Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Unikanie zblizen po ciazy przez zone

Polecane posty

Gość gość

Witam. Jak w temacie jestem ze swoja zona od 16 lat do poki zaszla w ciaze nasz seks byl udany,byly czeste stosunki i eksperymenty a po zajsciu w ciaze seks moglby przestac dla niej istniec. Ciagle rozmowy nic nie daja bo mowi tylko ze wie ze to w niej tkwi problem ale kompletnie nic z tym nie robi. Obiecuje ciagle zmiany i popraweale od 4 lat nic sie nie zmienia. Po klotni przychodzi niby jest udany seks ale pozniej znowu go unika. Przez to coraz czesciej mysle o rozwodzie mimo ze mamy syna. Dodam tez ze we wszystkim jej pomagam,nie wracam po pracy i nie siadam na kanapie z piwem w rece tylko zajmuje sie domem i dzieckiem,nie wychodze tez nigdzie ze znajomymi bo chce spedzac z nia czas ale ona tego nie docenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbys przeszedl przez 9 miesiecy meki i pieklo porodu a potem mial wszystko porozrywane nieraz do konca zycia, to inaczej bys mowil.nie mam dzieci i boje sie ciazy i porodu jak ognia, nie macierzynstwa, ale uszkodzenia ciala i np nietrzymania potrzeb fizjologicznych czy nieustannego krwawienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gosc. W ciazy byla 4 lata temu od tamtej pory unika praktycznie kontaktu fizycznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to moze zacznij siedziec na kanapie i pic piwo zamiast jej pomagac- u mnie to pomoglo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem typem sportowca i takie siedzenie mnie nie interesuje. Jak widze znajomych ktorzy tak robia i jak wygladaja to wole sie meczyc ale w zupelnie inny sposob niz z chorobami. Dodatkowo od lat nie kreci mnie juz alkohol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwiesc sie bo seksu nie ma? Szok! Dla ciebie czlowiek nie liczy sie, tylko dupa. Nie jestes nic wart. Dam ci rade , to ty zadbaj by ona chciala seks. Zadbaj o siebie. Widocznie nie pociągasz jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widze ze znasz mnie doskonale piszac ze mam zadbac o siebie. 4x w tygodniu silownia + inne aktywnosci sportowe. Zawsze wtedy kiedy jest w pracy zeby byl czas dla nas. Przynoszenie kwiatow i prezentow bez okazji ale ty piszesz ze liczy sie tylko seks. Widocznie dla ciebie bliskosc jest nie wazna a wlasnie wtedy zblizasz sie najbardziej do drugiej osoby. Napisalem ze nie docenia mnie mimo ze robie wszystko czego ona chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie nie jestes tak zadbany jakby ona chviala. Pierz sam skarpetki w rekach by ona ich nie widziala na oczy. Majtki tez. Tak jak bylo przed zamieszkaniem. Nie pociągasz tej kobiety i taka przyczyna. Znajdzie kiedys kochanka jak nic nie zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy jestes kobieta czy nie,ale przeczytaj calosc. Zajmuje sie domem i dzieckiem po pracy,wiec piore,sprzatam i gotuje. Caly wolny czas przeznaczam dla rodziny. Nie wiem jak ty masz w domu ale uwierz mi ze wiele kobiet by chcialo byc tak odciazona jak moja zona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestan sie starac bo jej sie znudziles. Zacznij spedzac czas sam ze sobą, ze znajomymi to powinno zadziałać. Prawdopodobnie spełniła biologiczną misję. Juz jej nie intereseujesz teraz ma ochotę na innego lub od dawna juz kogos ma ty jestes tylko do zarabiania pieniedzy i pomania przy dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ci nie daje doopy to ty jej nie pomagaj w ogóle w domu, przychodz z pracy i idz porob coś co lubisz, znajdź sobie jakieś zajęcia i nic nie rób w domu, ani przy dziecku, zobaczysz jak szybko jej się zachce. A jak nie to znajdz kochankę. Zasranym obowiązkiem żony jest dopuszczanie mężowi, na białe małżeństwo się nie umawialiacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsara
