Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

najwiekszy szok maja te ktore pierwszy raz rodzily pod 40tke, zauwazylyscie?

Polecane posty

Gość gość
Do wszystkich krytykujących późne macierzyństwo: ciekawe czy takie same osądy będziecie wydawać jak wpadniecie koło 40-stki. Z tego co tu piszecie to chyba lepiej będzie usunąć bo to trauma dla dziecka mieć takich starych rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem swiadomą mamą po 40 tce ale nie pierworódk,a czy takie osoby jak ja tez cię denerwują autorko?czy tylko do pierworódek masz pretensje? wgl temat z du.py. co to kogo obchodzi czy ktos wpadł czy planował dziecko i w jakim wieku urodził. nie pasuje komus rodzenie po 40? to nie rodz i się nie wtrącaj do innych. widocznie kogos bardzo kłuje szczeście innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
24 lata skończyłam studia, 2 lata pracowałam dorywczo, nie w zawodzie, 26 lat - porządna praca, 27 lat ślub. Potem 3 lata starań o dziecko. Zaszłam w ciążę w wieku 30 lat i okazało się że mam raka. Dziś mam 35 lat i jestem nadal w leczeniu. A czas leci... Więc wiedz autorko że życie niesie różne scenariusze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:17 wroc do szkoly i naucz sie czytac ze zrozumieniem. Moja corka nie pogardza tymi kobietami. Nie masz na to argumentu, to probujesz zrobic ze mnie i mojego dziecka jakis prymityw. Moje dziecko dostrzeglo wieksza przepasc pokoleniowa i ja to po prostu delikatnie przerazilo. Czego jeszcze nie rozumiesz? Taka jest prawda, dostrzezesz ja jak bedziesz miec prawie 60 na karku i nastolatka w domu, a do tego jeszcze z 5 chorob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 37 lat i dopiero teraz planuje dziecko.Mam centralnie w d..czy ty majac 27 lat masz parcie na pieluchy i ci dzwonek bije bo nie bedziesz mogla z corka chodzic na dyskoteki a co do szoku to do czego pijesz??Szoku z bycia matka??Jest normslne ze to nowa sytuacja i nie kazdy sie umie odnalezc bawet te 20 letnie beda panikowac a czy ja wroce do pracy po roku czy po pieciu latach to tez moj biznes.Autorka to zgorzkniala,pyskata dziewucha i na dodatek nie umie przyjmowac krytyki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodzilam corke po czterdziestce. Jestesmy finansowo ustawieni, dobre prace i dlugoletni staz malzenski. O dziecko staralismy sie miesiac... bardzo je kochamy i mozemy mu zagwarantowac spokojne, pelne milosci, dostatnie dziecinstwo. Pani do dziecka nie mam ale mam pania do sprzatania, zreszta zawsze mialam... moja firma jest na tyle ok ze moge siedziec z corka w domu do konca swiata i jeden dzien dluzej:) z mezem pobralismy sie bardzo mlodo i razem konczylismy studia, doksztalcalismy sie. Pozniej przyszedl czas na podroze, i tzw balowanie. Nie sadze, ze zmarnowalam ostatnie kilkanascie lat. Dziecko bylo chciane i pojawilo sie w idealnym momencie. Ciaza dla mnie w wieku 20-stu lat bylaby tragedia. Zreszta w pewnych srodowiskach, wczesne ciaze( i nie mam na mysli tu ciazy u nastolatek) to prawie patologia. Przykro mi ale tak takie sprawy sa odbierane. Ludzie wyksztalceni, doksztalcajacy sie caly czas nie maja czasu na dzieci. Ludzie z wyobraznia wiedza, ze w dzisiejszych czasach wychowanie i wyksztalcenie dziecka pochlania majatek. A co do mojego zdrowia i werwy, to dziekuje ale ciaze przeszlam cudownie ( oczywiscie ze mialam cesarke na zyczenie- po czterdziestce takie d**erele jak nazistowskie nagonki matek rodzacych naturalnie ci zwisaja), i nie mam problemow z opieka nad dzieckiem. Pozdrowienia dla tych wszystkich madralinskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00.06 wybacz, ale pierwsza ciąża po 40 to już brak rozsądku