wystraszylam go i zmarnowalam szanse...

No to ważne ,ze to chociaż już wiesz. No nic, czasu nie cofniesz, a zycie jest dlugie wiec pewnie jeszcze znajdziesz milosc :) Tylko juz sie wystrzegaj bledow z przeszlosci. Nie ma sie juz sensu zadreczac

I jak Ci troche przejdzie to nie unikaj facetow, umawiaj sie na randki nawet przez neta bo szkoda zycia na samotnosc... Choc pewnie i tak w koncu kogos poznasz

Tak wiec pisze ostatniego posta dzieki za krytyke i nie krytyke musialam wyrzucic z siebie nawet na ''glupiej kafeterii'' Przyjezdza do mnie, historia zakonczyla sie tak, ze musiał przemyslec i rozumie, ze zebrało sie za duzo emocji ale chce mnie poznawać i jak mnie nie ma wokół czuje, ze czegoś mu brak :) tak jak mi ! pozdrawiam

ja88 dziś - Autorko no to chociaż jedna historia dobrze się skończyła! Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Następnym razem nie proś o pocałunek, tylko całuj :-)

No to super, fajnie, ze tak sie ulozylo :) Ale teraz wyciagnij z tego takie wnioski żeby już sie tak nie zachowywac jak wczesniej bo znowu mozesz go wystarszyc. Badz dla niego mila i ciepla ,ale nie zaborcza

rzeczywiscie az cud po takim zachowaniu

to juz i tak nie bedzie to samo

on jest gejem albo bi, albo chciał miec czyste sumienie i spotkał sie z toba w ramach starej dobrej milej znajomosci

on sam jest chyba zagubiony