W wieloletnich związkach są różne etapy. Nie zawsze jest tak jakbyśmy tego oczekiwali. Sama miałam momenty stagnacji. Mój mąż również mi pomaga, jest atrakcyjny i ogólnie jest ok. Jednak to nie musi przekładać się na dobry seks. Z drugiej strony jak wciąż byłby dobry to o co byśmy zabiegali? ;) Moja rada: szukaj tego co Ją podnieca, Twoja żona potrzebuje dodatkowych bodźców. Nie ustawaj w rozmowach - do znudzenia. Z czasem przyniosą efekt. To też sposób aby dowiedzieć się co Ją teraz kręci. Jeśli naprawdę Ją kochasz to szukaj najpierw u siebie sposobu na przełamanie impasu. To jest mój sposób ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli wedlug ciebie mam olac wlasne dziecko i przestac dbac o nia i o syna? Z******te rozumowanie. A kochanka mnie nie interesuje bo kocham swoja zone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do goscsara. Od 4 lat nic jej nie pociaga a ja staram sie codziennie mimo wszystko tak jak pusalem po klotni przychodzi ale to i tak na jeden raz. Dodam ze przed ciaza kochalismy sie praktycznie codziennie czasami nawet kilka razy dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsara
Bierze tabletki antykoncepcyjne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bierze zadnych hormonow. Caly wolny czas poswieca tylko dziecku,nawet gdy dziecko jest u dziadkow czy spi zawsze sobie znajdzie jakies zajecie czy wymowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsara
Może boi się drugiej ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno nie bo chcielibysmy drugie dziecko tylko niestety warunki w tym popieprzonym kraju nie kazdemu na to pozwalaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsara
A poza seksem dostrzegasz jakieś zmiany w Jej zachowaniu? No i jak Ona sama tłumaczy abstynencję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta ma tak ze jak juz zrobi dziecko z facetem to zamyka sie na niego ;) wiem po sobie, teraz mam ochote na innych, chociaz nie wiadomo jakbys byl zadbany i piekny i dobry to ona zablokowała sie na ciebie, juz nie ma ochoty, baby tak maja , a jak nie maja to udaja ;) zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tlumaczy ze nie wie co sie stalo bo mowi ze ona chce ale jak przychodzi co do czego to tak jakbym mial w lozku lalke czy klode drzewa. Wczesniej byla dzika w lozku i sama chciala jak najczesciej. Tak ogolnie to nie wiele sie zmienilo. Twierdzi tylko ze jest wiecznie zmeczona tylko nie wiem czym skoro wiekszosc obowiazkow ja przejmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
typowa niedajka , musisz prosic o sex jakie to zalosne a ona ma ciebie i twoje potrzeby gdzies , czemu jej nie powiesz w prost o co chodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie raz wyrzucalem wszystko z siebie,ale tylko slysze obietnice zmian nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak miałam. Siedziałam w domu z dzieckiem. Mąż całe dnie pracował więc uważał, że mam luksusowe życie. Nie rozumiał, że czułam się jak więzień. Codzienne powtarzanie tych samych czynności, samotne borykanie się z dziecięcymi chorobami, telewizja, koleżanki z dziećmi, tematy o dzieciach. Byłam wykończona psychicznie. Potem wróciłam do pracy i było jeszcze gorzej. Okazało się, że nic się nie zmieniło, nadal to ja zajmowałam się domem. Dzieckiem. Mąż mnie odciążał, ale polegało to na 10 min zabawy czy odebranie z przedszkola, kiedy mógł. Nie miałam ochoty na nic. Kiedy nasze dziecko podrosło okazało się, że mam problemy zdrowotne oraz nerwice. Oczywiście wielka pretensja w domu. A z czego ty masz to wszystko. Postanowiłam stać się