Czy to wystarczający dowód że oni się dalej spotykają?

Wiec tak, byłam z moim facetem od dluzszego czasu, ale mielismy "przerwę" jakiś czas i ja wtedy miałam innego chłopaka ,a on inną dziewczyne. Nie ukrywał tego przede mną, ale ostatnio odkryłam, ze sie nadal kontaktują. Były to jednak dosc normalne wiadomości tzn. nie było tam nic o seksie itd. Ale zaniepokoił mnie jeden fakt. Z facetem jestesmy w związku na odległość, ale studiuję zaocznie w mieście dość blisko jego miasta. Tamta dziewczyna, z ktora sie spotykał pochodzi z mojego miasta w ktorym mieszkam. I zaniepokoiło mnie to, że : on nie chce przyjechać do mnie na zdjazd do tego miasta co ma blizej, ale kombinuje zeby przyjechac do mnie do miasta w ktorym mieszkam. Ja sie pytam jego dlaczego, a on ze nie lubi tego miasta w ktorym studiuję i dlaczego nie przyjedzie, ze duze korki i takie tam. Teraz mam zjazd wiec myslalam, ze mnie tam odwiedzi bo ma znacznie bliżej. Chodzi mi o to, ze mam podejrzenie, ze on woli sie spotykac w moim miescie bo przy okazji spotyka sie z tamta swoją byłą... ostatnio jak byłam na zjezdzie to nie przyjechał tylko niby był "zajety", nie odbierał telefonów za bardzo ani nic... A teraz znow woli sie spotkac u mnie w miescie nawet w poniedziek niz przyjechac na zjazd... myslicie, ze tu chodzi o ta byla?

Po pierwsze, to bardzo przykre, że nie masz zaufania do swojego faceta. Z drugiej strony, to normalne, że czujesz zazdrość. Nie łatwiej zapytać prosto z mostu, niż snuć teorie z kosmosu? ;) Pozdrawiam!

Pytałam prosto z mostu, odpowiedział ,ze nie. Ale masz rację , nie mam do niego całkowitego zaufania :) Zresztą dał mi do tego wcześniej podstawy...