Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MożeJednakTu

Żebromarchewka

Polecane posty

Gość gość
Dziadostwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Asia zareagowała tak jak Olinka na Hg a ja poczulam sie jak Hg . Hahaha Ale cyrk . Naprawde poczulam sie jak Hg po akcji z literka. Oj te nasze dziewczyny. Teraz jeszcze brakuje zebym z Hg sie polkocila hahaha. Nie, z nim sie nie pokloce, my jeden gatunek zwierza ;) :P K Chyba szatan krazy po temacie ;) chce nas skłócić ;) Ale mu sie nie uda :P K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rusz sie KAFETERIO bo dostaniesz kija w oko ;) albo w nocha , krewa poleci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli Joasia rozmawia ze swoimi najbliższymi tak jak z nami, nieciekawie to widzę. Zła atmosfera oczywiście musi mieć wpływ na małego i lokomotywa się rozpędza x Mojej przyjaciółce zmarło trochę starsze dziecko na nowotwór. To była tragedia!!! U Joasi trzeba tylko trochę uporządkować gniazdo , ugryźć to logistycznie i porozmawiać z rodziną tak, żeby wszyscy grali w jednym zespole ehh H-g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktos obsługuje kafeterie ? zaraz zadzwonie do nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie pomaga przesuwać strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już powinno sie otworzyc. Tak dlugo pcham :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:38 Hg przyznam ze bardzo dobrze mowisz. Asia Ciebie poprosiła o pomoc i miala racje ze Ciebie prosi bo nikt inny lepiej by tego nie przestawil :) no i Olinka tez dobrze pisze. Asiu nie warto gniewac sie, sama pisalas ze nawet Hg moze napisac by Toba troche potrzasnac , inaczej to napisalas ale tak samo znaczy. Moze za duzo wymagacie od chłopca i Ty jako pani pedagog patrzysz na niego zbyt pedagogicznie. Troche mu poluzujcie , badz wyrozumiała i cierpliwa mama. Hg naprawde ma racje i bardzo dobra mialas intuicje by jego zapytac :) Mialam odejsc ale mam to w d***e . Wypilam lampke wina i nie mam zamiaru isc. Nie bede zachowywac sie jak naburmuszona szczeniara. I za bardzo nie sluchaj lekarzy. K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Kasiu za miłe słowa. x Po pierwsze już pisałam, że nie chcę pisać na tym temacie o dziecku i dlatego przedstawiłam temat w tak ogólny i okrojony temat do suchych faktów. x Po drugie nie porównuje się dzieci "niepełnosprawnych" do dzieci "zdrowych", bo ktoś miał tak a nie inaczej i ja mam takie zdanie, bo wiem bo moja siostra/brat itp. Jeśli nie miało się styczności z takim dzieckiem, to proszę sobie darować podważanie diagnostyki doktora nauk psychiatrycznych z dziedziny zaburzeń dziecięcych i wieloletniego pracownika klinicznego. Do byle kogo nie zostałam odesłana po zdiagnozowanie dziecka. x Po trzecie - tak, miałam sygnały od innych osób, że coś się dzieje nie tak z rozwojem, a zaczęło się nasilać po ukończeniu 3 roku życia. Nie tylko ja to widziałam, ale i moja mama (wiele lat pracowała w domu dziecka), ciocia (do tej pory pracuje w domu dziecka - innym, żeby nie było niedomówień), moja i dziecka lekarka rodzinna (która dopiero po diagnozie zrobiła się bardzo wyrozumiała dla niego, gdy mały ma gorszy dzień podczas wizyty). x Po czwarte - przy dziecku nie mamy wielkich awantur ani nic w tym stylu. Jak w każdej rodzinie sprzeczki się zdarzają, ale to nie jest codzienność. x Po piąte to co opisałam z zachowań jest tylko wierzchołkiem góry lodowej. x Po szóste - dzieci kiedyś jeśli były diagnozowane to dopiero w wieku szkolnym, a nie przedszkolnym. Wiele osób dopiero diagnozowano już jako osoby dorosłe. Na szczęście już nie mamy takiego średniowiecza pod tym względem. x No ale dobrze, niech będzie. Ja sobie to wymyśliłam, wmawiam dziecku i robię z niego "kalekę", bo jest mi to na rękę, żeby wyłudzić pieniądze od państwa z Waszych podatków. Mam idealnie zdrowe dziecko i nie było tematu. J Czasem się zastanówcie czemu ktoś nie chce się tak rozpisać i co za tym stoi. Oli gratuluję Ci podejścia do