Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy można kochać kogoś, kto przyjaźni się z moim wrogiem

Polecane posty

Gość gość
podam przykład: moją mamę zjechała bratowa, zrobiła jej awanturę o g****o, mama płakała i nie chce już z nią relacji, dopóki nie usłyszy "przepraszam". Ja gdy się o tym dowiedziałam, przestałam z bratową rozmawiać, bo nie wyobrażam sobie, żeby ktoś obrażał moją mamę, nie mogę się uśmiechać do bratowej i rozmawiać z nią jak gdy nic...po prostu nie mogę. To jest właśnie miłość: stanąć w obronie skrzywdzonego, podać rękę, kiedy ktoś płacze, poszukać drogi dotarcia do człowieka pomimo...Nie mogę uwierzyć, w relacjach z tego tematu jest miłość. Mylicie pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko.To co robisz to samodestrukcja.Weź olej to,bo tylko niszczysz siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
postawcie się w miejsce autorki, postawcie się i wczujcie się w to, co ona przeżywa....co on jej funduje??? żałosny człowiek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, nie liczy się z jej uczuciami...a ona liczy się z jego uczuciami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest fałszywa znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jasne, że fałsz bije na kilometr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym takiemu facetowi poiwdeziala ze ta osoba jest dla mnie taka i taka. Jak jest LOJALNY to on tez nie będzie się z taka osoba zadawal. Ta wyżej co pisze o klotni bratowej i matki ma racje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak można takiej osobie ufać? jak? a miłość zakłada zaufanie, lojalność, empatię itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:25 a co w sytuacji, jeśli ten facet wie wszystko lub prawie wszystko a mimo to, nie rezygnuje z tamtej znajomości. Ja bym zostawił ich samym sobie, ktoś napisał, że są siebie warci - ale to jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
puśc go w troki, ja bym odeszła bez żadnego słowa. Z takim szmaciarzem się użerać, to lepiej być samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten twój dzisiaj ma taką, jutro będzie miał inną..zawsze będzie miał pole do popisu, by tobie dowalić, mam pytanie: kto was połączył Bóg czy diabeł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie nie ma czegos takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A więc, autorsis on cie nie kocha ani ty jego i dlatego tak jest. On czuje, że ty go nie kochasz. a ty patrzysz na jego czyny i zabijasz powoli w sobie głód jego miłości.bo gdyby któreś z was potrafiło zawalczyć...a jak nie ma obopólnego działania, to jest to, co jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko tutaj twoich problemów nie da sie rozwiazac koleś ma cie gdzieś ile byś jeszcze stron nie nabiła tym topikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama ich nie nabija! kazdy człowiek potrzebuje wsparcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:58 to był on:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, to była ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyżby policyjny burek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, on ma to gdzieś - co tu pisze, bo jest zwykłym...... niektóre wypowiedzi muszę sobie wynotować. dziękuję za pomoc i wsparcie. decyzję już mam od dawna. muszę ją tylko wcielić w życie, choć już prawie mi się udało. te dwie osoby dla mnie nie istnieją. on i jego baby mnie nie obchodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozdrawiam Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mądra kobita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
total idiotyzm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyj? twój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę wytłumacz mi dlaczego totalny idiotyzm? Kto jest tym idiotą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czekam na odpowiedź, zaintrygowałeś mnie, ponieważ wszyscy mieliśmy inne zdanie. Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty kochać możesz ale on ciebie nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego on mnie nie może kochać? ja myślę, że to we mnie bardziej jest problem niż w nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a....on po tym, co robi - świadczy to, że mnie nie kocha. No, akurat tutaj się zgadzamy. A ja głupia w to brnę...Ależ skąd już nie brnę, za dużo łez i krzywdy...więc uważam, że nie mogę i nie powinnam go kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mozna! Zapytalam mojego meza o to dzisiaj i powiedzial, ze on by tak nie mogl. I wiesz co? Przypomnialo mi sie dzisiaj jak kiedys dawno temu, zona jego kolegii z pracy przyslala mu zyczenia urodzinowe, ale jak byly moje urodziny to miala mnie d***e, bo to taka zazdrosna i zaburzona krowa. A dobrze wiedziala o moich urodzinach, bo caly czas siedzi na facebooku i wklada codziennie po kilkanascie zdjec z pozytywnym mysleniem i cudownymi przeslaniami. Dodam jeszcze, ze ja jej wyslalam zyczenia urodzinowe. I ona polubila wszystkich osob zyczenia, ktore byly na jej tablicy a moje ominela. Zapytalam sie meza czy tez jej wysle zyczenia, bo w sumie zna ja dluzej niz ja, a on odpowiedzial, ze w zadnym wypadku po tym jak mnie potraktowala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz bardzo dobrego męża! ciesz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×