Czy jest sens o niego walczyć?

Takie są fakty... nie wiem czy są zazdrosne, po prostu widzą jaka z niej żmija. Dużo ludzi widzi tylko on ma klapki na oczach

Życie jest niesprawiedliwe, przyjmij to do wiadomosci, masz 5 lat? Nie ulozylo wam się bo to nie było TO. Za jakis czas spotkasz zapewne milosc (obustronna) I zadna byla faceta nie namiesza wam w zwiazku jesli on bedzie CIE kochal. A teraz poplacz, odchoruj I nie ponizaj sie proszac o Jakies szanse czy gadajac z ta dziewczyna o ich relacji, bo nic nie wskorasz a pozniej nie spojrzysz na siebie w lustrze ze tak sie ponizalas przed kims kto CIE nie chcial...nie ma tu o co walczyc.

Nie dosc ze jestes zalosna to jestes zwyczajna zlosliwa menda.nie powinien nawet splunac na ciebie mendo

Życie jest niesprawiedliwe, przyjmij to do wiadomosci, masz 5 lat? Nie ulozylo wam się bo to nie było TO. Za jakis czas spotkasz zapewne milosc (obustronna) I zadna byla faceta nie namiesza wam w zwiazku jesli on bedzie CIE kochal. A teraz poplacz, odchoruj I nie ponizaj sie proszac o Jakies szanse czy gadajac z ta dziewczyna o ich relacji, bo nic nie wskorasz a pozniej nie spojrzysz na siebie w lustrze ze tak sie ponizalas przed kims kto CIE nie chcial...nie ma tu o co walczyc.

Dlaczego złośliwa? Ludzie, ja po prostu piszę jak jest. Nie wiem po co mu to było, nie wiem czego mi brakowało bo ona W NICZYM nie jest lepsza odemnie. I uważam że o miłość trzeba walczyć

Rob co chcesz. Prowokacja.

Jaka milosc.? Facet cie nie kocha i ci to mowi,a do ciebie nie dociera. Na poczatku bylo mi ciebie zal. Ale ty jestes po prostu glupia. Do tego wredna. Idz i jej powiedz..On cie znienawidzi,ona pewnie nie uwierzy. ... Zalosna jestes..

Widac masz wysokie mniemanie a sobie a ona wcale nie music byc taka zla, nie znasz dobrze jej, nie wiesz Jakie ma zalety, widocznie czyms go oczarowala. Tak czasem bywa. O milosc sie nie walczy- o falszywa nie warto, a o prawdziwa nie trzeba. Nie znasz takiego powiedzenia? Chcesz walczyc o jednostronna milosc? Nie ponizaj sie dalej dziewczyno bo widze ze honoru nie masz za grosz... Gdybys byla inteligentna to juz bys odpuscils, odchorowala go I dala mu spokoj a Ty dalej knujesz... I czepiasz sie tej wspolnej nocy, no tak, tonacy brzytwy sie chwyta...a DLA niego to byl tylko seks.

Jaka prowokacja.... To jest moje życie...

Poziom inteligencji...mniej niz zero...

Moje uczucia w ogóle się dla nikogo nie liczą

Gdyby cie kochal to by sie liczyly. Proste. Uczucia,nieszczesliwa milosc,wiekszosc nas ma to za soba. Ale upokarzanie sie,ponizanie,mieszanie mu w zyciu...Tak po niej jezdzisz,a nie jestes nic lepsza. Miejze troche honoru dziewczyno. Nie rob z siebie scierki

W*********j w podskokach zalosny,wredny worku na sperme

Pouzalaj sie na forum, moze to CIE ,,oczysci" ale jemu lepiej daj spokoj I sie nie osmieszaj. Takie czasem jest życie, zrozum to

Wyjaśnijcie mi, jakie prawo ma do niego ona a ja nie mam? Bo tego nie rozumiem, zerwała i wyjechała, powinna stracić swoją szansę

Milosc nie ma nic wspolnego z racjonalnoscia. On woli ja! Naprawde jestes tak tepa ,ze to nie dociera do ciebie? Do milosci nie mozna nikogo zmusic. Niech to dotrze do ciebie,bo twoja glupota jest irytujaca.

Przeciez to prowo. Nie ma takich idiotek:-(

Moze ja do ciebie dotre: nikt do nikogo nie ma prawa.Czlowiek jest wolna istota i sam okresla z Kim chce sie zwiazac,z Kim chce byc On stwierdzil ,ze z nia.I nie jest wazne ,ze uwazasz ze ona jest taka i owaka.wybral ja.Z Toba byl po drodze jak mu sie nie ukladalo. Ochoczo dalas tylka to skorzystal.Moze nawet mial dobre zamiary,ale ona przewazyla.Tak zwyczajnie ,po prostu. Gdyby wybral ciebie ona nic by nie zrobila ,bo jasno okreslilby ze to ty jestes jego kobieta. Nie jestes dobrym czlowiekiem.Bo jestes zaborcza,msciwa,obgadujesz i nie masz honoru. Nie u mezczyzny znaczy NIE. Zapamietaj raz na zawsze. Zapomnij bo nim,bo nicht nie wskorasz a tylko niesmak robisz swoja osoba TU.

To nie prowokacja, błagam was... Wśród znajomych nie mam co liczyć na empatię, myślałam że chociaż obcy ludzie wykażą trochę zrozumienia

Autorko przeczytaj 3 razy wpis o 22.00 może w końcu dotrze do Ciebie...

Ale dlaczego to ja mam cierpieć??

A co ci da jej cierpienie,albo jego? Jestes msciwa...wredna. Przykre ale prawdziwe

Kochasz go i chcesz aby cierpial? Bo tak bedzie jesli ona znow go rzuci To nie milosc,tylko egoizm. Jestes wredna,zaborcza i falszywa zmija.

Półtora miesiąca temu miałam wszystko a teraz nie mam nic, jak mam normalnie funkcjonować ze świadomością że on jest z nią, szcześliwy a mnie rzucił od tak i zostawił na pastwę losu... jak ona się z tym czuje że zniszczyła komuś pół roku życia, jestem pewna że nawet o tym nie myśli tylko upaja się tym że może mieć każdego, oboje sa siebie warci

To ona cie rzucila,czy ON? Co ty pieprzysz dziewczyno? On ci powiedzial wprost ze cie nie chce. Zycie,zdarza sie. Odczep sie od nich .

Ja mam 20 lat więcej:O.A typ zdecydowanie beznadziejny:P.

Ona rowniez. Zalosna

Zero empati...gdzie ten swiat zmierza

Jakiej empatii??? Mamy ci prztakiwac po to abys robila z siebie idiotke narzucajac sie facetowi? Matka ci nie mowila,ze to ponizej godnosci?

Oczywiście że życie jest niesprawiedliwe bo niego walczą dwie fajne dziewczyny a ja nie mogę żadnej znaleźć.