egoistką. Przeszłam na zdrową dietę, zaczęłam uprawiać sport. Wychodzić sama do kina lub do znajomej na kawę. Wtedy poczułam, że chcę być seksowna, kupować bieliznę i ciuchy. Choć na początku mąż był wniebowzięty i zaskoczony moim temperamentem, nagle zaczęło mu to przeszkadzać! Zrobił się zazdrosny, mimo, że nie miał powodu. Często "bolała" go głowa, mawiał, że żonie i matce nie wypada. Doszło do tego, że po wspólnych zabawach w łóżku powiedział, że chce żony a n ie d****** Dochodziło do kłótni, kiedy np chciałam iść na siłownię, że po co tak dbam o siebie. Potrafi powiedzieć, że za karę nie będzie seksu miesiąc i unikał zbliżenia. Był złośliwy. Poddałam się. Wróciłam do dawnego życia. Znów jest spokój w sypialni, znów n ie chce mi się malować. Praca, dom, obiady, scieranie kurzy. Czy mąż zadowolony? Nie. Jesteś kura domowa. Ale mam wrażenie, że kiedy to mówi i narzeka tak naprawdę jest zadowolny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widac ze nie zalezy jej na tobie i na sexie z toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc co ja powinnam zrobić skoro wy mężczyźni tacy jesteście? Byłam szczęśliwa i spelniona, to nagle mąż zrobił się nieszczęśliwy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dam ci rade. Nie rob wszystkiego sam w domu. Robcie to razem w tym samym czasie, ty myjesz ona wyciera naczynia, tak by chodzic kolo siebie, ja tak tobie. Oboje pracujemy i powiedzialam stanowczo: wszystko robimy razem. Gdy beda swieta potrawy tez razem , mozesz kroic miksowac itp :):) zrob tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W normalnym związku mąż jest zawsze przy żonie wspiera porody i jest przy każdym badaniu ginekologicznyn cipki i żona przy badaniach męża. Chyba że są zacofani i wstydzą się na wzajem ale wtedy dlaczego są ze sobą i jak płodzą dzieci! Takie obecności zbliżają małżonków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest przy każdym badaniu ginekologicznyn c*pki // ta od badania p***y znowu nadaje, do ginekologa możesz brać całą rodzinę i znajomych, i nie p*****l nam tutaj swoich bredni, nie każdy jest taki jak ty i każdemu pokazywać jak wygląda u gina na samolocie z p***a na wierzchu, fotki też ci mąż robi podczas badania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pestkaaaaa
Ja też miałam taki etap za sobą. Urodziłam synka i przestaliśmy ze soba sypiac. Na poczatku panicznie bałam się drugiej ciąży a później to zbywalam męża specjalne bo nie miałam na niego ochoty. Codzienność w domu wykanczala mnie chociaż mąż mi we wszystkim pomagał. Wstawal w nocy do synka po pracy odgruzowywal mieszkanie zmywal naczynia robił pranie no wszystko po prostu. I co wieczór prosił o seks którego ja nie chciałam. Po jakimś czasie te prośby stały sie co raz rzadsze aż doszło do tego że całkowicie przestał prosić. Zaczęliśmy się oddalać od siebie. Pewnego dnia podczas kłótni mąż powiedział mi że kocha naszego synka ale nie wie czy cos jeszcze do mnie czuje że się zaniedbalam. Stwierdził że nie myśli o odejściu bo kocha nasze dziecko i chyba już tylko ono nas łączy. Te słowa zadziałały na mnie jak zimny prysznic. Mąż wrócił po godz i zaczął mnie przepraszać. Powiedział że kocha mnie wciąż tak samo ale jego flustracja siega zenitu i dłużej tak nie wytrzyma. Po tej rozmowie zmieniłam się diametralnie. Uświadomiłam sobie co mogę stracić i jak bardzo kocham i pragnę swojego męża. On był w szoku kiedy wieczorem sama zaczęłam się do niego dobierać, że znowu ma swoją dawną żonę która go pragnie. Teraz kochamy się ale głównie z mojej inicjatywy. Mój mąż stał się bierny czasami mi odmawia. Nie wiem czemu. Zauważyłam że zrobił się bardzo pewny siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×