Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Maz dal dziecku zupke chinska na obiad...

Polecane posty

Gość gość

Poprosilam meza aby dzisiaj zrobil cos na obiad, mialam duzo do zalatwienia. Przychodze do domu, witam sie z synkiem, pytam co jadl na obiadek, a on mowi ze pyszna zupke. Patrze na meza zadowolona ze zupe zrobil, pytal jaka a on "no wiesz, nie mialem pomyslu, a zupki chinskie akurat byly w szafce to mu zrobilem, ale smakowalo mu, to chyba dobrze, nie?" Masakra, rece mi opadaja, caly dzien w domu siedzial, to mogl chociaz zrobic spaghetti w 20 min, ktore syn tez lubi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam ze syn ma niecale 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam od jednej zupki chińskiej nie umrze.gorzej jakby ciągle mu ją robil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No facet. Moj jest rzadko w domu i pewnie pojechalby do mc Donalda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli cie to pocieszy to moj maz tez by tak zrobil. Albo zabrał dziecko do mc donald czy cos takiego. Nie mam zlego chlopa lubi posprzątać, popracować ale w kuchni ma 2 lewe ręce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie też bym się wkurzyła, ale jedna zupka nie zaszkodzi. Skoro już jesteś w domu to zrób mu zdrowy podwieczorek albo coś wartościowego na kolację. Mój mąż jak jest z dzieckiem to zwykle o jej karmieniu zapomina, na zasadzie "nie mówiła, że jest głodna" albo "proponowałem, ale nie chciała". Faceci rzadko potrafią zadbać o dziecko tj. matki a przynajmniej tj. matki chciałyby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No głupio zrobił, i nie dziwie sie że Cię to zirytowało, ale uwierz mi, że od jednego razu nic sie na pewno dziecku nie stało :) nie martw się. szkoda nerwów :) mówi to mama 8-latka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też zawsze na łatwiznę idzie :D Potrafi gotować, a zawsze jak on ma zrobić obiad to są frytki, paluszki rybne i ogórek kiszony. Jak się bardziej postara to mizeria do tego. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby raz dziecku nie zaszkodzi ale fakt że męża masz leniwego ;). Ja cię nie pocieszę bo mówi by nie dał chińskiej zupki bo sam się zdrowo odżywia . Powiedz mężowi że chińską zupkę to niech zam zjada .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co w związku z tym? Dał to dal. Mały zadowolony, najedzony. A to najważniejsze. Od jednej zupki nikt nie umarł, Twoje dziecko też nie umrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój dzisiaj ugotował rosół :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za taką zbrodnię powinien przez tydzień spać na kanapie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeju ale przezywacie jak mrowki okres.Wazne ze dal w ogole cos dziecku do jedzenia i glodem nie umorzyl, raz zupa chinska niezawsze a nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aty jak wychodzilas zamaz to nie wiedzialas ze ma 2 lewe rece do garow i woli samochody naprawiac i w tym sie widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chińczyki to jedzą na okrągło i zobacz jakie zdrowe byki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To juz nie o to chodzi, tez uwazam ze nic mu nie bedzie od jednej zupki, maly jadl ja pierwszy raz w zyciu. Ale maz niezbyt czesto gotuje w domu, zazwyczaj ja to robie i naprawde sie staram i cuduje zeby kazdemu smakowalo, bylo pozywne i wartosciowe. A on idzie na latwizne i zadowolony ze dziecku smakowalo. Liczylam na to ze jak wroce po 8 godzinach latania i zalatwiania spraw to bedzie w domu jakis normalny posilek, a w tym przypadku chyba pyzy z miesem ;-) z zamrazarki wyciagne i zjem, bo padam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwod bierz!A tak powaznie.Od jednej zupki nic dziecku nie bedzie,dziecka nie trzymal o glodzie,ale przezycie normalnie jak mrowka w okresie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne że leniwy, nieporadny i nieodpowiedzialny ojciec to dla was normalka. Dorosły facet powinien potrafić ugotować zupę czy włączyć pralkę, albo wiedzieć co jada jego własne dziecko. Tragedia się nie stała u autorki ale jednak to przykre że tyle kobiet nie widzi nic złego w niedojrzałości i maminsynkowatości własnych partnerów, a kolejne takie