Gość MamaCudu Napisano Luty 12, 2017 U mnie wczoraj w ramach kolacji był drink z colą zero A tak to nadal się trzymam tylko bez ćwiczeń. Na szczęście dzidzi już troche lepiej się czuje więc myślę ze jutro wrócę do swoich wygibasow. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ZielonaPaprotka1989 0 Napisano Luty 12, 2017 to pisanie na kafe już mnie denerwuje,człowiek się naprodukuje a i tak nic nie widać... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sabinka10 0 Napisano Luty 12, 2017 Hej u mnie dzis rano kawka potem owsianka, znow kawka Kapusta zasmażana 2 mandarynki Teraz kawalek serniczka A na reszte dnia nie mam pomyslu Ja też postanowilam wolniej i zdrowo bo potem sie rzucam na żarcie i wracaja mi kg jak bumerang i wlasnie tymi ciahlymi dietami i obzarstwem na przemian doprowadzilam sie do obecnej eagi, Postanowilam Mż narazie sie trzymac jesc mniej a zdrowiej, a czasemsobie pozwolic na cos niedozwolonego bo pozniej znow zaczne jesc wszystko w duzych ilosciach i nie bede mogla przestać, Też uwiebiam jesc i to moj problem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 12, 2017 dokładnie sabinka u mnie to samo, ja też już jem wszystko i zero diet, już mnie nikt na żadną nigdy nie namówi! :) dzisiaj waga : 80.400 nadal mam 80-tkę, ale trudno .... spadło mi i tak ogromnie dużo bo aż 4.100 w 5 dni, więc nie powiem,że się martwię...pewnie woda zlała, byłam aż cała opuchnięta od tej soli....dzisiaj na deser robię sobie dobrze: talerzyk lodów ;) miłej niedzieli.... na razie zjadłam miseczkę ryżu z mlekiem, makaron spagethi z mięsem mielonym, warzywami i serem żółtym...dużo piłam....będą jeszcze lody(miseczka) i kolacja(może bułkę ciemną z masłem, wędliną, serem masą warzyw)i dzisiaj chyba na tyle ...może spacer wieczorny zrobię taki pół godzinny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 12, 2017 zresztą co do diet ja za stara jestem już na nie, i za dużo wiem, za dużo się napatrzyłam i sama na błędach się nauczyłam ... za bardzo cenię sobie zdrowie i życie .... i sama przepłaciłam zdrowiem durne odchudzanie! także już na pewno mądrzejsza jestem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 12, 2017 a moje wczorajsze menu to: śniadanie: ryż na mleku(miseczka) II śniadanie: jabłko, banan, mandarynka obiad: kotlet schabowy, ziemniaki grilowane, buraki kolacja: bułka ciemna+masło+wędlina+ser pleśniawy+masa warzyw róznych oczywiście bardzo duzo róznego picia(nie słodzonego!)i cały dzień poza domem ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 12, 2017 aaa moje córeczki ze mną walczą i schudły obie po 700 gram w 5 dni :) jedzą oczywiście troszeczkę inne menu niż ja jak to dzieci ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ZielonaPaprotka89 Napisano Luty 12, 2017 hej.śpiąca znowu dziś jestem. Dzień skończę na ok 1700kcal. Lato za pasem-chodziło mi o to ile czasu wypada jeden mleczak a nie do którego roku życia:)Ja też jestem na mż ale więcej białka wprowadziłam aby zgubić trochę tłuszczu przy okazji w postaci cellulitu,a więcej oznacza dodawać coś białkowego do prawie każdego posiłku np gotowane jajko czy gotowane mięso i na żadnym dukanie jestem. Teraz jestem u mamy i zjadłam kawałek ciasta z owocami i jakoś tak mnie po nim muli...bez obrazy dla mamusi-dobrze,że nie czyta. Za dużo się jej cukru sypnęło:):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
