Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

izulek88

Schudne przed 60 urodzinami cz2

Polecane posty

Gość gość
Kasiu pamiętam taką zabawę, była kupa śmiechu. magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,, ja mieszkam w Lubuskim i obok miasta wokół mam lasy jeziora i piękne tereny jest zielono i czysto (no w porównaniu z poludniem) Mam blisko do morza...." Mieszkalam 2 i pol roku w Gorzowie Wielkopolskim na Osiedlu Bermudy ale nie wiedzialam ze mamy blisko do morza. Do Szczecina nie bylo wcale blisko a na poludnie do Zielonej Gory tez nie bylo blisko.Kasiu gdzie jest to morze ,ktorego ja nie zauwazylam? Sa jeziora,lasy duzo zieleni to fakt. Moze graniczysz z województwem zachodniopomorskim? Ale blizej do Zalewu Szczecisnskiego niz do otwartego morza. Tak mnie sie wydaje.jola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasia na północy macie jednak czyściej, ja dolnośląskie. Basiu możesz wypróbować te proste sposoby na pozbycie się bólu, daj znać czy pomogło. magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka57du
Witam kobiety Mam przerwę i musze się pochwalić -to brzydki zwyczaj ale trudno- moje dziewczęta w pracy postanowiły mi zrobić niespodziankę i uczcić przekroczenie tej granicy wagowej i zrobiły mi tort (ale jaki :-):-) ) z jogurtu greckiego i galaretki slodzony stewia i z owocami pycha !!! Dostałam tylko kawałeczek ale jakość i smak zrekompensowały ilość :-) Ale żeby nie było tak cukierkowo to idąc z parkingu do pracy wycielam takiego orła że aż ziemia zadudnila (mówiłam że u nas slizgawka i stara głupia p***a ubrałam buty na obcasie no to mam co chciałam ) ale nic to mając pośladki takich rozmiarów to nie ma prawa się nic stać Jola tak kochana mieszkam pod Gorzowem i pisząc że mam blisko do marza nic a nic nie przesadziłam w sobotę czy w niedziele wsiadamy w auto i 2 godzinki prosto jak strzelił jesteśmy w Miedzyzdrojach a w góry mamy dużo dużo dalej Jadąc s-ka to jest czysta przyjemność i można świetnie spędzić weekend uwielbiamy te nasze eskapady Madzia na szczęście i tak u nas nie jest jeszcze tak źle z tym powietrzem fajnie że pamiętasz ta zabawę wydaje mi się że my kiedyś byliśmy bardziej kreatywni w wymyślaniu sobie rozrywek Basiu ja czytałam o tym że sól jest niezbędna do naszego życie natomiast to glutaminian sodu nas dobija a on ponoć jest prawie we wszystkich produktach i strasznie trudno go wyeliminować z codziennego menu A z tą woda to mnie ucieszyłas bo nie lubię czystej wody herbata mi lepiej wchodzi chociaż do tej pory nigdy tyle nie piłam Ok kochane wracam do obowiązków A jeszcze jedno Jolu czy mam tylko takie wrażenie czy rzeczywiście brakuje ci gości i postanowiłas sobie to odbić na mnie ? Ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasiu super masz koleżanki w pracy! Tylko pozazdrościć Ależ mi smaku narobiłaś :P Z upadkami nie ma żartów, znajomy się pośliznął tak niefortunnie upadł że złamał nogę . magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyżby nowa strona? Kasiu musieliśmy być kreatywni, nie było smartfonów, internetu, nawet gier na comodore. magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka57du
Jola przepraszam za to ostatnie zdanie ale zrozum trochę tak to odbieram wczoraj mi dowalilaś (co prawda słusznie ) że nie rozumiesz jak można się w porę nie ogarnąć no i jeszcze że ty byś nie poszła na sylwestra z taką waga Dzisiaj piszesz że z Gorzowa daleko nad morze (czy dla ciebie 2 h jazdy to dużo ? ) Wiesz my codziennie dojeżdżamy po40 min w jedna stronę i to każdy swoim autem bo na różne godziny i różnie kończymy wiec te 2 godzinki to żadna rewelacyjnie długa podróż A jeszcze neguje szczęśliwego moje płacenie za konsultacje z fachowcem naprawdę nie rozumiem co cie tak irytuje w mojej osobie Jeśli sobie mnie tutaj nie życzysz to po prostu to napisz i tyle nie będziemy sobie działały na nerwy Ja tutaj jestem i liczyłam na wsparcie i krytykę również ale konstruktywna a nie taka krytykę dla krytyki Uf no i napisałam jeszcze raz przepraszam ale tak chyba jest uczciwie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia ja też używam zwrotu że mam blisko w góry a to 100km.Jolka widzi morze z okna pewnie dlatego ją to zaskoczyło co napisałaś.Dla mnie to masz blisko do morza bo ja mam daleko.To już wyprawa.Też masz blisko do granicy.Możesz sama jeździć po chemię jeśli używasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo ciekawy ten art.o wodzie i o soli.Kurcze ale wg autorki to ja powinnam pić ok 5l wody.Na dobrą filtrację 50ml na kg ciała.Jak zwiększyłam masę to powinnam również zwiększyć picie wody.Jak wypić taką ilość.???? Kaśka Ty też masz pić jeszcze więcej.Prawie x2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze ze skończyło sie tylko plaśnięciem i ubiciem pośladów.Ile juz ludzi coś sobie złamało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Er

