Teściowa, no ręce mi już opadają.

Ja tą teściową rozumiem. Kobieta pracująca, może rzeczywiście schorowana spędza całe święta poza domem u obcych ludzi. Może chciałaby wypocząć trochę w święta, we własnym domu, w kapciach, przed telewizorem? Może chciałaby się czuć swobodnie jak ma te dwa dni wolnego? Co innego iść do kogoś na wigilię, albo na obiad w pierwszy czy drugi dzień świąt, a co innego siedzieć u kogoś całe trzy dni. Święty by miał dosyć.

gość dziś gość dziś A ty już daruj sobie bo nie jestes dobrym przykładem wspaniałej rodziny.Stary puscił matkę tzn.że ta rodzinka nie jest zdrowa X Jeżeli już chciałaś zabłysnąć to powinnaś chociaż doczytać, że to Matka puściła Ojca. Ciesz się że ty pochodzisz z takiej wzorowej, wspaniałej rodziny. I miej nadzieję ze twoja własna też zawsze taka będzie bo to nie jest wcale powiedziane. Tak samo jak to, że ktoś z rozbitej rodziny nie potrafi stworzyć swojej szczęśliwej i trwalej. Ale tego widać twoj mózg już nie ogarnia.

Fajny temat. :D W tej świątecznej przepychance jestem za teściową. Ja wiem, że synowa i jej mama chciały dobrze, ale z wypowiedzi tej pierwsze...oj nie trawi ona starszej pani. ;)

Ja na początku byłam nawet za autorką, ale potem wyszło, że ona szczerze tej teściowej nie lubi i w zasadzie jej nie szanuje. Teściowa powinna znaleźć sobie faceta i z nim spędzać wigilie.

dziś jeden H,kto kogo opuścił,tak czy siak nie bardzo jest się czym chwalić że mamusia opuściła czy tatuś opuścił

Niestety,cała prawda to że autorka to kmiot który uważa że jej rodzina to rodzina, teściowa obca baba.Małzonek rozkochany w wieśniakach.Skoda czasu dla matoła,niech jedzie na tą Wigilie i nie wraca.

Po pierwszym poście też byłam za autorką, ale jak napisała o tym, że co z tego, że tesciowa się czuje jak 5 koło u wozu to zmieniłam zdanie:O Nic dziwnego, że kobieta ma dość, pewnie ją tam traktują jak trędowatą. Mąż autorki to totalna pipa, ja bym nawet na takiego nie spluneła, nie ma nic gorszego niż facet pantoflarz nie mający szacunku do swojej matki. To porażka po prostu. I jeszcze autoka podnieca się swoją rodziną jakby nie wiadomo kim byli. Możesz mieć piękną wigilię autorko, piekne święta ze swoja rodziną, mozecie mieć super atmosfere, podniosłą i uroczystą, ale jednego nie macie i miec nie będziecie: klasy. Jesteście zwykłymi wiesniakami, którym słoma z butów wystaje.

Nie posraj,cie sie z tego hejtowania glupie rury,jakim trzeba byc skonczonymi debilkami,aby miec rakue niskue rozrywki.Autorka bedzie muala swieta jakue zechce a was jad zaleje.

Nie widzę hejtu, każdy ma prawo do własnej oceny. ;)

Nawet się nie dziwię,ze nie widzisz, przecież masz gały zalane jadem, to jak masz widzieć. Gały wybałuszone, jadem zaszły, to nie widzisz buahahahhahaha

A ja tam uważam, że święta są dla dzieci - i byłoby co najmniej dziwne, gdyby woleli kisić się we własnym gronie zamiast spędzić swięta z dużą rodziną, gdzie dzieci mają kuzynów do zabawy i mnóstwo frajdy. Relacje z teściową nie mają tu nic do rzeczy. Jeśli nie chce jechać, trudno - ale naprawdę są większe nieszczęścia niż zaproszenie na gotowe. Normalny człowiek potrafi pogadać nawet z obcymi ludźmi. Jeśli ona jest koło 60tki to nie jest bezradną starowinką. Tak, może to być męczące, ale istnieje komunikacja, teściowa może przecież wrócić do siebie w 1 dzień świąt. Ale psuć dzieciakom radosne święta i odbierać możliwość zabawy z kuzynami to jest egoizm.

gość dziś Nawet się nie dziwię,ze nie widzisz, przecież masz gały zalane jadem, to jak masz widzieć. Gały wybałuszone, jadem zaszły, to nie widzisz buahahahhahaha X To jest prawidłowy hejt. Brawo. ;)

"A ja tam uważam, że święta są dla dzieci " Wg. mnie nie do końca. Święta są dla wszystkich. Dla dzieci, młodych, starych i bardzo starych. Nie powinno robić się wszystkiego pod dzieci.

