Odkladalyscie pieniadze na dziecko przed ciaza?

Nie odkladalam pieniążków na dziecko. Nie chodzę na nfz i chodzić nigdy nie będę. Ile usg się należy? 2-3? Ja na każdej wizycie chce widzieć,wkoncu place. Poza tym jestem w 33 tc na lekarza i badania wydalalam ok 2200zł i? I nic. To są moje/nasze pieniądze. Każdy człowiek pracujący nie musi odkładać na dziecko. Bo to nie są wydatki z kosmosu.

Idę prywatnie do konkretnego lekarza a nie do olewatora z nfz. Stac mnie. Płace i wymagam. Przez okres ciazy wydałam spora sumkę, ale nie płacze nad nia i nie zastanawiam sie ile bym za te pieniądze miała. Niestety ale lekarze na fundusz musza na wszystkim oszczędzać a sprzęt jaki maja wola o pomstę do nieba. Trafiłam na tydzien do szpitala państwowego (gdzie ginekologiem jest moj prywatnie i jego kolega) ojjj jak mi pokazał sprzęt do usg (do ktorego stoją w kolejce!!! ciężarne) to myslalam ze sie ze śmiechu popłacze. Sam przyznał mi racje. Komuna komuna komuna

A to pozwolenie na wyrazanie opinii na tym forum zalezy od miejsca zamieszkania??? Mam polskie obywatelstwo ale ty mi nie pozwalasz wypowiedziec sie na polskim forum??? A kim ty jestes szmato? Wyznawca pisu?

Z takim dnem, jak ty nie ma co dyskutowac, pokazałeś właśnie dosadnie jakim marginesem społecznym jesteś, a przedsawiac się z imienia nie musialas "szmato"

Ja jestem w szoku ile jadu jest w polkach! Co to za różnicą czy nfz czy prywatnie. Każda chodzi tam gdzie ja stac. Proste. Masz wybór.

Pisowska szmata!

Zebys szmato taka wyszczekana byla do lekarz ktory cie olewa albo wyciaga od ciebie kase za badanua ktore ci sie naleza za darmo!

"W tym kraju zawsze tak bedzie bo jestescie glupie bezwolne krowy ktore zawsze pozwalaja pluc sobie w twarz - macie tak od dziecka? " Najbardziej póki co się plujesz to Ty. Widać chamice tak mają.

Widac ze biedna sucz kazda monete piec razy oglada zanim wyda. Co tak malo placa na zmywaku na emigracji zolzo niedor****** ?

Ode mnie sie odpieprz . Duzymi literami ci glabie napisze LEKARZOWI PYSKUJ ZE NIE DAJE BADAN I SIE SPOZNIA! NIE OKRADAJ WLASNEGO DZIECKA! I nie tlumacz dobrem dziecka placenia za cos co ci sie bezplatnie nalezy ale nie potrafisz tego wyegzekwowac!!!

Tak, kłotnie i walka w ciąży o 1 USG NA PEWNO jest podyktowane dobrem dziecka. Co nie? I chodzenie do lekarza, którego się do czegoś zmusiło to po prostu będzie czysta rozkosz.

No plac i wmawiaj sobie ze tak trzeba, ze to dla dobra dziecka - i bedziesz zadowolona! Lekarz tez bedzie zadowolony - w koncu ma duze wydatki, domy, samochody, wycieczki - kasa sie przyda!

Nie okradam debilko bo stac mnie i na potrzeby dziecka i na lekarza !!! Do endokrynologa, pediatry, ginekologa, wszedzie chodze prywatnie i co ci do tego wscibska lajzo ?

a ja mam prywatnego ginekologa za DARMO a wiecie jak to zrobiłam ustawiłam się bo jest moim mężem . Ja wiem co wy mi tu zaraz odpiszecie :-) Ale ja swoje wiem to wy za nim ustawiacie się w kolejkach a nie ON za wami :-p

Sam z siebie myślisz ze nigdy nie miał przyjemnosci badać fajnej zgrabnej młodej dziewczyny? Miał. I co? I nic, trafił mu sie lepszy dzien w pracy.

Oj laska masz ból tyłka że ktoś chodzi prywatnie do lekarzy? Poważnie. Ja wolę prywatnie bo umawiam się na konkretną godzinę, lekarz ma zawsze dla mnie czas a przychodnie mam pod nosem. Na NFZ cięzko było się dostać w konkretnym terminie, nie każda przychodnia jest przy porodzie? (chyba szpitalu). Z dzieckiem też chodzę prywatnie. Stać mnie, nie buduje z tego powodu. PS. Rodzialm też w prywatnej klinice.