i niepotrzebne ryzyko. I nie pisze to jakaś siusiumajtka ale kobieta, która urodziła pierwsze w wieku 33 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Rodzenie dziecka w wieku 33 lat to totalna nieodpowiedzialność. Najlepszy wiek to jednak 32 lata ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świadomie urodziłam w wieku 37 lat. Moje dziecko przyszło na świat, gdy my byliśmy ustawieni finansowo i mieszkaniowo. Gdybym miała dziecko 10 lat wcześniej musiałabym się z nim gnieść gdzieś u teściów w jednym pokoju ze wspólną łazienką i kuchnią, albo płacić krocie za wynajem i żyć za jakieś marne grosze. Teraz mamy własny dom i stabilną sytuację zawodową i finansową. Stać nas na wszystko co najlepsze dla dziecka. Nie musiałam pędzić ledwo po macierzyńskim do pracy. Siedziałam z synem w domu 3 lata i to były najlepsze 3 lata mojego życia. Każdy rodzi dziecko kiedy chce i jak mu zdrowie pozwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00.06 wiesz co kasa to nie wszystko. Moj maz jest takim "poznym.dzieckiem" Jak.sie poznalismy to zawsze mówił ze jak dzieci to juz bo dla dziecka lepiej zeby mialo mlodych rodziców. Dziecko 10l a matka 50l ...nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nazistowskie nagonki, bo ukradlas cc bardziej potrzebujacej? D**erela? Do tej pory mnie trzesie jak sobie przypomne, ze moje dziecko mogloby byc roslina, przez takie jak ty, bo moze ta z plodem 4500 urodzi jednak po 30 godzinach naturalnie i jej nie rozerwie. Poczekaj troche, jak twoje zacznie balowac, a ty sily i cierpliwisci miec nie bedziwsz. Czlowiek z wiekiem robi sie bardziej bojazliwy. Zobaczymy to twoje zdrowko za 20 lat i zdrowko twojego dziecka ze starego jajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00.06 W życiu nie chcialbym.w wieku 40 lat babrac się w pieluchach. Swoja droga tyle lat zajelo wam dorobienie sie czegokolwiek zeby zapewnic JEDNEMU dziecku normalne warunki? Wiesz to nie jest powod do dumy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyle lat zajelo wam dorobienie sie czegokolwiek zeby zapewnic JEDNEMU dziecku normalne warunki? xxx Dla każdego "normalne warunki" mogą oznaczać coś innego. Dla mnie stabilna sytuacja finansowa to własne mieszkanie, stała, dobra praca z zarobkami przynajmniej równymi średniej krajowej (na jednego małżonka), oszczędności równe rocznym wydatkom i bierny dochód (np. z wynajmu nieruchomości). Mam 34 i jeszcze się tego wszystkiego nie dorobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyle lat zajelo wam dorobienie sie czegokolwiek zeby zapewnic JEDNEMU dziecku normalne warunki? xxx Dla każdego "normalne warunki" mogą oznaczać coś innego. Dla mnie stabilna sytuacja finansowa to własne mieszkanie, stała, dobra praca z zarobkami przynajmniej równymi średniej krajowej (na jednego małżonka), oszczędności równe rocznym wydatkom i bierny dochód (np. z wynajmu nieruchomości). Mam 34 i jeszcze się tego wszystkiego nie dorobiłam. xxx Dla niektórych normalne warunki to dom w kredycie na 30 lat i jedna pracująca na to wszystko osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma troche racji. Kasa , kasa, kasa i nagle 40 lat i dziecko. Najczesciej jedno ktore musi mieć wszystko co najlepsze. Dla mnie to dziwne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A czy jest coś w złego w tym, że człowiek marzy o dostatnim życiu i dąży do tego, żeby właśnie takie mieć? Nie każdy stawia posiadanie dziecka na pierwszym miejscu. Każdy ma prawo do decydowania o sobie i swoim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do szanownej czytelniczki, ktora rodzila 30 h. Alez moja droga musze cie rozczarowac, nie zabralam zadnej kobiecie