Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie chcę być przy porodzie. Zona mnie zmusza. Jak jej to wyperswadowac ?

Polecane posty

Gość gość
13.06 masz kobieto święta rację. Ja swojego faceta co prawda nie zmuszalam by był przy porodzie sam chciał. Ale jak zobaczył co musiałam przejść to z 2 dziecka zrezygnował tego samego dnia. Nawet 2 tyg urlopu wziął bo widział jak to wszystko wyglądało i wiedział że jestem obolala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie. Ja często widzę takie zastraszone, zniewieściałe męskie pipki. Postawią flaka kiedy chce im się seksu ale kiedy trzeba pokazać odwagę to już im uszy oklapują i chowają się w kąt. To jest męskie? Litości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że ktoś nie był przy porodzie nie oznacza, że nie będzie się umiał opiekować dzieckiem. Temat jest o ZMUSZANIU KOGOŚ DO CZEGOŚ WBREW WOLI, PŁACZEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O i widać tu kobiecą solidarność, faceci to by za sobą murem stali a kobiety będą sobie do gardeł skakać. Brońcie facetów oni za wami w kryzysie nie staną, tylko za innymi facetami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobietki, tu siedzą i odpisują faceci którzy boją się własnego cienia :). Żal mi ich . Uważają że poród odbiera facetowi męskości , ok a czy przesiadywanie na kafe drodzy panowie na dziale ciąża, poród i macierzyństwo to nie żenujące dla was? Czy to nie odbiera wam męskości? Chyba całkowicie :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, "krzywe ryje" i ich komentarze i miny, bo porod nie postepuje, bo zmiana im sie konczy, bo duzo porodow w tym samym czasie, nie informowanie rodzacej o podaniu oksy, o zamiarze robienia masazu szyjki macicy. I tak heroski, kobieta przy porodzie zwlaszcza pierwszym ma prawo byc zagubiona, powinna otrzymac wsparcie a nie bure od sprzataczek, bo na swojej nocnej zmianie musialy tyleczki ruszyc, a przeciez to ich praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ot i taka to kobieca solidarność, faceci to by murem za sobą stali a kobiety skaczą sobie do gardeł. Brońcie facetów w sytuacji kryzysowej faceci i tak staną z facetami a kobieta zostanie sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet nie chce iśc na porodówkę przesiaduje za to na dziale dla mateczek które rozmawiają tu o porodach i ciąży :D. Niech mi nikt nie mówi że to prawdziwi faceci :D. Albo rybka albo pipka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może to faktycznie jakiś ciotek? Niby żonie nie chce pomóc bo za męski na to ale wypisuje na macierzyńskim :D. Mój mąż przy porodzie nie był ale na takie fora też nie wchodzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś "Prawdziwi faceci" nie uczestniczyli w porodach, To była sprawa "prawdziwych kobiet". Ich też już najwyraźniej nie ma. x gadasz debilizmy! Kiedyś porody odbywały się w domach i uczestniczyły w nich najbliższe kobiety dla rodzącej i jakaś lokalna najczęściej także znajoma akuszerka i ty to porównujesz do współczesnych szpitali? Zapytaj się matki albo ciotek jak im było różowo za komuny. Dały radę bo musiały ale uważasz, że wsparcie nie było im potrzebne? No pewnie! kobieta rodząca to krowa, maciora i niech się tam drze i nawet zdycha na cholerę jej wsparcie, kiedyś tego nie było więc kij jej w oko, a co!! Ale niech tylko jaśnie pan wróci od chirurga ze zdjęcia paznokcia! Ojej klękajcie narody, użalajcie się nad nim i usługujcie mu, bo on cierpiiiiii! łolabogaaa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co ci chłopie powiem...idź ty lepiej na tą porodówkę najwyżej tam zwymiotujesz, albo zemdlejesz...tam będą lekarze to ci pomogą... co ci szkodzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedyś taką sprzątaczkę opieprzyłam. Przy wymeldowaniu nie spakowałam się tak szybko jak ona chciała