Upokorzyłam się na sylwestrze przed eks...

Hej, pisze z dosc nieprzyjemna dla mnie sytuacja ;/ Miesiac temu zostawił mnie chłopak. Ciagle licze na jego powrót i dawał mi małe znaki, ze o mnie mysli, ale na sylwestrze, jako iz byla to moja pierwsza porządna impreza od rozstania, troszke wypilam i robilam ''relacje'' z tej imprezy na snapchacie. Snapy byly bardzo chaotyczne, wszyscy krzyczeli(w tym ja), byl jeden filmik, gdzie przybijam sobie z kolezanka kieliszek z wódką... i jak schodzę ze schodów i krzyczymy coś do siebie z koleżanką. Mam strasznego moralniaka, wtedy te snapy wydawaly mi sie zabawane, a teraz to mi wstyd :D Czy po takim czymś mój były mogl uznac mnie za idiotke? Dwa tygodnie wczesniej w sumie on wysylal mi podobne snapy, jak pil z kolegami... co o tym uwazacie?

Przesadzasz, nic złego nie zrobiłaś, nie masz się czego wstydzić. Sylwester, normalne że coś wypiłaś, dobrze się bawiłaś. Wstyd by był jakbyś tak robiła na trzeźwo