synapsa01 0 Napisano Luty 12, 2017 Cześć, przepraszam za zwłokę w pisaniu, ale miałam strasznie zawalony tydzień, dosłownie zero czasu, nawet wieczorami pisałam do pracy. Nie lubię, gdy tak jest. Z dietą też rożnie bywało, czasem za mało zjadłam, ale też był dzień gdy nie wytrzymałam i napchałam się do oporu. Od wczoraj delektuje się nowym doznaniem zmysłowym, dzięki odrzuceniu słodyczy i ciągłemu głodowi, wszystkie pokarmy mi niesamowicie smakują. Odbieram je jako najpyszniejsze jakie w życiu jadłam. Super sprawa. Widzę już po sobie, że troch ę schudłam, ale ważenie zostawiam na koniec lutego. Też już mam wymyślony prezent za ujrzenie 5 z przodu :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baaaasia 0 Napisano Luty 12, 2017 lato za pasem - widzę po Twoich postach, że odchudzamy się bardzo podobnie, niemal identyczne zasady! Też bez katorgi, raczej zmiana stylu życia, aniżeli dieta. po sobotnim włoskim obiedzie w knajpie i torcie urodzinowym teścia, dziś postanowiłam zjeść "normalnie" tylko obiad niedzielny, prawdziwie śląski :) a teraz ugotowałam dania na wszystkie posiłki pon-wt. Jest kuskus z pieczarkami, makaron razowy ze szpinakiem i pomidorami, twarożek na śniadanie. Dumna jestem jak diabli. Skarbonka jest ekstra pomysłem! przemyślę, choć ja nie lubię zakupów, więc marna motywacja. Ciekawe czy jutro będzie "7' z przodu. Zrobię wyjątek od piątkowego ważenia i sprawdzę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 12, 2017 zielona paprotka-a o to....to mogą chyba długo te ząbki wypadać :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 12, 2017 basia-dokładnie styl życia a nie dieta i trzeba już tak się tego trzymać potem by to w nawyk weszło.... na kolację jak pisałam wcześniej zjadłam jeszcze bułkę ciemną z plastrem sera żółtego i taką domową kiełbaską (teścia :))plus masa warzyw, zaszalałam i zrobiłam też maskę cynamonową z miodem na twarz (pierwszy chyba i ostatni raz, tak piekła cholera, że szok :)) i maskę z oliwy z oliwek, cynamonu, miodu i jajka na włosy -ta całkiem przyjemna tylko trochę ten cynamon jeszcze z włosów wyczesuję ;)a teraz relaksik...jutro szkoła ...koniec ferii Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 12, 2017 Jeszcze mi wpadły dwie miseczki orzechów przy tv ... no pięknie...to pojadłam dzisiaj :)ale tez okres zawitał i apetyt taki że hej konia bym z kopytami zjadla ...ide lepiej spac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42 Napisano Luty 13, 2017 Hej kobietki w tamtym tygodniu byłam tak zawalona robotą ,że na nic czasu nie było. Na weekendzie mieliśmy gości i tak zeszło ......Obiecuje poprawe. Dzis dzień ważenia i cóż waga stoi w miejscu ale ja jestem zadowolona ,bo chociaż sie pilnowałam to wprowadziłam duzo nowych produktów a po drugie mam @ i czuje sie jak balon. Dziewczyny za 5 tygodni wiosna- hura. Z tej okazji chcę 6 z przodu i bedę ja mieć. Moja motywacją jest wpisywanie tu jadłospisów , dzis bedzie taki -owsianka z zurawiną, kawusia -kefir z bananem -gulasz z indyka, kasza jaglana, brokuł -kilka orzechów włoskich, sok pomidorowy -sałatka warzywna z jajkiem Do tego herbatki, woda i godzińka ćwiczeń- hh, orbi ,mel b A u Was jak dzis z motywacją???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marina76 0 Napisano Luty 13, 2017 U mnie motywacja to słowo abstrakcja!!! Niby wiem, że muszę schudnąć ale ciągle coś wypadnie i nic mnie nie motywuje.....Teraz cały weekend byłam na wykładach i zero diety.... jestem chyba jakaś nienormalna, mam 41 lat i nie potrafię się zdyscyplinować!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola39 0 Napisano Luty 13, 2017 Witam koleżanki:) Przed nami kolejny tydzień, zmagań, dla mnie będzie to jeden z trudniejszych... nie będę liczyć kcal, obym tylko nie popłynęła... Też mi się marzy 6 z przodu na powitanie wiosny... ale nie wiem czy mam na to szanse... teoretycznie jak najbardziej, wystarczy 1 kg na tydzień, ale praktycznie jest nieco gorzej , bo waga już tak szybko nie chce spadać... nie ma co się jednak martwić na zapas, jak się nie uda na 21 marca to może na 1 kwietnia- i też będzie dobrze:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ZdrowiePrzedeWszystkim Napisano Luty 13, 2017 Najważniejsze Jest Odchudzanie Zdrowe i Skuteczne Bez jo-jo. Moje drogie cały czas apeluję nie stosujcie tabletek i proszków to bardzo szkodliwa chemia typu DNP czy Chiński Meizitang, błędne koło, pewna choroba i efekt jo-jo!!!. Różne diety typu: Dieta proteinowa dr Dukana, Dieta 1000 kalorii ,Dieta 1200 kcal, Dieta 1500 