Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Patryk_34

Żona się do mnie nie odzywa. Co robić???

Polecane posty

Gość Patryk_34
Chciałbym już powoli urządzać pokój dla dziecka tylko że nasze mieszkanie jest 3-pokojowe, salon, nasza sypialnia i druga która służyła za taki pokój gościnny (mniejsza od naszego) tylko że teraz śpi i przebywa tam żona, ma tam wszystkie swoje rzeczy i nie wpuszcza mnie do tego pokoju. K właściwie też nawet z własną matką nie chce rozmawiać na temat dziecka, chodzi do lekarza, nic mi nie mówi, jak się pytałem jej matki to ona też nic nie wie, a zdjęcie z USG znalazłem w koszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może chce usunąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryk_34
Nie usunie, znam ja dobrze i wiem że nie byłaby wstanie tego zrobić, ją strasznie gryzło sumienie gdy w kolejce przez przypadek lekko uderzyła chłopca łokciem (chłopczyk miał na oko 8 lat był z mamą, która zła nie była a która jeszcze zwróciła chłopcu uwagę żeby tak się nie przepychał) powiedział że nic się nie stało i że nie bolało, ale K ciągle przepraszała i jego i matkę, a potem jeszcze w domu to przeżywała. Jest bardzo wrażliwa i uczuciowa, zanim coś zrobi musi to 200 razy przemyśleć, nawet jak piszę do znajomej sms-a to czyta na głos kilka razy wiadomość i poprawia ciągle tekst bo się przejmuje tym czy dobrze napisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiać z teściową. Bo to nie jest normalne, by rozumna kobieta , dorosla, odrzucala męża i niszczyla małżeństwo. Z powodu ciąży? Jeżeli teściowa zgodzi się pomóc, niech Twoja żona urodzi i zrzecze się praw rodzicielskich. Będziesz ojcem i z pomocą teściowej wychowasz dziecko. A żona niech się oddali. Tak to powiedz teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryk_34
ale ja dalej chce byc z żoną. Chcę żeby między nami było lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego wszystkiego płynie dla mnie jeden wniosek, absolutnie izolować się od męża w czasie choroby. Podejrzewam że mój też może być zdolny do czynu tak egoistycznego, a to będzie oznaczało koniec naszego małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do "chcenia"potrzebne są dwie osoby. Żona się do Ciebie nie odzywa, nie rozmawia..to porozmawiaj z teściową. O swoim małżeństwie, o dziecku, o przyszłości...Potrzebujesz sojusznika .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troche nie rozumię w tym wszystkim Twojej żony... skoro tak bardzo nie chciała dzieci czemu nie związała sobie jajowody? Żeby mieć problem raz na zawsze z głowy? Ja sama mam 30 lat... nie czuję silnej potrzeby by mieć dziecko. Wiem że to egoistyczne ale nie chce rezygnować z mojego dotychczasowego życia, imprezy, wycieczki, przygody, lajtowe życie z mężem :) ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryk_34
jak jej matka próbuje z nią o tym rozmawiać ale ona nic nie chce, gada z nią tylko o tym co było w pracy, czy też co się zdarzyło albo kogo spotkała, o dziecku, o nas, nie chce rozmawiać i ucina tematy, a jak teściowa dalej drąży temat to się z nią żegna i kończy rozmowę. Już prosiłem teściową o pomoc, chciałem by z nią pogadała, teściowa mnie lubi i chce by było tak jak kiedyś między nami ale K nie chcę nic mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznijmy od "czynu egoistycznego" kobiety. Gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą... Po co wychodziła za mąż, skoro nawet nie brała pod uwagę posiadania dziecka? Nie dopuszczała nawet do myśli przysłowiowej wpadki? Trzeba być naprawdę totalną egoistką, do tego glupią, skoro nie bierze się pod uwagę różnych sytuacji życiowych, zdarzeń, przypadków, itp. Jak kobieta pragnie dziecka, a mężczyzna nie chce, to chór na Kafe krzyczy- drań! Jest równouprawnienie. To jak nazwać męzatkę, która dziecka nie chce, a mąz chce, pragnie, marzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bxf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jest bardzo wrażliwa i uczuciowa, zanim coś zrobi musi to 200 razy przemyśleć, nawet jak piszę do znajomej sms-a to czyta na głos kilka razy wiadomość i poprawia ciągle tekst bo się przejmuje tym czy dobrze napisała." To raczej objaw pierdołowatości niż wrażliwości :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a przeczytałaś/eś dokładnie temat autora? napisał "Przed ślubem mieliśmy takie same plany na przyszłość, u mnie jednak po ślubie te plany trochę się zmieniły. A mianowicie jak wcześniej nie chciałem tak po ślubie zapragnąłem dziecka" rozumiesz? ona związała się z partnerem który też nie chciał dziecka. a żeby nie było wpadki to się zabezpieczali, tyle że on wykorzystał fakt że była chora, zmęczona i nieuważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "Jest bardzo wrażliwa i uczuciowa, zanim coś zrobi musi to 200 razy przemyśleć, nawet jak piszę do znajomej sms-a to czyta na głos kilka razy wiadomość i poprawia ciągle tekst bo się przejmuje tym czy dobrze napisała." To raczej objaw pierdołowatości niż wrażliwości jezyk.gif x Pi/erdołą to chyba ty jesteś. Patrząc na jej zachowanie można uznać że nie chce by ludzie źle o niej myśleli i chce żeby wszystko było dokładnie zrobione, bez błędów i pomyłek, a przejmowanie się jest objawem wrażliwości. Sama jak coś robię to sprawdzam to 100 razy bo chce żeby to było perfekcyjnie zrobione, bez błędów do których mógłby ktoś się przyczepić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.33 i wszystko jasne, ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale potem jej zaczął mówić że chce dziecko :D Więc truł i truł jej o tym. Mogła więc sama coś z tym zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baby co wy tylko o tych rozstępach ? Nie każda kobieta tylko się opycha żarciem i nie ma później rozstępów . No cóż facet, urodzi to pokocha !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, wparuj do jej pokroju i powiedz jej, że może się na Ciebie boczyc, wsciekac, gniewać, ale nadal jesteś jej mężem. I jeżeli się boi, ciąży, porodu, obowiązków, to nie jest w tym wszystkim sama. Kochasz ją i będziesz ją wspierał. Niech to wściekanie zostawi na później, aż urodzi. Bądź mężczyzną i działaj po męsku. To wszystko się już stało, i czas na korektę waszego życia, jej i Twojego. Dziecko w brzuchu rośnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okazuj jej ciągle uczucia, nawet gdy je odrzuca okazuj je, mów jak bardzo ją kochasz, wręczaj jej kwiaty, czekoladki nawet gdy je wyrzuca ale w końcu przestanie to robić. Tylko ciągle powtarzaj jej że zależy ci na niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze co miałeś w głowie jak to robiłeś? Wszyscy piszą, że ona Cię nie kocha, a ja twierdzę, że to Ty jej nie kochasz. Zadecydowałeś za nią. Kobiety nie są od rodzenia dzieci. Mogą, ale nie muszą. Widzisz różnicę? Uznałeś, że skoro jest babą to możesz ją zapłodnić, a ona musi urodzić i wychowywać dziecko. Mamy XXI wiek i bardzo skuteczną antykoncepcję. Z premedytacją zaczekałeś, aż zachoruje ( tabletki przeciwgorączkowe, osłabienie obniżają skuteczność antykoncepcji ). Wiedziałeś co robisz. Ja na jej miejscu zabrałabym dziecko i wystąpiła o rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No sorry, to absolutnie normalne, że po ślubie zaczyna się myśleć o potomstwie. Autor miał myśleć przed ślubem? Gdy był młodym szczawiem? Ożenił się, dojrzał, ustatkowal. To jest naturalna kolej rzeczy. Tylko jego żona została w dziewczęcych czasach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko że w naszym jakże katolickim kraju podwiązanie jajowodów jest nielegalne, wiec trzeba za granice albo szukać tutaj lewego lekarza który nie spierniczy roboty, ale najpierw trzeba sporo zapłacić a nie każdego na to stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No taak, kobiety są od rodzenia dzieci. Tę, które nie chcą, nie zakładają rodziny. Bo małżeństwo jest założeniem nowej rodziny. Tak byłoby uczciwie, prawda? To Autor musiał się uciec do podstępu, by ślubna małżonka ZECHCIAŁA zaciążyć? No, chore. Za duzo feminizmu, za mało zdrowego rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:53 ale Ty jesteś ograniczona. Jest masa ludzi, która nie powinna mieć dzieci. Poczytaj tematy dorosłych dzieci, których matki zaszły bo uznały, że już czas i że każdy przecież ma dzieci. Są kobiety, które chcą mieć dzieci i są kochającymi mamami, a są takie, które zachowują się jak suki wobec swoich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×