie spełnia jej oczekiwań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możliwe, że przesadzasz. ok, odwiózł Cię do domu, co dobrze o nim świadczy; chyba umierająca nie byłaś, co? więc na drugi dzień mógł po prostu założyć, że sama dasz mu znać jak się czujesz. nie jesteś przecież małym dzieckiem, które trzeba pytać, bo samo się nie odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam w zwyczaju robic awantur Ale moze on po prostu to bagatelizuje i wydaje mu sie, ze to nic wielkiego? On nie jest mocno empatyczny z tego co zauwazylam. Jest ze wsi i potrafil nawet w swiniobiciu uczestniczyc, co dla mnie byloby horrorem. Nie widze, zeby wspolczul innym jakos szczegolnie. Nie bardzo ppmaga innym, chyba ze mnie, ale takie cos sie nie liczy, bo to i tak interesownosc. Chyba taki charakter

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on sie do mnie odezwal sam z rana! I narzekal na cos w pracy. :) I jak zazwyczaj pisalismy smsy prawie caly dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwny jakis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to tym bardziej wiedział, że żyjesz... nie jesteś dzieckiem przecież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj ich, gbur jakiś i tyle, daj se siana, jeszcze 'rzeźnik', okropne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo chce cię tylko w******* i ma gdzieś jak sie czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzicie, mi takie rzeczy daja do myślenia... udawac ze sie kogos moznam ale do czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co to była za choroba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psychiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie to ma znaczenie? Będziesz stosować miernik, czy ktoś powinien się martwić, czy nie? To powinno mieć znaczenie? W każdym razie bóle były na tyle silne, że mnie musiał odwozić. W drodze powrotnej w kółko do mnie jeszcze gadał i pytania o jakieś bzdury zadawał, a ja tam średnio kontaktowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 1 nie facet tylko mezczyzna Po 2 nie przesadzaj odprowadil cie do domu to po co mial dzwonic i pytac sie o to czy jestes bezpieczna? No nie przesadzaj to nie niemcy gdzie kobiety sa masowo gwalcone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma to znaczenie, bo może umierasz na lekkie przeziębienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na etapie zalotów był oczywiście - milutki, nie powiedział nawet przeciwnego słowa, interesował się tym co ja (sztuczne to oczywiście, ja mu o tym powiedziałam zresztą), etc. Wszystko idealnie wystudiowane. A teraz coś się zaczyna dziać. Nie czuję z jego strony miłości. W jego oczach jej nie widzę, widzę tylko... napalenie. Nie, nie poszliśmy jeszcze do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem facetem, żeby umierać na lekkie przeziębienie i żebym z tego powodu jeszcze spotkanie kończyła :D bóle brzucha miałam straszne oraz biegunkę, mam z tym problem już od jakiegoś czasu, ale peirwszy raz to było przy nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze mu przeszlo uczucie do Ciebie jak Cie lepiej poznal? Bo ja np. Ciebie nie znam, a juz po tych paru postach nie najlepiej oceniam. Rysuje mi sie obraz egocentryczki i chamki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, jestem egocentryczką i chamką (tego określenia już w ogóle nie rozumiem), bo mam potrzebę, żeby ktoś się o mnie troszczył, tak jak ja o niego. No, ale Ty tego nie rozumiesz i z tego powodu uważasz, że to ze mną jest coś nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauważ, że odbiór rzeczywistości u każdego jest inny... i roszczenie sobie prawa do wiedzenia lepiej, co ma czuć druga osoba i jakie ma mieć wymogi, świadczy o niskiej empatii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto, czy on dokładnie wiedział co ci jest? Bo moze po prostu krępowało go pytać o twoje np.jajniki czy cos w tym stylu, poza tym moze nie lubi jojczenia i masz sygnał ze jak dajesz sobie radę to nie kwękają a jak potrzebujesz pomocy to mówisz. Taka jesteś delikatna ze az mało życiowa, miłość to nie to co kto mowi ale to co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie wiedział, bo mu to powiedziałam. Poszłam do toaelty, wyszłam, i mówię że nie dam rady ciągnąć spotkania, bo bardzo mnie boli brzuch i mam sensacje żołądkowe. No i mnie odwiózł, po drodze musieliśmy się jezcze zatrzymać na stacji. To jest twoim zdaniem niekonkretne jojczenie? ON wie w ogóle, że mam problemy zdrowotne od jakiegoś czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam prawo być sobą i mają mi się prawo nie podobać pewne rzeczy. Może jestem wrażliwa, ale to oznacza, że mam się zmieniać i udawać, że nie jest mi przykro, skoro jest mi przykro? taka jestem po prostu... i nadal uważam, że jak ktoś się kimś przejmuje, to tak, zapyta, sam z siebie. A on w ogóle nie zapytał. Ani smsem, ani na kolejnym spotkaniu, nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz racje, jak sie kogos kocha to sie o niego troszczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale cudowne misie dla Nas www.pluszowy-misiak.pl/?adv=583d3c200b3ba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to mu to powiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×