kcal i inne prowadzą do odwitaminizowania i odmineralizowania organizmu z powodu mono-diety to bardzo nie zdrowe. Z własnego doświadczenia jeżeli już to zachęcam do zaparzania i picia naturalnego suszu Ziół Tybetańskich ale tylko suszu i oryginalnych Tibetan Herbs. Nigdy tabletki czy proszki typu DNP, Meizitang, Zelixa, T3, Retard, Alli, Term Line, Colominal, Vitaslim, Alveo, Elvia, Lida, Linea, Sibutril, Sibutramin, Adipex, Novoslim, Asystorslim, Meridia i …..itp TRUCIZNY. TO TOKSYCZNE (CHIŃSKE I NIE TYLKO) ALE ZAWSZE CHEMICZNE SRODKI. Stosujcie zawsze tylko parzony naturalny susz ziołowy oraz dodatkowo oprócz ziół trochę ruchu to naprawdę klucz do szybkiego i zdrowego schudnięcia bez jo-jo no i oczywiście mądre efektywne normalne odżywianie. Światowa organizacja zdrowia ( WHO ) oficjalnie uznała zioła Tybetańskie za zdrową naturalną i bardzo skuteczną metodę odchudzania oraz skuteczny sposób zmiany metabolizmu człowieka na szybki nagradzając je w 2014 roku pierwszym miejscem w kategorii – „Natural Product for Slimming”. Ja ostrzegam przed chemią a namawiam na naturalny susz ziołowy TibetanHerbs , ponieważ przez 5 miesięcy bez diet i bez wyrzeczeń pijąc Tybetańskie Zioła i dbając o trochę ruchu schudłam i odmieniłam naprawdę swoje życie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42 Napisano Luty 13, 2017 Pola dla mnie ten cel jest jak najbardziej realny bo do 6 brakuje mi tylko 1,2 kg ale różnie to moze być . W 5 tyg mogę schudnąc i 3 kilo a mogę stac w miejscu więc załozenia są ostrożne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola39 0 Napisano Luty 13, 2017 Elka u Ciebie 6 jest na wyciągniecie ręki, na pewno dasz radę:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość basii Napisano Luty 13, 2017 Moja aktualna waga to 58,9. Niby fajnie, ale wciąż nie wygladam dobrze!! Brzuch jeszcze dużo za duży, uda i tyłek też. W spodnie rozm38 się nie mieszczę. Trzeba dalej walczyć. Faktycznie, po magicznej 40 ciało się zmienia. Brak tej jędrności. Jeżdżę na rowerze, dużo pływam i się masuje, ale to chyba wszystko za mało. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42 Napisano Luty 13, 2017 Pola no wlaśnie nieduzo ale nieraz kilo może spadać i miesiąc -jednak jestem dobrej mysli i oczywiscie wolalabym , żeby to było 68 a nie 69,9. Basii ale masz wagę -wow- masz racje z ta 40 ja tam cale życie sie nie odchudzałam a tu na stare lata co mi przyszło? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elcia44 0 Napisano Luty 13, 2017 Czesc dziewczyny)) cos nie jestem ostatnio z siebie zadowolona .. jem zdrowo , jem mniej ...ale cos chyba nie tak bo czuje sie jakos ciezko .. .od 3 dni cos bardzo boli mnie w lewym boku ,wiec malo sie ruszam (((jak do jutra nie przejdzie to ide do lekarza ( z bolem w lewym boku zmagam sie juz 2 lata ,lecz teraz sie nasilil).. lato za pasem ja mam do ciebie pytanie,ostatnio czytalam posty i tak trafilam na twoj poczatkowy,wychodzi ze schudlas w 2 dni 2,60kg )) pieknie i gratuluje ale ciekawi mnie co zrobilas ??bo my bedac na mz , na zdrowym jedzeniu jak ty ,jedzeniu malych posilkow 4-5 razy dziennie ,potrzebujemy 2 tygodni na taki wynik ..wiem ze majac wieksza wage na poczatku wiecej kg spada..np ja mam wiecej i mi sie to nie udalo ..(((..czytalam duzo i z takim wynikiem jak twoj nigdy sie nie spotkalam....moze zdradzis nam swoja tajemnice ,jak to zrobilas??..jetesmy tu by wspierac sie,dzielic sie ze soba posiadana wiedza i doswiadczeniem w diecie....lato za pasem to tylko ciekawosc z mojej strony...)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 13, 2017 elka 42-motywacja jest :) za Mel B tez powinnam się wziąć a jakoś mi się mniej chce ;) może choć na spacer wyjdę, ruszę tyłek dzisiaj u mnie spadło tylko 200 gram, ale dobre i to bo wczoraj dojadłam :)i oczywiście pełna mobilizacja dzisiaj, lecimy dalej-przynajmniej ja bo dupa u mnie wielka- w październiku miałam 71.800 i byłam taka zgrabna już, wszystko zaprzepaściłam, i strasznie żałuję.... także u mnie motywacja jest! