Jak małżeństwa równolatków zrobiły z facetów zniewieściałych pedziów a z kobiet

korpo-niewolnice. Podczas zakładania normalnej rodziny prawdziwy facet jest już ustatkowany, ma często swoje lata ale jest dorobiony i bierze młodziutką żonę która czuje się przy nim zabezpieczona finansowo, rodzi mu zdrowe dzieci i zajmuje się nimi a nie zapiertala w korpo na etacie. Od zarabiania kasy jest prawdziwy facet. Tymczasem w związkach partnerskich równolatków wszystko jest odwrotnie. On, zniewieściały pedzio w spodniach rurkach, nic jeszcze nie ma, sam czuje się niepewnie, a jeszcze mniej pewnie czuje się przy nim kobieta, która często sama decyduje się przejąć stery rodzinne. Obydwoje żyją bez ślubu bo muszą się sprawdzić (czytaj: są tak niepewni siebie że nawet ich własna miłość jest niepewna). Ona musi zapiertalać w korpo na etacie bo zniewieściały pedzio nie jest w stanie utrzymać ich związku partnerskiego. A najśmieszniejsze, że obydwoje uznają ten nienormalny stan rzeczy za w pełni normalny :D

k****, błagam kup juz te line i idź się dyndać na gałęzi!!! dam ci nawet na nią kasę, skoro ci cieciu brakuje, byleby się ciebie pozbyc

I niby że ty jesteś ten stateczny prawdziwy mężczyzna który potrafi utrzymać młodą żonę rodzącą co roku dorodne dziecko?

bardzo jest stateczny; od dwóch lat pyerdoli te same bzdety na kafe - to już o czymś świadczy: jest uparty :D

Z thmi pedziami w rurka h to racja heheh

nie tylko z pedziami w rurkach ma racje ale we wszystkim innym tez autor ma racje w 100%

Oczywiscie za ma racje. Optymalny wiek zony to polowa wieku meza plus 7lat. Czyli na przyklad jesli facet ma 30 lat, to zona powinna miec 22 lata.

Młodą żona to raj na ziemi dla faceta. A nie jakaś rownolatka która sypie się szybciej niż facet. I nuda bo równolatka nie jest taka spontaniczna jak młodsza. Facet nawet po 40 z młodą żoną kwitnie i czuję się bardziej męsko niż z rownolatką z kryzysem wieku. Same plusy minusów żadnych.

Coś w tym jest, ale moim zdaniem idealnie jak kobieta też pracuje i zarabia tylko jak facet zarabia jeszcze więcej i jednak to on jest ta głowa rodziny . A tak w ogół to mam28 lat i właśnie dlatego wolę starszych facetów po 40 stce bo sa jacyś bardziej mescy jak dla mnie. Zawsze wolalam starszych od siebie

No pewnie że raj na ziemi - dlatego trafi się samcom alfa a nie czterdziestoletnim prawikom.

Zresztą mój facet ma 46 lat- w tym roku roku 47, a ja 28. I czuję się z nim super, on ciągle powtarza jakie ma szczęście ze mnie ma, że jestemnpiekna dziewczyna a rowiesnik by tak tego nie docenial bo on moze miec wiele mlodych

gość dziś Ja znam wielu facetów po 40tce, którzy wcale nie doceniają, że ich dziewczyna jest młodsza, tylko po prostu z nimi sypiają :)

@ gość dziś I niby że ty jesteś ten stateczny prawdziwy mężczyzna który potrafi utrzymać młodą żonę rodzącą co roku dorodne dziecko? x Tak :) Ostatnio poruszyłem z żoną temat wyboru jej studiów. Przede wszystkim spytałem po co Jej studia. Odpowiedziała zdziwiona, że do wykształcenia. Dla papierku? - dopytywałem się. Następnie spytałem co konkretnie chciałby studiować. Odpowiedziała, że ekonomię bo to rokuje w przyszłości pracę. Jaką pracę? - teraz ja się zdziwiłem. Od pracowania i zarabiania jest mąż, nie żona. Spytałem czy naprawdę interesują Ją nudne wykresy i statystyki ekonomiczne. Odpowiedziała, że nie. Spytałem co naprawdę Ją interesuje. Odpowiedziała, że malarstwo ale z tego nie da się utrzymać. Powtórzyłem, że od utrzymania rodziny jest prawdziwy mąż i że wyszła za prawdziwego męża a nie za pedzia w rurkach więc o pieniądze niech się nie martwi i że jeżeli już ma iść na jakieś studia to niech idzie na swoje malarstwo. Przynajmniej nie będzie to stracony czas. Uradowana żona rzuciła mi się na szyję i obcałowała radośnie :) Czy inna by tak się ucieszyła mając jakiegoś bezradnego pedzia-rurkowca? Nie.

no tak idealnym przykładem jest Kazio z Isabel i Johny Depp z Amber, bo na pewno 20 latka jara się 20 lat starszym, interesuje sie kasa i spokojem, a potem oleje go dla młodszego :D

@ gość dziś gość dziś Ja znam wielu facetów po 40tce, którzy wcale nie doceniają, że ich dziewczyna jest młodsza, tylko po prostu z nimi sypiają :) x Skad wiesz ze tylko sypiaja? Jestes ich materacem? Czy po prostu zazdroscisz ze im trafili sie prawdziwi faceci a Ty wyszlas za rownolatka ktory nie ma nic do zaoferowania?