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
H

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Os

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Vg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KAŻDY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Basiu myslę, żę tu nie chodzi o samą wodę tylko wszystkie płyny, wliczając w to owoce, zupy, warzywa itp. woda jest wszędzie. Ona poleca zacząć od 0,5 l i zwiększać bardzo powoli, ale woda wodzie nierówna, chodzi o wodę pitną. Nie miałam pojęcia ż mineralizowana odwadnia, patrzę na tę której mąż dużo pije, gazowaną z sokiem ma mineralizacje powyżej 500i narzeka na bóle nóg od jakiegoś czasu. Spróbuj sobie moczyć nogi w wodzie z solą możesz dodać magnez i ode do lepszego wchłanianie, Męzowi zaproponowałam ale dla niego jak nie od lekarza z apteki to nie wato. magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zadzwoniłam do wirtualnej polski w sprawie tych stron i wpisów.Pani uprzejmie mnie poinformowała że oni już nie mają patronatu nad kafeterią.Poradziła mi gdzie mam napisać i spróbują to przechnąć.Ale wyglada na to że kafetria jest już sama sobie.Nikt tu nic nie kontroluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaC
Barbarus, a ile masz wzrostu? Tak ciekawa jestem, jezeli to nie tajemnica :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
171cm - jeszcze otyłość olbrzymia BMI = 34,88 Najwyższe miałam 42,75 Powinnam ważyć 73kg czyli musze zrzucić jeszcze 29kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaC
Dziękuję. Ja mam 168/80 Miałam więcej w zeszłym roku, dobijałam do 90. Jakis czas temu waga staneła. Boje się, ze znów poszybuje w góre. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem tak jest że waga się zatrzymuje.To czasami trwa miesiąc.Jest to czas w którym dużo osób rezygnuje.Nie pozwól sobie na to .Cierpliwości.Przeczekaj.A spokojnie wróci do spadku. Jesteś na jakiejś diecie czy sama kontrolujesz co jesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaC
Niespecjalnie dieta, po prostu kontrolowałam, w miarę możliwości. Nie objadałam sie po południu. Wszędzie sypałam kurkumę z pieprzem. Pieprzem podrażniłam sobie przełyk. Przestałam pieprzyć, a kurkuma już mi praktycznie nie wchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaC
Te przyprawy faktycznie mi popędziły przemiane materii. Ale już czuję jakis opór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam na ten nowy formularz.Jak mi odpowiedzą to tu wkleję. x Ja już jestem po posiłkach. Sniadanie płatki owsiane z bananem1/2 obiad wczorańszy kapuśniak +gruszka kolacja :/mielone mięso z szynki wieprzowej usmażone na patelni do paleo do tego fasola czerwona,biała,kukurydza papryka w proszku,łyżka przecieru,sól.pieprz.+ ryż sypki.Dziś 1 kawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta bo wszędzie mówią wszystko z umiarem.I byle nie jeść monotonie.Może jak organizm odpocznie to znowu przyjmie te przyprawy z ochotą.Ale może raz czy dwa razy w tygodniu wystarczy. Nie wiem w jakim jesteś wieku ale jak blisko 50-tki to już "dietowanie" czy kontrola z Tobą zostanie.Nasz organizm biologicznie zwalnia więc dziś to co jemy nas odchudza a za jakiś czas jeszcze trzeba będzie z czegoś zrezygnować.Lepiej od razu tak ustawić swoje odżywianie by na nim być już zawsze.Ja dawniej tak się szarpałam.Robiłam tylko na parze az mi sie robiło niedobrze po czasie -to rezygnowałam.Teraz unikam panierowanych,smażonych na głębokim tłuszczu,mącznych potraw.Zupy robię bez śmietan,zasmażek i gotuję na lekkich wywarach.Jak mam coś "cięższego "dla małżonka to sobie robie osobno.Bo niestety mój nie bardzo chce jeść zdrowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaC
Mój też nie chce zdrowo, zresztą jest chudy to nie musi specjalnie się przejmować. Ja mam 55 lat, wiem że w tym wieku to tylko zieleninka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×