Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czym się różni żona od kochanki, przecież obydwie

Polecane posty

Gość gość
Slyszy sie wcale nie patologiczne okreslenie wsrod facetow,ze zony to jak platne prostytutki-raz na miesiac kasa i wszystko w domu zrobione,oprane,wysprzatane,ugotowane i byle jaki seks,to ma z kochanką i jest 100% happy a żony sie cieszą,bo mają status mężatek.Niewazne,że zwiazki częśto na papierze,z przyzwyczajenia,dla kasy,nieudane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No masz racje, chyba ze wyjdzie na jaw ze zona od 15 lat nie pracuje tylko czeka na wyplatke, a do tego nie zajmuje sie dziecmi, tylko zadaje z kolega przypadkowo spotkanym na ulicy a w domu rozklad pozycia to zmienia postac rzeczy i wtedy niestety musi odejsc. xxxxxxxxxxxxx musi to na rusi ułomna kochanico. :D ty od lat tu bredzisz że żona musi odejść a ta zona jakoś nie odchodzi. żona ma prawo czekać na wypłatę męża bo to są również jej pieniądze. a komu ma dać wypłatę żonaty facet jak nie żonie? przecież nie tobie tania dziffko. 15 lat żona to ma najczęściej dzieci nastoletnie którymi nie musi się zajmować non stop bo te dzieci tego nie chcą. już im nie wymyślaj rozkładu pożycia b on i tak cię nie che. jesteś zero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Honor - skoro o tym mowa - nakazuje zdradzanej osobie rozwiesc sie i zaoszczedzic sobie wstydu, a nie udawac, ze nie ma problemu i nazywac to miloscią. Zacznijmy od tego. A jak wiadomo wiekszosc przymyka oko i dalej dzieli sie z kochanka i uwaza siebie za lepsza. " Honor to też nie zgadzanie się na bycie tylko kochanką dla żonatego faceta. Ot i co. Żona najczęściej jednak nie wie o zdradzie, a jak wie to często właśnie do rozwodów dochodzi. Czasem się zdarza że do rozwodu nie dochodzi. Żona taka ma problem. Jej sytuacja robi się skomplikowana. Jeśli jest wierząca to nie rozwiedzie się ze względów religijnych gdzie małżeństwo jest nienaruszalną świętością aż do śmierci. Jeśli mają wspólne dzieci to sytuacja utrudniona jest kardynalnie. Często nie chcą aby wychowywały się w rozbitej rodzinie, bo to siada na psychikę takiego dziecka na resztę życia. Inną kwestią są sprawy majątkowe. Mąż i żona od lat tworzyli wspólny organizm majątkowy. Nie wszystkich stać na rozwód. Kobieta z dziećmi może nie dać sobie rady sama finansowo i logistycznie. Czesto jest tak że małżeństwo pod względem utrzymania funkcjonuje we dwójkę na styk. Osobno funkcjonować już gorzej a dla kobiety uwiązanej dziećmi to już jest katastrofa. Kochanka będzie mieć w d***e problemy obcej kobiety więc będzie pisać takie farmazony o honorze jak zacytowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanka i honor, dobre sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slyszy sie wcale nie patologiczne okreslenie wsrod facetow,ze zony to jak platne prostytutki-raz na miesiac kasa i wszystko w domu zrobione,oprane,wysprzatane,ugotowane i byle jaki seks,to ma z kochanką i jest 100% happy a żony sie cieszą,bo mają status mężatek.Niewazne,że zwiazki częśto na papierze,z przyzwyczajenia,dla kasy,nieudane. xxxx Nie od facetów się słyszy tylko od ciebie tania prostytutko, bo zazdrościsz tym żonom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zona jak ma rozwód winy męża to zostawia faceta gołego i bosego i jej sytuacja jest bardzo jasna. To raczej sytuacja misia z mokrym noskiem nie jest godna pozazdroszczenia bo być aliemnciarzem na dzieci to żadna nowość ale alimenty na byłą żonę bolą bardzo ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona ma zawsze większa klasę. To nie ona wp*********a się z brudnymi buciorami w czyjąś rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona to żona a kochanka to darmowa prostytutka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Niektóre kochanki zostaja zonami, niektore zony zostaja kochankami ...smiech.gif" To tacy ludzie nie tworzą małżenstw tylko chcą dymanko co kilka lat nowe jak za bycia kawalerem a jednocześnie chcą się grzać w cieple społecznego poważania jakie daje małżeństwo. To tak jakby prostytutka się rozbierała przy rurze, a jednocześnie żądała aby wszyscy ją mieli za szanowaną osobę, prawdziwą damę. Chcą zjeść ciastko i mieć ciastko. Chcą akwarium z rybkami. Chcą robić sobie tatuaż po to by za jakiś czas laserowo go usunąć i zrobić nowy, bo pięknie brzmi słowo "na zawsze", bo przysięga brzmi romantycznie, choć gorzej w praktyce. Małżenstwo właśnie dlatego cieszy się społecznym poważaniem bo reprezentuje jakieś wartości. Dozgonną miłość, a jak to ulatuje to wartość w postaci poświęcenia. Wartość w postaci nie rozglądania się na boki. To jest trudne. Dlatego właśnie uchodzi to za coś co budzi powagę, szacunek. Dlatego właśnie żonę uważa się za lepszą w takich sytuacjach. Osoba która znosi trudy małżeństwa mimo że zauroczenie dawno wyparowało. Kochanka i mąż który się nie wykazał jako mąż nie poświęcają się żadnej sprawie a jedynie oddają się po prostu przyjemnościom własnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona to żona a kochanka to darmowa prostytutka. xxx No nie taka darmowa, bo jedna kiedyś tu pisała, ze obciąga żonatemu za suchą bułkę. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre kochanki zostaja zonami x ale ty żoną nigdy nie zostaniesz prostytutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A potem dostaje szału że go żona nie zostawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szału to ty dostajesz prostytutko od sylwestra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość zaczyna się w momencie kiedy kończy zauroczenie,pojawiają pierwsze trudności i problemy. Często pierwszym poważnym egzaminem dla pary są narodziny dziecka bo wiążą się z rutyną, tym że trzeba przestać byc skupionym na sobie i jest się nie tylko kochankiem,przyjacielem a zostaje rodzicem. Fajnie wyjadać sobie z dziubków na randkach,spacerkach kiedy wszystko jest dobrze i nie ma rachunków do płacenia, śmieci do wyniesienia i wrednej teściowej ;-) gorzej wykazać się uczuciem w trakcie choroby,trudności finansowych i braku czasu na rozmowę. Ludzie zamiast odwagi często w takiej chwili tchórzą,uciekają na skróty i tym właśnie żywi się kochanka/ek ,jak jakaś larwa wypełza z dziury i gotowa/y W takim momencie przytulić i pocieszyć,wysłuchać bajeczki o złym mężu/żonie. Dlatego takimi ludźmi gardzę bo nie potrafią stworzyć czegoś sami a żywią się cudzym jak pasożyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanko obłąkana, jak ta żona ma się rozwieść, skoro ona nie wie o twoim istnieniu. Musisz iść do niej i powiedzieć kim jesteś. Będziesz miała okazję zobaczyć jak się zachowa twój kochaś, jak cię potraktuje. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
puste babsko bez honoru co chce zostać kochanką żonatego nie rozumie słowa nie. nie zrozumie nawet jak jej powiesz s/pi/er/da/laj. ty jej mówisz s/pi/er/da/laj a ona mówi kocham cię skarbie. dopiero jak strzelisz szmate w pysk aż się odbije o ścianę to załapie że tu nic nie wskóra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i szurnięta kochanka mordę zamknęła, bo do żony nie pójdzie tchórzliwa szumowina. Najlepiej na forum anonimowo ujadać i pomawiać kobietę, której nigdy na oczy nie widziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Was tylko do psychiatry,na kilku wątkach to samo : ktoras upatruje w kazdym poście kochankę,wmawia,wymyśla,komentuje,zaklada kolejne tematy a "ciemny lud to kupuje" . Co szczęśliwa kobieta robi na tematach o rozwodach / zdradach ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:38 a ty co tu robisz?:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co szczęśliwa kobieta robi na tematach o rozwodach / zdradach ?! xx To nie jest ćwierć mózgu temat o rozwodach i zdradach. To jest temat o żonie czym różni się od kochanki. Jesteś tak ułomna, że nawet nie kumasz o czym temat założyłaś :D albo fora ci się pomyliły, ciamajdo. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Idź w końcu do tej żony obłąkana kochanko a nie czepiasz się ludzi, że na forum piszą nie po twojej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie to w pewnym momencie różnica znika. Dlatego KAŻDA powinna śmiecia kopnąć. Kobieta zdrowa psychicznie, z kręgosłupem moralnym, nie będzie z takim mężczyzną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej cizia włącz telefon to pogadamy po angielsku hahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta zdrowa psychicznie, z kręgosłupem moralnym, nie będzie z takim mężczyzną. x to się tyczy jedynie kochanki, bo żona na ogół żyje w nieświadomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Walczysz kochanko jak wściekła o tego żonatego, ale tylko anonimowo w necie. Żona musi mięć dowody zdrady, żeby się rozwieść z mężem, którego kocha. Skąd wiesz, a może ten twój kochaś w domu nosi żonę na rękach i nadskakuje jej jak tylko może. W takiej sytuacji kobiecie nawet do głowy nie przyjdzie, że za winklem czaisz się ty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zalozylam ten temat i jestem zona, ale jakby nie żoną i kochanka ale nie kochanka, czyli mam męża, który nie interesuje się mna jak trzeba, flirtuje z innymi, a ja w tym czasie flirtuje z innym, ktorego kochanka nie jestem, ale coś do siebie czujemy. Troche zawile. I stad zaciekawilo mnie co o tym myslicie, bo nie wiem co zrobic, czy odejsc czy zostac czy uwolnic sie od obu, bo to ciagle nie to czy zostac sama , nie wiem juz co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I czuje coś do męża i do tego niemęża i to wszystko jest bardzo powalone. nie wiem o co tu juz chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylismy w separacji z mężem juz 4 razy, bo nie dalo sie juz wytrzymac. On nie przestanie flirtowac, wiec ja spodobalam sie innemu facetowi, ale nie wypada, bo mam meża. Ale maz nieby zazdrosny, niby kocha, a zadaje sie z innymi kobietami i udaje porzadnego, co to nigdy nic z nikim. I mysle o tym gosciu, ale nie chce byc jego naloznica, choc wlasciwie to juz nie widze zadnej roznicy, bo jestem wlasciwie naloznica meza, ktory mysli o innych kobietach, to gdybym byla naloznica innego, ktory mnie kocha to tak jakbym byla zona..bo jest szansa na to, że stworze cos z nim. To toksyczny zwiazek czy inny zwiazek, w ktorym ktos mnie kocha, ale bez papieru. Do tego jest dziecko i kredyt. I wlasciwie meza kocham, ale jest podły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko tematu czy to ciebie kochaś wystawił w sylwestra, zeby być z żoną i to ty tak szalałaś na forum, czy może jakaś inna kochanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×