Nawet jak go zostawi to zawsze warto chociaż kilka lat być z młodszą. Tego nikt ci nie zabierze a wspomnienia wspaniałe. Nawet łatwiej znaleźć inną jeśli młodsze na niego lecą. Być z równolatką to strasznie depresyjna sprawa.

Ja mam takich znajomych gdzie ona jest starsza o 5 lat i ona nie dość ze więcej zarabia to jeszcze go niszczy, pierze mu wszystko, pakuje go do wyjazdu, jak przychodzi z pracy to zaraz robi obiad, sprząta zanjieho, no wszystko. A on to takie duże dziecko z kolei. Masakra... A a zniewiesciali faceci w rurkach sa dla mnie aseksualni

Zgadzam się z wami panowie! Z młodszej jest jeszcze jeden plus: będzie nas miał kto przewinąć i umyć na starość! :)

Jebłam z tej historyjki o studiach malarskich :D Za 20 lat, kiedy będziecie 57 i 39 + grupa dzieciaków w szkole lub na dorobku jej to powtórzysz, czy raczej będziesz mędził, że nie stać cię na implanty zębów i nie dają renty na zwyrodnienie kręgosłupa?

Nie, ci faceci zazwyczaj są wysportowani i bardzo długo są sprawni. Dlatego na nich lecą.

Bo kobiety zdają sobie sprawę, że życie to nie bajka, a bycie na łasce i nielasce męża, to samobójstwo. Dziś facet jest, jutro go nie ma i nagle zostaje się bez środków do wyżywienia siebie i gromadki dzieci. Ciekawe, co byś powiedział, gdybyś obloznie zachorował, a żona nawet głupiej kasy fiskalnej nie obsłuży, a co dopiero o szerszym doświadczeniu na rynku pracy. Ja mam świadomość śmiertelności uczuć i ludzi, ale jak widać, nie wszyscy mają.

@ gość dziś Nie, ci faceci zazwyczaj są wysportowani i bardzo długo są sprawni. Dlatego na nich lecą. x Dokładnie. Mam swoją firmę ale nie siedzę tam non stop. Od siedzenia i doglądania roboty mam kierownika, którego osobiście "mianowałem". Mam zatem czas i na siłownię i na basen wyskoczyć a w lato w prawie każdy weekend obowiązkowy wypad rowerowy. Nie jestem jakimś misterem-olimpia ale kondychę utrzymuję lepszą niż niejeden zniewieściały 20-latek który każde popołudnie spędza przed komputerem.

11:10 Starzenia się nie przeskoczysz, nie bądź naiwny.

@gość dziś <, Dlatego trzeba zachowywac sie rozsadnie, miec oszczednosci na "deszczowe dni", nie zyc ponad stan, nie brac glupich kredytow. A zona jest do seksu i ewentualnie do wychowywania dzieci, wiec wiadomo, ze mlodsza jest lepsza. Trzeba wyszalec sie przez kilka lat, walic co sie da, a pozniej ustatkowac przy mlodej, pieknej zonie. I dac jej wszystko co zechce, nawet gwiazdke z nieba :-).

Jakbym miała pakować się w toksyczny związek i być na czyimś utrzymaniu, to zdecydowałabym się dopiero wtedy, gdy miałabym już spadek, żeby chociaż z wynajmu mieszkania sobie odkładać na wszelki wypadek.

gość dziś Dlaczego toksyczny.

Rescaror rozumiem, że opieka nad dzieckiem to zajęcie niegodne mężczyzny? A potem się dziwicie, że ladujecie na starość w ZOLu, bo dzieci się odwdzieczaja tym, co same miały w dzieciństwie, a raczej nie miały.

11:18 Toksyczny, bo jaką mam pewność, że facetowi od władzy sie w d***e nie poprzewraca i nie zacznie się znecac psychicznie? Zawsze trzeba to brać pod uwagę.

gość dziś Widzę przecież, jak się zachowują. Czasem słyszę jak o tym rozmawiają. Żaden facet nie jest bardziej wartościowy bo jest starszy. Tu ważny jest też charakter lub podejście do życia. Tak samo jak młodszy facet nie oznacza tego, że nie doceni kobiety, mało zarabia itd. Ja walczę tylko ze stereotypem, że starszy facet albo młodsza kobieta są z racji wieku lepsi od młodszego faceta czy starszej kobiety. Nikomu też nie zazdroszczę starszego faceta. Mój ojciec był starszy od mamy o 17 lat i tylko z początku im się układało. Mój brat ma blisko 50 lat i od 30 sypia z młodszymi, nie chce stworzyć stałego związku. A ja mam młodszego i jestem pod każdym względem szczęśliwa. Ale nigdy nie uważałam starszych za gorszych. Po prostu każdy, dosłownie każdy facet którego znałam był mniej inteligentny, odpowiedzialny i rodzinny od obecnego. A teraz jak znam życie będziecie prorokować, że szybko mnie zostawi bo stara jestem :)

Rescator555 Zgadzam się! Kobieta musi być od nas młodsza, bo my już mlodsi nie będziemy, a sami sobie tyłka nie podetrzemy w pewnych przypadkach ;)