czy niebieski jest zarezerwowany tylko dla chlopca?

Podoba mi sie pościel do łóżeczka szaro-niebieska i wózek szaro-błękitny. spodziewam sie dziewczynki, ale niebieski bedzie bardziej pasowal do wystroju. czy naprawde dziewczynka nie moze miec niebieskich rzeczy?

nie może bo wtedy wyrośnie jej penis

Jasne że może mieć rzeczy niebieskie. Jednak musisz liczyć się z tym że idąc z nią na spacer zanim będzie dobrze widać ze to dziewczynka to będziesz słyszeć "och jakiego ma Pani slicznego synka". Jakoś tak się utarło że niebieski to chłopiec a różowa dziewczynka. Sama wiem to po sobie bo wystarczyło ze ubralam synka na spacer na żółto i słyszałam ze mam piękna córeczkę. Fakt buzke miał jak laleczka. Ale częściej pomyłki się zdarzały gdy był w jasniutkich kolorkach a nie "typowo chlopiecych"

Moja bratowa miala wózek szaro błękitny dla córeczki i nikt jej nie mówił ze to synek.

Moja koleżanka kupiła dla synka różowy wózek bo taki jej się podobal. Wszyscy myśleli ze urodziła jednak dziewczynke

wkurzajace szufladkowanie, ktore sie pojawilo w latach 2000+ bo wczesniej jakos nikt na to nie zwracal uwagi.i obowiazkowo trzeba ubierac dziewczynki w rozowe spodnie, bluzke, buty kurtke czapke, moze w przyszlosci i farbowanie wlosow na rozowo

Ja mam błękitnego Anexa dla córki i wygląda super:) Gorzej róż dla chłopca:)

I my mamy co prawda granat z białym Anex Sport dla córci i w niczym mi to nie przeszkadza ;-)

Ja kupilam wózek jeszcze zanim wiedziałam jak bedzie plec bo nadarzyla sie okazja i mam niebiesko- biały gdyby byla dziewczynka wozilabym w takim ale bedzie chlopak

Gość 19.54 padłam hahahahhahahah

Mam niebieska parasolka dla córki. I ogólnie dużo niebieskich ubran

Kiedyś z tymi kolorami było właśnie na odwrót, niebieski dla dziewczynek, różowy dla chłopców. Głowy nie daję, ale w niektórych częściach południowej Polski chyba nadal tak jest ;) Także kwestia obyczajów i przyzwyczajenia. Nie oburzałabym się jednak tak bardzo, że to szufladkowanie. Pewnie, można ubierać dziecko jak się chce. Ale też nie dziwmy się, jak ludzie jednak jakoś kierują się tymi kolorami przy ocenie płci dziecka. Ja np. z jakiegoś powodu dziwnie się czuję wobec dorosłego jak nie wiem jakiej płci jest jego dziecko, choć obiektywnie patrząc, często po małych dzieciach tego nie widać. Dlatego też nawet podświadomie szukam tych wskazówek, choćby w kolorach.

Moja 2 letnia córka ma dużo niebieskich ubran i ma tez niebieska parasolkę i nawet ma ubranko z samochodami