Co wy tak wszyscy narzekacie na zony i malzenstwa?

Kazal wam ktos sie zenic? Zyjemy w wolnym kraju, gdzie religia juz nie ma wiekszego znaczenia, a jak kto zyje tez malo kogo interesuje. Konkubinaty, zwiazki homoseksualne. Jest mnostwo samotnych matek, co stety niestety, stalo sie pewna norma. Juz nie padaja krzywdzace okreslenia o prowadzeniu sie itp. Ja zawsze lubilem byc w zwiazku, dobrze mi tak, lepiej niz samemu. Lubie miec kogos o kim mysle, kto mysli o mnie. Lubie sie starac dla drugiej osoby, dzielic z nia zycie. Nie jestem zonaty, ale mam nadzieje, ze kiedys bede i wierze, ze to bedzie piekna sprawa. Zyc razem.

Masz rację, i życzę Ci szczęścia i harmonii w związku. Takie narzekanie to część trendu lansowanego przez pewne środowiska, by obrzydzać, wyśmiewać małżeństwo, rodzinę, dzieci, i wszelkie tradycyjne wartości. Sporo ludzi narzeka na małżeństwo, bo tak wygodniej, zamiast mieć pretensje do siebie , bo zawierali małżeństwo bez refleksji , lub z niewłaściwych powodów. Ale zawsze łatwiej jest zwalić winę na kogoś lub na coś, niż uczciwie przyznać się do błędu.

ja nie narzekam bo jestem szczęśliwa z moim mężem. Wreszcie znalazłam swoją połówkę.

faceci narzekaja na zony, bo sa niedojrzali, niedostosowani do zycia dojrzalego w malzenstwie i nieodpowiedzialni by zajac sie wlasna rodzina i ja stworzyc, zderzenie z rzeczywistoscia, ot jedyny powod.

Ja jestem facetem i chciałbym się kiedyś ożenić, fajnie jest mieć się kim opiekować i dbać ale i czasem poklucic. Takie małe marzenie

Mój mąż jest moim Jedynym.

gość dziś - czekam dokładnie na kogoś takiego jak Ty!

14,31 O miło to słyszeć ze ktoś na mnie czeka.

gość dziś - z tym czekaniem na Ciebie to "przenośnia" :) ale faktem jest, że wciąż czekam na swoją "drugą połówkę" :). W każdym razie podoba mi się Twoja odpowiedź z 14.11 w temacie. Pozdrawiam :).

14.44 A już myślałam że to ty ta wymarzona przeznaczona :)hihi

gość dziś - nigdy nic nie wiadomo... może to jednak ja? Pozdrawiam. 14.44.

O jak miło... nawet tym tematem być może kogoś zeswatam :)

19.40 Może może jednak kto wie:) Ile masz lat? Wiem że kobiet o wiek się nie pyta ale:)

gość dziś - fakt, że kobiet o wiek się nie pyta. Podaj Ty w jakim wieku jest facet, którego masz na myśli, żeby ze mną poznać (może tak z tego wybrniemy :) )? Pozdrawiam.

13.20 Bardzo dobrze napisane! Niestety to forum lansuje takie same trendy, więc tutaj raczej o zdradzie i nieszczęściu się czyta. Małżeństwo to piękna sprawa, jestem z moją żoną 17 lat, a jak gówniarz czekam, aż ją dopadnę wieczorem pod prysznicem :-)

9.51 Ćwierć wieku bardzo bardzo blisko:)

gość wczoraj i gość dziś Dziękuję Wam za te wypowiedzi. Gdy czytam takie teksty, odzyskuję nadzieję, że są jeszcze ludzie, którzy potrafią żyć, jak ludzie.:) Najlepszego dla Was!

Dokładnie tak! Teraz lansuje się egoistyczną pseudo miłość dla chwilowej zachcianki, zdrady i rozwody: "już cię nie kocham to odchodzę". Miło się czyta, gdy ktoś pisze o swojej miłości do żony/męża po wielu latach bycia razem. Są jeszcze prawdziwi mężczyźni i prawdziwe kobiety... :)

Często to wszystko się opiera na tym, co nas spotkało w rodzinie. Nie musicie się ze mną zgadzać, ale teraz faktycznie jest moda na singli, obśmiewanie osób, które chcą założyć rodzinę i poważnie do tego podchodzą. Osoby z rozbitych rodzin, albo takich nieudanych, z alkoholem, awanturami i z rodzin, gdzie rodzice się nie szanowali, zdradzali, kłócili przy dzieciach, nie dorobili się niczego, nie wierzą, że małżeństwo ma sens. Często co związek to klapa. Małżeństwo moich rodziców okazało się szczęśliwe i trwałe. Zawsze mieli jakiś cel w życiu, do którego wspólnie dążyli. Starali się swoim zachowaniem dawać dobry przykład mnie i bratu, nigdy nie widzieliśmy ojca mocno pijanego ani mamy. Nie robili niczego, żebśmy ich nie szanowali. Dlatego uważam, że odpowiednio dobrane osoby potrafią żyć razem bez większych konfliktów i dadzą radę zmierzyć się z problemami jak różne choróbska, kredyty i inne nieszczęścia ☺

09.54 (13.20) A my dziś" dopadlismy się" w ciągu dnia:):), jak napalone nastolatki, po 20 paru latach małzenstwa.. Maz wyskoczyl do sklepu po drobiazgi, a wrocił z ..bukietem żonkili:) no i...dopadlismy się..Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę wielu wspaniałych "dopadnięć", spontanów czułych i sympatycznych, I ciepełka w Waszych sercach do końca zycia:) Pozdrowionka dla Autora.

14.26 Niestety jest bardzo wiele osób, które traktują partnerkę/partnera jak zabawkę, gdy się znudzi (bo zabawki często znudzą się), to kolejna zabawka. Tylko, gdy osoba zdradzana, oszukiwana tak powie i odejdzie, to takie postępowanie należy zrozumieć.

16.03 akurat to rozumiem. do małżeństwa trzeba dwoje porządnych ludzi.

*dwojga porządnych ludzi...

ja nie znalazlam swojej polowki.

po co sie zenia a potem narzekaja.

Ja też nie znalazłam swojej "drugiej połówki". Nie mam szczęścia do facetów.

A ja do kobiet

gość wczoraj A ja do kobiet. xxx W takim razie może się poznamy? :) Pozdrawiam. Ta z 17.18.

Chętnie. Skąd jesteś?

Z kontowni