bo miała pościerać kurze więc zaczęła nerwowo zbierać moje rzeczy i zgarniać na łóżko a jak weszłam na salę to wyskoczyła na mnie. Nie spodziewała się że narobię tyle krzyku . Wkurzyła mnie . Musiała wyjśc i poczekać aż się spakuję. Tak się takie traktuje a jak nie pomoże to naskarżyć na taką trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre z was piszą jak było kiedyś. Kiedyś to kobiety umierały przy porodzie w towarzystwie innych kobiet. Kiedyś nie było znieczulenia u dentysty dlatego prawdziwi mężczyźni chodzili tylko wyrywać bo borowanie zbyt bardzo bolało :D. Kiedyś świat był inny . Nie zauważyłyście że świat idzie do przodu? Że dużo się zmieniło od czasów wiochy, że ludzie się zmieniają, standardy się zmieniają . Nie zmieniło się tylko jedno, mianowicie strach męski. Mężczyzna prędzej powie że prawdziwa super kobieta rodzi sama niż chciałby jej towarzyszyć. Czy kompelent który rzuci jest prawdziwy i szczery? :D Nie. To tylko ugłaskanie głupiej baby. I faktycznie jesteście głupie a głupie kobiety mężczyznom wygodne :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet nie ośmieszaj się i idź na tą porodówkę, przynajmniej będziesz miał jeden powód w swoim życiu do tego żeby być z siebie dumnym. Co ci szkodzi? Boisz się? Czego? Przecież nie będziesz tam rodził !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żenada męskiego stada
gość dziś Tak! zidiociałą starą położną szanowna pani obrończyni chłopczyków z porodówek! Kobieta wyleciała na mnie z pyskiem, bo mi się poród właściwy zaczął o 3.30, no kto to widział rodzić o tej porze i nie dać pospać pani w pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz byl przy kazdym porodzie bo chcial. Bo podchodzi do tego jak do aktu narodzin a nie tylko jak do fizjologii. Moim zdaniem mezszczyzni powinni wspierac swoje kobiety i byc tam z nia. Nam tez nie jest latwo. Oczywiscie wtedy gdy dojdzie do samego porodu niech zdecyduja czy zostana czy tez nie. Ale od razu zapierac sie ze nie ida bo cos tammm to jest czyste tchorzostwo panowie. Wiec autorze daruj sobie to usprawiedliwianie sie. Tacy silni tacy macho i mescy a jak juz nie ma zabawy to najlepiej spieprzyc z areny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś kobiety rodziły same i było dobrze. Ciekawe, że tyle samo osób nie protestuje przeciwko pracy zarobkowej kobiet, przecież kiedyś mężczyźni sami utrzymywali rodzinę i było dobrze. Wielu jest 'mezczyzn' zbyt męskich do zmywania naczyń, ale to ze żona pracuje jakoś męskości im nie odbiera. Cieszę się, że mój facet był na tyle męski, że nie chciał zostawić mnie samej w najbardziej przerazajacym momencie życia. Jedno czego żałuję to właśnie to, że nie pomyslelismy o zrobieniu zdjęcia w pierwszej minucie z dzieckiem. Najlepsze wspomnienie mojego życia i myślę, że jego też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za dawnych czasów , moja babcia rodziła czwórkę dzieci w towarzystwie wiejskiego lekarza i mojego dziadka durne dziewczyny ! Dziadek miał na rękach swoich trzech synów i córkę i zawsze się śmiał że lekarzowi się bardziej ręce trzęsły niż jemu :). To były lata 40 te na wsi. Dziadek przeżył i kochał babcię jak nikt inny . Wy myślicie że dawniej kobiety szłyu do lasu i jak przeżyły to wracały z noworodkiem na ręku? Jesteście bardziej zacofane teraz niż ludzie 100 lat temu a o autorze nie wspomnę bo to jakas żenada chodząca i współczuję jego żonie takiej galarety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, skoro facet tak trzyma się tradycji i męskości to niech zarabia za dwoje. Mój mąż jakoś nie dałby rady sam nas utrzymać, dlatego pracuję na pełen etat i dlatego razem z mężem zajmujemy się domem. Niestety panowie ale męskość nie rodzi się wraz z wami, na to musicie popracować . Skoro obecność przy porodzie was kastruje to pracujcie na dwa etaty