sprawy. Wsparcie pierwsza klasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwoch lekarzy u drugiej dziewczynki mojego brata zauważyli cos w glowie. Bez namysłu powiedzieli ze to rak . A gdy byla jeszcze w brzuchu powiedzieli ze ma wodoglowie. Wodoglowia nie bylo ani teraz okazalo sie ze i raka wcale nie ma. Rodzice psychicznie wykończeni a corka okazała sie zdrowa. Miala omdlenia i stad taka diagnoza. K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kicia Joasia musiała to doskonale zaplanować. Przecież napisała ostatnio, że zepsuje nam humor na weekend I udało się Czegoś w tej szkole jednak uczą :-P H-g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Asiu my to wszystko rozumiemy ale naskoczylas na nas gdy jeszcze dobrze nie wiedzieliśmy o co chodzi. Inaczej to po prostu odebralismy i wszyscy tak samo odebralismy bo tak nam przekazałas . Nie badz o to zla na nas. K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja odrazu napisalam ze dziecko wyrośnie z tego i tak bedzie. Obserwuj go kazdego dnia i poświęcaj duzo czasu, duzo ruchu , duzo ćwiczeń, schowaj wózek :) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hg Asia sama sobie popsula humor :) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"proszę sobie darować podważanie diagnostyki doktora nauk psychiatrycznych z dziedziny zaburzeń dziecięcych i wieloletniego pracownika klinicznego" x Takich właśnie słów spodziewałem się po dwudziestodziewięciolatce ... Trzeba było się go jeszcze zapytać ilu dzieciom już zniszczył życie i czy znajdzie się choć jedno któremu pomógł H-g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na Mirka nie nakrzyczę, bo już nie mam bazy wypadowej na trójmiasto w postaci brata i mam nadzieję, że mnie kiedyś przygarnie na szybki wypoczynek nad morzem. x Kasia jak dobrze pójdzie terapia do następnego roku, to może jakimś cudem udało by nam się spotkać w Szczecinie - nigdy jeszcze tam nie byłam. Chciałabym pojechać do Stargardu z synkiem do tej jego cioci-babci na kilka dni wakacji za rok. x Najważniejsze teraz dla mnie to dopchnięcie spraw obydwoma kolanami do końca i przełamanie lęku po wypadku, abym mogła zrobić prawo jazdy. Wtedy będę bardziej niezależna i nie będę dziecka męczyć dojazdami busami do Zamościa na terapię. J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby kiedys tak diagnozowano dzieci jak teraz to połowa bylaby w psychiatryku razem ze mna na czele ;) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet bym sie nie zdziwila gdyby Twoja rodzina ze stargardu znała moja kolezanke ktora jest Chrzestna mojej corki :) Stargard maly i wszyscy sie znaja K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam za tą powyższą wypowiedź, ale bezgraniczna wiara w NAUKĘ i PSEUDONAUKĘ i TYTUŁY NAUKOWE forsowana przez młodych ludzi potrafi wyprowadzić człowieka z równowagi. Stąd ten cynizm Mojego brata w wieku dziecięcym leczył jeden z najlepszych w kraju, a może i najlepszy profesor ortopeda. Brat do dzisiaj nie może się pozbierać ze zdrowiem :-P H-g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze po drodze przewinęło mi się kilka osób, które pracują zawodowo z takimi dziećmi jak mój syn, i też mi pomagała dziewczyna mojego brata, która jest neurologopedą właśnie w jednej z fundacji, która pomaga dzieciom z różnymi zaburzeniami i chorobami. x Nie negujcie mi tego co już od dawna wiem, ale samo załatwianie spraw takiego kalibru trochę czasu zajmuje. x Pisząc z Wami miałam odskocznię od moich problemów i nie chciałam pisać o tym wszystkim na nierżąco, bo byliście moją odskocznią i jednocześnie swoistą grupą terapeutyczną. J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* Na bieżąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "nie porównuje się dzieci "niepełnosprawnych" do dzieci "zdrowych", bo ktoś miał tak a nie inaczej i ja mam takie zdanie, bo wiem bo moja siostra/brat itp." x Daję Ci przykłady z moich osobistych obserwacji u sióstr, które jeśli by chciały to w każdym znalazłyby