Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zauwazylycie że ci co latają po kościołach i maja się za katolików

Polecane posty

Gość gość
Ja mam jeden wniosek. Życie byłoby zdecydowanie lepsze bez religii. Moim zdaniem po ogólnym podliczeniu zysków i strat religia czyni więcej dobra niż zła. Począwszy od "nawracania" ogniem i bronią, zamachów terrorystycznych kończąc na zwyczajnych konfliktach międzyludzkich - niewinny przykład z mojej rodziny: rodzice nie odzywają się do swojej córki bo ta nie chce ochrzcić swojego dziecka, w domu były wieczne awantury bo prawie dorosłe już dzieci nie chciały chodzić do kościoła. Swoją drogą, gdyby ten cały czas i energię, którą ludzie zużywają na bezproduktywne siedzenie w kościele, zamienić na naprawdę dobre i pożyteczne uczynki, świat byłby piękny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - twój wniosek jest nieprawidłowy. Człowiek prymitywny (czyli 99% populacji) nie może żyć bez religii. Dla jednych religią jest kk, czy kapitalizm. Dla innych religią był socjalizm, komunizm, faszyzm... We wszystkich tych religiach jest bóg, są święci, i jest szczęście na końcu drogi. Wystarczy być posłusznym i przestrzegać przykazań....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:43 chyba rozwinę swoją wypowiedz bo widzę ze nie zrozumiałas. Własnie w tym rzecz ze nie ma reguły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to nie ma reguły?? Skoro tam gdzie ludzie nie chodzą do kościoła - są dobrzy. A tam gdzie chodzą do kościoła - są nie dobrzy. To nie jest reguła??? p.s. tylko nie opowiadaj o wyjątkach! Bo wiesz jakie jest zadanie wyjątków..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bycie dobrym człowiekiem nie zależy od chodzenia do kościoła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja żyję bez religii. Czyżbym należała do 1% populacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Religia jest ZŁA. Powoduje powstawanie konfliktów i wprowadza niepotrzebne podziały między ludźmi - na wyznawców i nie wyznawców. I jedni drugich próbują przekabacić na swoją stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie grasz w totka? Nie wspinasz sie? po szczeblach kariery? Nie wyznajesz żadnej ideologii? .... No to tak. Należysz do 1% populacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - ale została wykazana zależność. Więc...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie gram w totka, wspinam się po szczeblach kariery, ale nie dla wspinania się, tylko jest to naturalna konsekwencja tego, że robię to co lubię i robię to dobrze. Wierzę w naukę. Ideologii nie wyznaję, mam swoje poglądy na różne tematy. A co ma granie w totka do religii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W totku też jest bóg który obiecuje życie w wiecznym dobrobycie. Wystarczy dać mu 2 złote ;) " Wierzę w naukę." - no i mamy (kluczowy) element wiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uzupełnienie: nauka (nie mylić z inżynierią) też jest rodzajem religii. Jest TYLKO o tyle bardziej uczciwa od religii klasycznych, że wysuwa tezy (i stara się je udowadniać), a nie dogmaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bez sensu. Nauka to badania, dociekanie prawdy, którą da się zmierzyć "szkiełkiem i okiem". To obliczenia matematyczne i pomiary. A religia to system wierzeń i rytuałów, wiara w coś czego nie ma, nie da się dotknąć, nie da się zmierzyć, nie da się udowodnić, że coś istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dla Ciebie każda aktywność to religia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jesteś bez sensu. Jeśli coś da się zmierzyć "szkiełkiem i okiem" to po co to badać i dociekać? Ty mówisz o inżynierii, a nie o nauce (nawet królowa nauk - matematyka zawiera wiele elementów z pogranicza wiary, w istnienie których trzeba uwierzyć. eg. widziałaś kiedyś zero?) Dla ułatwienia zrozumienia pytanie pomocnicze: czy teoria ewolucji jest elementem nauki? A teoria względności - to nauka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - nie. Rąbanie baby i drewna nie ma w sobie elementów religijnych. Aczkolwiek czasem trzeba wierzyć, że baba da sie przerąbać - i to pomaga ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie zauważyłam, ale zauważyłam, ze niektórzy ludzie nienawidzą katolików tylko dlatego, że są katolikami. A dyskutowanie o wierze ma ten sam sens co dyskutowanie o imionach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Teoria ewolucji