byście wy mogli być męskimi chlebodawcami a wasza żona prawdziwą kobietą która sama rodzi i zajmuje się domem i dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie że idź. Zobaczysz jak NAPRAWDĘ wygląda kobiecość. Bez szminek, kila pudru i pół litra farby na facjacie, zapocona, zasmarkana i opluta. Rozdarta i .... Tylko sie nie zdziw, jak ci potem stawać przestanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale teraz już nie ma mężczyzn ! Teraz są tacy jak autor który siedzi na kafe. Zrozumcie to w końcu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że świat się zmienia i zmieniają się standardy ale pokolenie męskich peezdeczek zawsze sobie wywlecze że KIEDYŚ TO BABY SAME RODZIŁY i tego się trzymają :) Pamiętajcie, że kiedyś też tylko i wyłącznie mężczyzna zarabiał na rodzinę a jak na pierwszym spotkaniu z przyszłymi teściami się nie rozliczył z dochodów albo te rozliczenia nie były zadowalające dla rodziców dziewczyny to pokazywano mu drzwi! a wy dzisiaj chcecie żeby baba pracowała na równi z wami i przynosiła pieniądze do domu, bo czasy się zmieniły ale jednocześnie chcecie żeby jak w dawnych czasach dbanie o dom oraz rodzenie dzieci odbywało się jak w dawnych czasach. Jakie to wygodne i praktyczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem kobiet, ktore tego chca. Ja bym mojemu nigdy nie pozwolila na to patrzec, to obrzydliwe nawet dla mnie. Niektorzy faceci po takim doswiadczeniu traca chec na seks z zona. Zastanowcie sie wiec lepiej czy chcecie im pokazywac siebie od takiej strony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mój mąż cały czas trzymał mnie za rękę, wspierał, dodawał odwagi xxx ... czyli wyszłaś za rasową peezdę... usmiech.gif Takie rzeczy to bardziej przystojną mamie, siostrze czy koleżance, a nie prawdziwemu facetowi. X To tak, bo prawdziwemu facetowi przystoi babie w pysk strzelić za darcie mordy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odrazu widać że jedna tu nie wie bo jeszcze nie rodziła :D. Ja rodziłam dwójkę i ani spocona ani popluta nie byłam tym bardziej posmarkana. Skąd takie pomysły wogóle? Byłam obolała i różowa na twarzy z wysiłku a od pasa w dół przykryta parawanem ! Mój mąż siedział przy moim ramieniu skierowany do mojej twarzy a po drugiej stronie parawanu była położna i tylko ona widziała co miała widzieć! Jak syn się urodził to trafił zawinięty w moje ręce, nawet buzię miał już przetartą. Potem mąż z położną poszedł mierzyć i warzyć małego i wykąpać go a ja z drugą położną rodziłam łożysko. Mąż tego nie widział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I lepiej nie chorujcie, bo jak was zobaczy zasmarkane lub nie daj Boże zarzygane, to będzie biedny musiał was zdradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po czym poznać prawdziwego faceta? Po tym, że po porodzie mu nie staje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.33 - Nie rozumiesz bo twój mąż nie był przy prodzie. Mój też nie był a seks i tak mu obrzydł bo za luźno mu się wydaje . I co? Moja znajoma rodziła w mężem i z tego co wiem to mężowie nic tam nie oglądają. Tak jak tu poprzedniczka pisała. Skąd więc pomysły że facet widzi wszystko i jeszcze mu się seksu odechciewa? Czy wy wogóle wiecie i macie jakiekolwiek pojęcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Prawdziwego faceta poznać po tym że w czasie kiedy żona urodziła, wychodzi na trzęsących nogach zza fotela w mieszkaniu , bierze głęboki oddech i dumny mówi " NO....TO JUŻ PO WSZYWSTKIM! DAŁEM ŻONIE SYNA " :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie powiedzcie mi jakim cudem facet ma się zrazić albo czego wystraszyć? Czy ktoś mu każe w rozwarcie zaglądać? Jest parawan i siedzisz z żoną trzymając ją za rękę Serio to tak wiele w tak stresującej chwili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×