Z dnia na dzień przestało iskrzyć...

Zacznę od tego że mam 19 lat mój były już chłopak 16. Może to właśnie dlatego się tak potoczyło. Może jest po prostu za młody i niedojrzały. A teraz do rzeczy... Byliśmy przez miesiąc w związku i bywało różnie ale w środę wyznał mi że przestało iskrzyć, coś się skończyło i musimy się rozstać. Co więcej chce byśmy zostali przyjaciółmi... Mówił że kocha że nigdy piękniejszej nie widział. W poniedziałek jeszcze się całowaliśmy a we wtorek już totalna olewka na mnie... teraz też ja go ignoruje bo nie umiem inaczej a on jak widzi że nie patrzę to gapi się na mnie a w oczach ma coś dziwnego. Chcę by było jak dawniej. Myślicie że jest jeszcze szansa że kiedyś się we mnie zakocha? Że będzie jak dawniej? tak wiem, nie kochał mnie bo miłość nie trwa miesiąc...

uczucie z dnia na dzień nie znika

Więc to było tylko zauroczenie?

nie trać wiary

Nie wiem już sama jak to naprawdę jest...

Powiedział że gdyby wiedział że tak wyjdzie to by w ogóle ze mną nie zaczynał...

ty masz 19, on 16 i ma "iskrzyć"? chyba cię pogięło!

No czemu? wcześniej mu zależało starał się i nagle przeszło. Może i tak. To jeszcze dziecko

z negatywnym nastawieniem z góry zakładając że się nie uda, z nikim nie będzie iskrzyć skazujesz siebie na samotność

ja już tego nie rozumiem tak serio...

Coraz głupsze te prowokacje, hahahaha!

To nie prowokacja. Chodzi wam o to że zadawałam się z młodszym? no cóż tak bywa...

to że młodszy to nic złego, może być bardziej dojrzały od starszych, raczej pomyśl autorko co mogło go zniechęcić

Chyba wiem o co chodzi ale to by było głupie gdyby z tego powodu przestało mu zależeć

To myślicie że mogę jeszcze na coś liczyć z jego strony?

ze strony takiego gowniarza , napewno nie

Ale za jakiś czas... rok, dwa, trzy?

Uu

chcesz tyle lat czekać? pokaż mu że i tobie zależy

mi zależy ale jemu już nie. Chciał żebyśmy zostali przyjaciółmi a ja nawet przy nim nie umiem się zachowywać

Tak bywa w innych zwiazkach tez.

No ale my już nie jesteśmy razem. A walczyć za nas dwoje żeby było jak dawniej to trochę głupie...

Jak myślicie czemu mu tak nagle przeszło?

16-latek i 19-latka? Dzieciak i coraz dojrzalsza kobieta? Dziwny "związek". Może chciał sobie poćwiczyć na starszej.

Może i tak ale teraz ja cierpię...

i teraz na dodatek startuje do mojej koleżanki... zawsze to jej zdanie było ważniejsze niż moje. Tylko po co w takim razie zaczynał ze mną?

Między 16-latkiem a 19-latką jest mentalna przepaść. Nie wiem, jak można się zadawać z dzieckiem. To jakieś zboczenie.

no właśnie jakoś od początku się dogadywaliśmy, powiedział mi kiedyś że nie umie rozmawiać z obcymi, zapytałam jak w takim razie my się poznaliśmy, stwierdził że ze mną od początku było jakoś inaczej, od pierwszej rozmowy czuł jak byśmy się znali od zawsze...