Nie za darmo bo mu d**y dajesz

Rozbawiło mnie, że w bezproblemowej ciąży nie ma potrzeby chodzić prywatnie. Każda ciąża jest bezproblemowa, do momentu kiedy nie pojawią się problemy.. Ja np. wróżką nie jestem. A w ogóle, to musiałabym byc bezrobotna, żeby chodzić na NFZ i wysiadywać po przychodniach w godzinach, w których ludzie pracują, czy to do gina czy do jakiegokolwiek innego lekarza. I czekać nie wiadomo ile na terminy. Jak mam problem laryngologiczny, to potrzebuję rozwiązać go od razu, a nie za pół roku. A system jest jaki jest, lepszy nie będzie i jak ktoś ma czas, to może sobie pisać skargi i robić awantury. Niestety zdrowie kosztuje

Ja nie odkładam specjalnie na dziecko, mamy generalnie jakieś oszczędności, nie przejadamy calych pensji, więc nie było problemu z wyprawka, chociaż poszalalam bardzo, szczególnie przy drugim dziecku. A później już na bieżąco, co trzeba albo nawet nie trzeba a się chce to kupijemy. Zdrowe dziecko, jeszcze karmione piersią wcale nie generuje ogromnych wydatków.

Ja nie jestem bezrobotna, ale zarabiam najnizsza i mnie nie stac na prywatne leczenie. No moze, jak bym sobie od ust odjela. Osoba piszaca wyzej ma troche racji z tym przyzwyczajaniem lekarzy do placenia, by miec lepsza opieke. Nie dziwie sie, ze na nfz maja gdzies, zreszta pacjentek opor ciezarnych, widze po mojej gin, ze czasu jej braknie i zawsze wychodzi grubo po godzinach, bo chce wszystkie kobiety przyjac. Zaobserwowalam tez trend, ze lekarze Ci najlepsi nie maja terminow na nfz chyba, ze pierwsza wizyte odbedzie sie u nich prywatnie, to nagle na druga mozna na nfz i termin jest.

Dobry lekarz nawet prywatnie ma dość odlegle terminy i trudno się dostać nawet jak płacisz 2 stówy za wizytę.

Też chodzę prywatnie. Jak już napisał ktoś wcześniej: Każda ciąża jest bezproblemowa póki problemy się nie pojawią.

Moj ojciec jest ginekologiem - niezmiernie sie ciesze ze tak stawiacie sprawe z placeniem! Dzieki wam mam juz trzy mieszkania w Warszawie, nowe autko, sporo kasy na drobne wydatki i nie bede musiala kalac sie praca - tak trzymac dziewczyny!

16:00a pozniej się obudziłam i miałam mokro między nogami :-) T

Głupie teksty niby córek ginekologów. Żenada. Moją kasę wydaję na co chcę. I jeśli wydaję ją na lekarza to mogę, nawet jeśli mam taki kaprys. Niemniej w wielu przypadkach to nie kaprys decyduje o prywatnych wizytach ale konieczność. Wielu dobrych lekarzy przyjmuje tylko prywatnie. A ja chcę być pod dobra opieką. A co robi mój lekarz ze swoją ZAPRACOWANĄ kasą to jego sprawa. Może na d***** wydać jeśli chce. Ważne że ja jestem z wizyt i opieki zadowolona. Inna rzec: Pazurki to tu niemal każda robi, kosmetyczka czy fryzjer to norma. Ale będzie taki dziwoląg się dziwił ze ktoś prywatnie do ginekologa chodzi...

Ale co Wam tak gul o tych lekarzy chodzi? Trzeba było iść na medycynę, też byście zarabiały. I nie, nie mam nic z medycyną wspólnego. Mój zawód jest wręcz nisko opłacany - ale rozumiem, ze za pracę należy się zapłata. Jest popyt to jest podaż, ceny warunkuje rynek. A każdy ma wolną wolę i sam wycenia swój czas. Czasami zwolnienei na 1 dzień z pracy bo musisz iść do lekarza jest mniej opłacalne niż zapłacenie 100zł za tę wizytę. System państwowy jest niewydolny i prędzej czy później zostanie zreformowany, więc nie ma co oczekiwać od niego, ze nagle jak zaczniemy wymagac się wszystko zmieni. Bo teraz raczej czekamy, aż to się wszystko rozdupcy

Zabolalo ze wasza kasa idzie na moje przyjemnosci i zabezpieczy mnie finansowo na reszte zycia? Moge pisac co chce a wy i tak mojemu staremu kase w zebach przyniesiecie i jeszcze bedziecie prosily zeby wzial! Nawet jesli bedziecie mialy modelowa ciaze.

a po wuj mam odkłada c jak od głupich pracujących dostane 500+ na dziecko, bo ja nie pracuję, po co, jak za darmo dostanę więcej jak za prace

16:13 zabolało? A czemu? Niech mój lekarz wydaje na co chce. Nawet na d/u/p/y

Temat nie dotyczy chodzenia prywatnie czy na nfz temat dotyczy czy odkladacie pieniadze na wydatki zwiazane z dzieckiem ogolnie...