jest teorią, ale nikt jej nie stawia pomników, nie modli się do niej, nie święci przedstawiających ją obrazów i nie zakłada kościołów na jej cześć. Jeśli chcę jak zbudowany jest atom to zaczynam prowadzić badania, dociekam jaka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - jest wiele religii, gdzie nie stawia się pomników, ani nie święci obrazów. Jednym z przejawów religii jest przedstawianie wymysłu jak faktu. W zawoalowanej formie. Zakłamywanie i ukrywanie FAKTÓW niezgodnych. I w tym aspekcie ewolucjoniści są wyznawcami religii. I to religii oficjalnie panującej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wiara to jednak coś bardziej złożonego niż imiona. Mnie zawsze zastanawiało dlaczego ludzie w coś wierzą i dlaczego wierzą akurat w to i co im to daje. Mam swoje zdanie i teorie na temat wiary a imiona to imiona, zwykła nazwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"niektórzy ludzie nienawidzą katolików tylko dlatego, że są katolikami." A jak myślisz, dlaczego tak jest? Dlaczego nikt nie nienawidzi eskimosów tylko dlatego że są eskimosami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Teoria ewolucji jest prawdopodobna i może ktoś ją kiedyś udowodni. Istnienia boga udowodnić się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujące
Co to za niski poziom piszących ludzi na tym forum?1 Nie zniżę się do tego poziomu, przecież to żałosny temat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie to żenujące dziś - to spier/dalaj! "Teoria ewolucji jest prawdopodobna i może ktoś ją kiedyś udowodni." - ale jak na razie, nikt nie udowodnił, a wszyscy w nią wierzą. Jest element religii? "Istnienia boga udowodnić się nie da. " - a skąd to stwierdzenie? Też z wiary? Czyżby się okazało że jesteś bardziej wierząca od najstarszej katolickiej baby na zamojszczyźnie? ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś "niektórzy ludzie nienawidzą katolików tylko dlatego, że są katolikami." A jak myślisz, dlaczego tak jest? Dlaczego nikt nie nienawidzi eskimosów tylko dlatego że są Eskimosami? x myślę, że taki człowiek nienawidzi katolików bo uchował się gdzieś, nie wiadomo gdzie i jest tak zacofany i ograniczony. I nie ważne czy człowiek jest dobry, że nie robi nikomu krzywdy wystarczy, że jest katolikiem. To tak samo jak nienawidzić kogoś za kolor skóry...Totalne zacofanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - no dobrze. Odpowiedziałaś na pierwsze pytanie. A na drugie? Ono jest trudniejsze? Dodam dla ułatwienia, że jest zadane nie bez kozery. (I znowu wertowanie googla przez pół godziny będzie) ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i pół godziny minęło. Wojująca katoliczka na drugie pytanie nie odpowiedziała. I nie wyguglowała znaczenia zwrotu " nie bez kozery" A to pozwala postawić kolejną tezę: katolicy są niedouczeni i nie potrafią samodzielnie myśleć i wyciągać wniosków. Tak było na początku, teraz i zawsze. I na wieki wieków tak pewnie zostanie. Ament.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Może poszła po zakupy albo obiad gotować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i poszła. A może i nie poszła. A teza stoi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś No i pół godziny minęło. Wojująca katoliczka na drugie pytanie nie odpowiedziała. I nie wyguglowała znaczenia zwrotu " nie bez kozery" A to pozwala postawić kolejną tezę: katolicy są niedouczeni i nie potrafią samodzielnie myśleć i wyciągać wniosków. Tak było na początku, teraz i zawsze. I na wieki wieków tak pewnie zostanie. Ament x A gdzie ja napisałam, że jestem katoliczką? Właśnie widać kto jest niedouczony i nie potrafi myśleć. Czytanie ze zrozumieniem się kłania...o przepraszam pewnie tego też nie potrafisz, skoro uważasz, że każdy, aby spleść jedno zdanie musi używać gogle, Wiesz to sama po sobie widocznie...:P. Właśnie o takich ludziach jak ty pisałam...zaściankowi i zacofanym myśleniem. Człowieka się szanuje za to jakim jest a nie za wiarę, kolor skóry, orientacje wiesz. Obudź się, bo czasy palenia na stosie już dawno minęły...masz poważne opóźnienie w rozwoju społecznym i kulturowym...I wiem, że takie jak ty to tutaj próbują tylko drugiego ośmieszyć i zrobić z niego debila...no widocznie tego potrzebujesz, żeby poczuć się lepiej, bo inaczej wybić się nie potrafisz...:P P.S. nie siedzę ciągle na kafe, bo też mam inne, ciekawsze rzeczy do roboty...:P Pazdrawiam. Pa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×