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 13, 2017 pola39-najważniejsze to założyc żeby po 1. nie tyć! po 2 trochę choć zawsze spaść na wadze a suma sumarum efekt potem sam zaskoczy...ja tak w zeszłym roku z takim podejściem schudłam ponad 12 kilo! i naprawdę nie zamartwiałam się co będzie jutro, wiedziałam że jak jem zdrowo, systematycznie, nie wpierdzielam słodyczy to waga musi w końcu mi spaść i spadł i to jak :) do tego odrobina ruchu i sukces pewny! nie może być inaczej!a że wolno no trudno....czasem mi waga stała dwa tygodnie w jednym miejscu, ale nie dawałam za wygraną Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 13, 2017 Basi-niestety magiczna 40-tka robi swoje z naszym ciałem ;) ciało nie tak jędrne i skóra nie ta dlatego idę do kosmetyczki :) a co, trzeba sobie czasem (nie byłam chyba z 15 lat!) pozwolić na chwilę szaleństwa -własnie się rozglądam za jakaś dobrą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 13, 2017 do dobrego fryzjera na odbudowę zniszczonych włosów też już się umówiłam .... trzeba pomysleć teraz o sobie, bo do tej pory tylko były dzieci i dom...teraz czas na nas :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 13, 2017 basii-polecam ci (ja ostatnio kupiłam olej kokosowy) do smarowania całego ciała, świetnie natłuszcza i wygładza zmarszczki, wspaniały na dekolt i szyję, ale nie tylko-teraz tylko tym się smaruję, nawet dzieci tym oliwkuję, bo to tak tłuste jak oliwka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 13, 2017 elcia44-dokładnie schudłam z 84.500 do 80.200 bo dzisiaj tyle ważę w ciągu niech no policzę: 6 dni...co robiłam? hmm...nic, jadłam często tak 4 posiłki, czasem 5 małe! (na małym talerzyku, zawsze tego mocno przestrzegam!) o równych stałych porach dnia! bardzo, bardzo dużo piłam i jadłam raczej zdrowo, choć dwa razy wpadły lody (ale zjadłam tylko w tych małych miseczkach) bez żadnych dodatków! myślę, że waga tak mi spadła dużo bo: 1. ja bardzo szybko wagę tracę i szybko niestety mi waga rośnie -taki mój urok 2. jadłam przed okropnie dużo śmieciowego żarcia z ogromną ilością soli-frytki, chipsy, ciasta, w mc -donaldzie jakieś żarcia i pewnie zeszła sól ze mnie, tak sądzę, bo byłam jakaś napuchnięta, taka wręcz nalana jakby 3. mało się ruszałam a teraz praktycznie codziennie wychodzę z domu no i chyba to,że z dużej wagi wychodzę, zawsze mi na początku dużo spada a potem idzie jak krew z nosa :) ale generalnie zawsze szybko chudłam i szybko tyłam, i nie jest to wcale fajne, dlatego ja wolałabym wolniej spadać i wolniej tyć, ale niestety tak nie mam...kiedyś jak byłam na dukanie parę lat temu spadłam ponad 30 kilo w 3,5 miesiąca gdzie inni ten wynik robili w rok, ale wtedy też bardzo dużo się ruszałam, biegałam, na rowerze jeżdziłam i ćwiczyłam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lato za pasem Napisano Luty 13, 2017 moje menu dzisiejsze to: śniadanie: ryż z mlekiem 0,5% (miseczka) obiad: makaron spagethi z warzywami, mięsem mielonym i plasterkiem sera żółtego (miseczka) deser: mandarynka, jabłko, banan dużo picia kolacja jeszcze nie wiem, pewnie jakaś bułka ciemna z masłem wędliną, serem i warzywami Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Edziaaaaaaaa Napisano Luty 13, 2017 Hejka dziewczyny, nie zapomniałam o was, tylko, że mam chwilowo kryzys wiary. Właśnie jadę sobie w domu na rowerze, usiłując spalić te wszystkie kalorie z weekendu, bo w taką sobotę na przykład to wpiertoliłam chyba z siedmiokrotną dawkę tego co powinnam... :o Dziś rano też nie było najlepiej, próbowałam się nawet wyrzygać, ale stwierdziłam, że bez przesady. Do takich środków się nie będę poauwać. :o Więc będę sobie tak jezdzic i jezdzic dzisiaj... Poczytam sobie co tam pisałyście pod moją nieobecność. Zastanawiam się nad karnetem na siłownię, bo tam to lepiej się ćwiczy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach