Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jaki jest ból w depresji małej średniej i dużej opiszecie go co sie wtedy czuje

Polecane posty

Gość gość

Jaki jest ból w depresji małej średniej i dużej opiszecie go co sie wtedy czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam paniczne lęki wszystko mnie przeraża masakra nie chce mi się żyć życie jest straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest ból, to pustka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To też ale ból jest straszny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doceń ten ból, po nim już jest tylko nicość i nie wiesz już czy żyjesz czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdego ciśnie inaczy na miarę tego jak i na ile pozwolił sobie na własne życzenie roz perto lić organizm późne chodzenie spać chodzenie w zimno do figórki jedzenie byle co i bele jak wszelkie emocyje jak zazdrość chęć odwetu ,eksploatacja do granic możliwości przeciążenia,szpanerstwo mimo braku możliwości realnych no jednym słowem głupota na każdem kroku i w końcu zasłużona zapłata no i brak wiary że z naturą nikt nie wygra ,próbujcie zatem moje lube dziadki dali i nie dziwta sie że organizm się buntuje bo ze stali nie jest ale może być od niej twardszy ale to wyższa szkoła jazdy i nie dla każdego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ciemne so jak ta czarna sadza lęki w depresji dowodzą słabego układy moczopłciowego i jeśli jesteś przed 30ką to za 8-9 lat i serce słabe cię czeka i imponentem będziesz na bank

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi psychiatra powiedział, że jestem w zaawansowanej depresji. Czułam całkowitą niechęć do życia, miałam ochotę się zapaść pod ziemię, unikałam wszystkich ludzi,nawet przyjaciół. Bałam się nawet pytań co u mnie, jak się dziś czuję. Często miałam napady lęku, ryczałam wtedy godzinami i nie mogłam się uspokoić aż w tym amoku zasypiałam nawet na podłodze w łazience. Ból nie do opisania, jakby rozrywało mnie od środka, gryzłam się po rękach, drapałam do krwi bo nie mogłam wytrzymać. Czasem w nocy budziłam się z uczuciem, że muszę się szybko zabić bo to jedyna szansa żeby nie cierpień i uniknąć kolejnego ataku. Obecnie jest już znacznie lepiej, ale dalej odczuwam często niepokój, choc już znacznie mniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w jaki sposób u was pojawiła się depresja jak myślicie przez co ona jest wiem ze na nią składa sie wiele czynników ale ten główny ?? czy to przemoc w domu ?? przemoc fizyczna psychiczna ?? czy coś innego? bo u mnie przemoc psychiczna fizyczna i klilka lat tortur podobnych jak w quanta namo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w moim przypadku przemoc psychiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba być twardym a nie miętkim:P A nie możecie sobie pomyśleć że nic was nie złamie? Nawet najsilniejszy wiatr, nawet plucie w twarz, nie możecie pomyśleć, że to sprawca tej przemocy jest takim słabym człekokształtnym tworem, a wy jesteście tymi silnymi, dumnymi osobami którym pozostało mu tylko współczuć? Nie możecie unieść głowy i iść pewnym krokiem przed siebie, nieustraszone, nieugięte, nie złamane, silne jak z żelaza i dumne. Wiele nas w życiu dogania zwątpienia, ale trzeba wtedy na przekór wszystkiemu i wszystkim trzeba im przytaknąć, jak przytakuje się głupiemu bo nie ma sensu go przekonywać a myśleć i robić swoje. Proponuję wyjść dzisiaj na ten mróz i przejść kilka kilometrów niestrudzenie, powziąć wyzwanie które wzmocni was najpierw fizycznie a potem psychicznie. Poprzez fizyczność dosięgamy psychiki uwierzcie mi, przyjmijcie wyzwania na wytrzymałość fizyczną a automatycznie poprawi wam się psychika:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś fajnie napisane i przekonywująco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*przekonująco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:35 ja ci dam psie Guantanamo!! ja ci dam to popamietasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×