cesarki bo mialam ja przeprowadzona w prywatnej klinice. Ja majac wiecej lat i doswiadczenia nie zostawilam faktu porodu w rekach obcych ludzi, i ich lasce. Nawet jak lekarz prowadzacy ma byc przy porodzie, czasem zdazaja sie wypadki losowe i nie jest tak rozowo. A z drugiej strony, w dzisiejszych czasach urzadzenia medyczne sa tak dokladne ze latwo przewidziec mniej wiecej ile dziecko bedzie wazyc. Jasnie pani nie miala pojecia ze maluch 4,5 kg osiagnal??? Podobno pomylki zdarzaja sie do 200 gramow... A moze znowu opatrznosci sie powierzylo swoj los??? A jezeli sie wiedzialo ze maluch bedzie duzy to co? Wyobrazni nie starczylo zeby przewidziec konsekwencje???? I teraz nie chodzi o wiek a o polot i kojarzenie faktow. I chyba znowu doswiadczenie zyciowe :) co do starego jajka. Ja wierze, ze geny to potega. To co sami damy dziecku genetycznie plus odpowiednie wyksztalcenie, ukierunkowanie i pokazanie swiata wystarczy zebym spokojnie spala. A na twoim miejscu ja bym sie martwila bo co moze dziecku przekazac matka ktora nie byla w stanie zapewnic mu bezpieczenstwa przy pierwszych chwilach. Milego wieczoru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstyd autorko, rodzić w wieku 40 lat i pisać ze to spełnienie marzeń każdej kobiety. he he . Nie każdy da się na to nabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kraczcie sobie kraczcie. Urodzilam dzieci tuż pzred 40tka, dorosły, pokonczyły studia, sa niezalezne, a ja jeszcze nie umarłam :):) tańczyłam na ich weselach, cieszę sie z wnuków i ze swojego szczesliwego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurczę, nie zauważyłam. :( W moim otoczeniu zwykle młodziutkie matki są niezdarne i często szukają pomocy rodziny. Starsze to takie raczej pewne siebie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 37, starania zacBe za poltora roku,jest juz ok wsumie ale jeszcze chcemy do Tajlandii wyjechac na rok..wsumie takue dluzsze wakacje i tam bym nie chciala.... Zwyczajnie czasu nie bylo serio tyle jedt fajnych rzeczy w zyciu,do pomocy nie mam nikogo A moje zycie to torby...wyjazdy.praca po 12h.jakos dalej nie ma miejsca na dziecko...ale moze przyjdzie ten instynkt...mi by bylo szkoda zycia w wieku 30 czy 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O właśnie. Mi też szkoda życia na dziecko. Jest tyle rzeczy do zrobienia, tyle miejsc do zobaczenia. Ja nie lubię siedzieć w jednym miejscu, nosi mnie. Mieszkałam już w róznych miastach, w różnych krajach. Nie widzę w tym wszystkim dziecka. Może kiedyś się zdecyduję, może nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Im człowiek młodszy tym łatwiej adaptuje się do zmian, zwłaszcza tych na gorsze. Np spróbuj iść do ciężkiej fizycznej pracy i wstawaj o 4-ej w wieku 30 lat po latach życia w komforcie.. I nie chodzi tylko o siły witalne. Jak ktoś bardzo wcześnie założył rodzinę, to nie zna innego życia, nie wie co stracił, nie doznaje szoku. Autorka, to albo troll, albo osoba pozbawiona wyobraźni, skoro wyskakuje z gadką o "szumieniu"- posiadanie dziecka, to nie tylko rezygnacja z wciągania kresek w weekendy. Życie z dzieckiem wygląda zupełnie inaczej niż bez, zmienia się absolutnie wszystko i nigdy nie dajcie się nabrać na to, że dziecko w niczym nie przeszkadza. Ludzie są bardziej świadomi i wiedzą, że ta decyzja wiąże się ze zmiana całego życia o 180 stopni, więc nie podejmują jej pochopnie. Inna bajka to osoby, które i tak nie wiedzą, co ze sobą zrobić i tak się nudzą i nie mają pomysłu na siebie- takie osoby rzeczywiście nigdy nie pojmą, co można robić "samemu" i wielce się dziwią, że można dobijać 40-stki i "szumieć"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×