różne zespoły. Myślę, że u każdego by się coś znalazło... za to płacom tym wybitnym specjalistom ;) Tyle, że wiek dziecięcy jest taki, że się wyrasta z tych "odchyłków od normy" i to Tobie tutaj starałam się przekazać. xx "Jeśli nie miało się styczności z takim dzieckiem, to proszę sobie darować podważanie diagnostyki doktora nauk psychiatrycznych z dziedziny zaburzeń dziecięcych i wieloletniego pracownika klinicznego." x I tu byś się zdziwiła. Mocno. Jak wiele chorób psychiczno psychiatrycznych jest spowodowane wpływami złego. Tyle, że Ty to negujesz. Masz prawo. Tak jak i ja mam prawo o tym mówić. Bo to się dzieje nie od lat 80tych... ale od średniowiecza :) xx "Oli gratuluję Ci podejścia do sprawy. Wsparcie pierwsza klasa." x Podejście do sprawy mam takie, że uważam takie diagnozy za wyssane z palca. Z jednego powodu - te "choroby" typu zespół aspergera, adhd są zbyt współczesne żeby w ogóle móc mówić o poważnej diagnostyce. Dla Ciebie "diagnostyka doktora nauk psychiatrycznych z dziedziny zaburzeń dziecięcych i wieloletniego pracownika klinicznego" która powstała w latach 80 tych jest wiarygodna a dla mnie nie. Oli.n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym jeśli chodzi o panią doktor (psychiatrę), to sama nas uspokajała, żeby się na razie nie przejmować i jeśli pani w przedszkolu dziecka nie chce z 10-io krotnie większą subwencją, z której idzie dotacja na przedszkole to tylko świadczy o tym, żeby jak najszybciej dziecko z tego przedszkola zabierać. Jeszcze wyjaśniła nam co musimy w ciągu najbliższych miesięcy zrobić, aby było wszystko jak najlepiej zrobione do rozwoju dziecka. J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Joasia Muszę powiedzieć, jako kierowca, który przejeździł większość dróg naszego kraju, że te wasze są koszmarne. Na prawdę niebezpieczne. Pomijam już fakt zaliczonego mandatu za przekroczenie prędkości :-) Niedziela, stoi sobie taki przestawny znaczek drogowy z ograniczeniem do 30 ze względu na roboty drogowe w pasie pobocza. W niedzielę robotników nie było, w końcu dzień wolny. Policja nie miała dnia wolnego i się przyczaiła na H-g zaraz za tym znakiem :-) H-g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam kilkuletniego kuzyna z Autyzmem - jego mama jest pielęgniarką. Cały ich świat się kreci wokół tego synka i wszyscy są bardzo religijni, więc chyba im dziecka nic nie opętało. Jeśli już idziemy w tym kierunku rozumowania. Mama tej cioci jest u nas z synem i synową kilka razy w roku. Też zwrócili uwagę na mojego syna i jego zachowania, bo mają na codzień przykład choroby dziecka we własnej rodzinie. x Mój daleki kuzyn ze strony taty ma porażenie mózgowe, ale był tak przez wszystkich dobrze pokierowany, że chyba dwa lata temu obronił magistra i teraz robi doktorat. A jeszcze mieli nieprzyjemną historię, bo nie chciał ich ksiądz dopuścić do komunii i cała jego szkoła integracyjna przyholowała komunię w parafii na innej dzielnicy miasta. J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
H-g im bliżej Ukrainy, tym większe progi zwalniające ;) J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam wam o tym lęku po skasowaniu samochodu przez moją przyjaciółkę i liska chytruska, któremu nic się nie stało. To było na trasie Susiec - Tomaszów Lubelski i droga wtedy była nawet Ok. Ale strach pozostał i ucisk w mostku już przy zbliżaniu się do 70. J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę tej samoistnej autokorekty w telefonie. Zmieniać słowa według uznania procesora, nie no szacun dla sprzętu elektronicznego. J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj do bólu gardła doszedł mi katar, bo wyszłam z niedosuszoną do końca głową. Gdzieś mi wcięło suszarkę i nie mogłam jej w ogóle znaleźć. Przetrząsnęłam cały pokój, robiąc przy tym "burdel" w szafie i całą łazienkę. Zaginęła bez śladu i nie wiem kto ostatni ode mnie pożyczał :/ Jak zwykle wyjdzie z dziury, gdy nie będzie nikomu potrzebna ;) J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×