No cóż. Na koniec dodam, że gdybym miała kierować się tym czego chce mój syn, nie chodzilibysmy z mężem do wielu miejsc. :D Bawcie się dobrze.

Ten temat to dla mnie kolejny dowód, ze czesto tacy co maja na ustach "swieta sa wazne, swieta sa dla rodziny" itd sa najwiekszymi obludnikami. Mi autorka przypomina moja wlasna matke, bardzo podobne teksty "nie bede niszczyć świat dzieciom, tesciowa to zadna rodzina" itp. Do uroczego, rodzinnego obrazka to pierwsza sie pcha, a w zyciu jest egoistyczna, apodyktyczna, pamietliwa...i ja pisze o wlasnej rodzicielce, nie o autorce :P A swiat z matką nie spedzam, nie lubie hipokryzji.

20:56 "może jest to osoba która rozumie że tak nie wypada.Może ta teściowa nie schamiała" xxx taaa... jasne, i taka kulturalna nie schamiała tesciowa zadzwoniłaby do matki autorki "z ryjem" że ta odciaga jej syna, zamiast grzecznie podziękować za zaproszenie! Śmiech na sali, lecz się schizofreniczko!!!!! Bronisz tej teściowej jak lwica, zresztą ty tak zawsze, znamy cię tu wszystkie. Tylko dlaczego nie skomentowałaś dzisiejszego postu autorki, w którym opisała ona telefon teściowej do jej matki????

22:29 Możesz mieć piękną wigilię autorko, piekne święta ze swoja rodziną, mozecie mieć super atmosfere, podniosłą i uroczystą, ale jednego nie macie i miec nie będziecie: klasy. Jesteście zwykłymi wiesniakami, którym słoma z butów wystaje. xxx jasne, za to teściowa wielka hrabianka jest i ma klasę, bo tak pięknie podziękowała matce autorki za zaproszenie na wigilię, dzwoniąc do niej i pyskując. Zachowała się jak niezrównoważona wariatka dzwoniac z pretensjami, żeby tym razem wigilia była u niej a za chwile stwierdzając, ze ona nie szykuje wigilii. Totalna psycholka. Wielką klasę wykazała również, ani razu nie zapraszajac rodziców autorki z rewizytą, choc sama była u nich wielokrotnie. Uważam, że to teściowa jet winna, bo uważa sie za księżną udzielną, a że nie jest po jej myśli to teraz gra sfochowaną księżniczkę. I takie jest moje zdanie!

Autorka napisala o tym telefonie po tym, jak sporo osob negatywnie sie o niej wypowiedzialo. Nie wiemy, czy to prawda. Wiemy tylko to, co autorka pisze a klawiatura wszystko przyjmie. Ps. Mam syna. Juz sie boje.

o 14;51 autorka napisała wyrażnie : "Wczoraj zadzwoniła z krzykiem do mojej mamy,że odciąga jej syna na święta, że niech przyjadą do nas, a nie ciągają nas tylko do siebie.Mama zbaraniała, ale stwierdziła,że dobrze, pojedzmy do już do niej dla świętego spokoju.Tylko ona nas nie zaprasza, wczoraj maż z nią rozmawiał, ona wymaga wigilii u nas." x i co wy na to, obrończynie "kulturalnej" i wspanialej teściowej? Bo ewidentnie teściowa ma coś nie tak pod deklem i ja na miejscu jej syna zadzwoniłabym niezwłocznie po kaftan, zanim popełni samobójstwo po tym, jak wszyscy ją SŁUSZNIE oleją i rzeczywiscie zostanie sama w święta!

Autorka broni się sama z gościa. Głupia baba i hetera.

o telefonie napisała po krytyce, ale o tym, ze teściowa nie urządza wigilii napisała już w pierwszym poście! tak samo jak i o tym, że nigdy nie zaprosiła swatów z rewizytą, chociaż sama korzystała z ich gościnności wielokrotnie. okazała w ten sposób brak szacunku do synowej i pośrednio do syna!

nie jestem autorką ale współczuje jej, natomiast w postach krytykujących autorkę rozpoznaję charakterystyczny styl wypowiedzi bo są one pisane przez jedną i tą samą forumowa wariatkę, którą już kiedyś jedna dziewczyna namierzyła po ip i straszyła adwokatem, wtedy ta schizofreniczka stąd zniknęła ale niedawno znów wypełzła ze swej pieczary.

Tak, jak nie ma argumentow to napisz, ze wszystkie negatywy napisala ta sama osoba. Pisalam wyzej dwa posty , wiec spokojna glowa, przynjamiej te dwa sa kogos innego. W ten histeryczny telefonu nie wierze. Dobranoc.

ARGUMENTY MASZ PODANE O 23:58, A JA WIERZĘ W TO, ZE TEŚCIOWA JEST HISTERYCZKĄ I WIERZĘ W HISTERYCZNY TELEFON, WSZYSTKO WSKAZUJE A TO, ZE TESCIOWA CHCE GRAĆ PIERWSZE SKRZYPCE, A ŻE JEJ SIĘ TO NIE UDAJE TO WPADA W SZAŁ. teściowa mieszka obok autorki i cały rok moze ją zapraszać do woli, ma 52 wekendy na to, ale stawiając siebie w roli ofiary i perfidnie odciągając autorkę od jej rodziny w wigilię, to teściowa postępuje chamsko i bezczelnie, choć pewnie uważa sie za wielką katoliczkę. Przxecież to teściowa powinna zrozumieć, że autorka ma rodzinę zamiejscową 300 km i to logiczne, że wybiera się tam raz od wielkiego dzwonu. Wiecie w czym teściowa ma problem? Nie w tym, ze nie chce się czuć jak 5 koło u wozu, bo takie egoistki jak ona tak nie poczują, bo nie mają za grosz taktu i wyczucia. Ani nie w tym, ze nie ma się jak odwdzięczyć swatom, bo ma na to cały rok i gdyby była kulturalna, to zaprosiłaby ich w innym terminie. Po prostu: teściowej żal doopę ściska, że jej własny syn i jego dzieci wolą rodzinę synowej niż ją mimo, że to ona mieszka bliżej i z tego powodu powinna być ta ulubioną babcią. Dlatego chce zakwasić atmosferę w rodzinie i zepsuć wszystkim święta.

Przecież to prowokacja, widac posty pisane tym samym stylem od początku, broniące autorkę a to ona sama, hahaha a wy się podniecacie. Najwyraźniej udana prowokacja, skoro ciągnięta przez tyle stron, brawo! :D

NAPISAŁAM TU O 14:34 COŚ TAKIEGO" "teściowa powinna być wdzieczna rodzicom autorki, ze ja zapraszają, że nie musi wydawać kasy na jedzenie i autorce, że podwiezie jej tyłek i nie musi płacić za dojazd. Jak się nie podoba, to niech sobie jedzie na święta do hotelu, a nie manipuluje cała rodziną! A co było, jakby autorka z mężem i rodzice autorki nagle stwierdzili, że w tym roku teściowa powinna sie odwdzięczyc i ich wszystkich ugościć u siebie??? Mieliby prawo tego oczekiwać! Wtedy teściowa też miałaby focha, tylko w drugą stronę, bo takim jak ona babsztylom wiecznie niedogoda, choćbyś doopę miodem smarowała! Ma 2 synów i obaj nie chcą jej odwiedzać w święta, a przyjmują ją serdecznie teoretycznie obcy ludzie i zamast być im wdzięczna to jeszcze wali im fochy do telefonu. Na miejscu mamy autorki-gospodyni całego przedsiewzięcia, drugi raz bym teściowej nie zaprosiła! " I OKAZUJE SIE, ZE MIAŁAM 100% RACJI I PRZEWIDZIAŁAM KROK TEŚCIOWEJ! PO TYM CO NAPISAŁA AUTORKA O 14:51 o telefonie teściowej do matki a wiecie, dlaczego trafiłam w sedno, bo pracuję w otoczeniu starszych pań-teściowych, które non stop obgadują synowe i cały czas knują jak im uprzykrzyc życie.

00:17 jak ci brak argumentów, to najlepiej napisać że to prowo... nie jestem autorką ale znam jej problem bo pracuję w otoczeniu bab pokroju jej teściowej i odgadłam od razu, ze starej wali na dekiel z bezsilnosci, ze nie jest number one dla nikogo.

Akurat jeden i ten sam styl to mają posty broniące teściową, mają nawet to samo IP, jak już ktoś tu zauważył. Natomiast posty popierające autorkę są pisane różnymi stylami!

Autorko daj znać co postanowiłas, ja Cię wspierałam tutaj postami i chciałabym znać finał sprawy.

osoba broniąca teściowej i nazywająca rodzinę autorki "pociotkami" to perfidna manipulantka taka sama jak ta teściowa. Autorka wyraźnie napisała, że chodzi o jej ojca po wylewie oraz o dziadków!!! Bardzo dobrze, ze chce z nimi spędzać świeta a nie z podłą teściową.