pokolenia rosną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(16:52) Bo raz dal zupke chinska dziecku to juz nieporadny i w ogole jakas niemota zyciowa?Autorka nie pisala,ze jej maz czesto daje takie zupki dziecku.Ale zapomnialam,ze na kafeterii wszyscy sa tacy idealni,a jak podasz dziecku raz zupke chinska czy dwie frytki z Maca to spaliliby cie na stosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne to czasy nastały żeby dorosły facet nie potrafił zrobić sobie żarcia. Mój ojciec gotuje niegorzej niż moja matka, a mój mąż, to nawet lepiej mięso przyrządza niż ja. Mąż autorki jest leniwy i gównem dziecko nakarmił, a te przyklaskują. Nie mówiąc o tym, że autorka wróciła do domu po 8 godzinach i co ma żreć? Też zupkę chińską? Pan i władca w domu był i nawet obiadu nie zrobił. Tak drzecie japy, że kobieta po porodzie ma od razu do pracy wracać, bo inaczej kura domowa i utrzymanka, a jak facet ma w dupie własną żonę/dziecko, to dla was normalka. Nie czepiam się zupki chińskiej, tak samo wkurwiłoby mnie jakbym wróciła, a zamiast obiadu czekałyby mnie kanapki, albo hamburger z mc dupy, bo "mu się nie chciało". A kobiecie, to musi się chcieć, co nie? Masakra jakaś, jakby zamienić płeć z historii, to zaraz byście jechały, że leniwa żona obiadu nie zrobiła! Bo kobieta ma zapierdalać, a facet ma być, ot co kafeteryjne standardy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne czasy nastały, że facet ma zarabiać, śpiewać, gotować, tańczyć, czytać w myślach.... Dobrze ktoś napisał: rozwód bierz! Bo nie dość że dał dziecku zupke z torebki (bandyta jeden) to i w myślach twoich nie wyczytał (niedorozwinięty). A co najgorsze to tych twoich myślowych oczekiwań NIE SPEŁNIŁ!! Drań ostatni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys byłam nianią i zajmowałam się dziećmi w wieku niespełna 2 latka i prawie 5 lat. Przychodzę do pracy pytam sie matki co mam im podać na obiad a ona mina to- uwaga!!! Ze niemiała czasu nic gotowac wiec mam im podać właśnie taką zupkę instant na obiad...ręce mi opadły, wprost jej powiedziałam ze tego nie zrobię....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ręce mi opadły, wprost jej powiedziałam ze tego nie zrobię.... x mam nadzieję, ze cie wywalili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:30 I facet i kobieta powinni potrafić zaopiekować się własnym dzieckiem. Nigdy nie wiadomo czy nagle jednego z rodziców na świecie nie zabraknie i nie może być tak że dzieci nagle zostaną z rodzicem który nie potrafi ich przewinąć, umyć, nie wie jak je ubrać na wiosenny spacer czy jak je nakarmić. A takie pobłażliwe zachowania jak kafeterianek pokroju "przecież to tylko facet" (swoją drogą co za obraźliwy seksism wobec mężczyzn!) niestety prowadzą do takich sytuacji. Nikt nie robi tragedii z tego co opisała autorka ale zniesmaczają odpowiedzi kafeterianek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dorosły, samodzielny człowiek powinien umieć ogarnąć wkoło siebie: ugotować, posprzątać, wyprać, dzieckiem się zająć, czy koło w samochodzie zmienić. Jeśli tego nie potrafi, to może zawsze zadzwonić po usługi: catering do domu, serwis do auta, czy sprzątaczy. Najgorsze k***wstwo jest wtedy jak się nie chcę nawet tego zrobić i ma wyj****e czy dziecko głodne, czy żona zmęczona. Autorko, zrób tak, jak ci tu doradziły koleżanki: chcesz obiad? to se go sama zrób, bo twojemu mężowi się nie chce. No ale czego ty byś chciała, żeby w myślach ci czytał? Powiedziałaś, leniuchowi że ma obiad zrobić, to zrobił - z proszku! Nie powiedziałaś, że chciałaś coś normalnego, to masz! Teraz zasuwaj do garów i jeszcze Papuciowi dupki nadstaw za to, że dziecku głodować nie dał! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój nie dałby zupki chińskieJ ale pewnie by zrobił kanapki lub płatki na mleku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro te chińskie zupki są u Ciebie w domu, to znaczy, że chyba ktoś je zjada. Ja żadnych gotowych zupek nie jadam, to i nie ma ich u nas w domu. Podejrzewam, że nie to Cię wkurzyło, że mąż zrobił chinską zupkę dziecku, tylko to, że nie ugotował niczego, co Ty byś również mogła zjeść. Zastanów sie, czy nie mam racji. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to za piertolenie, że to tylko facet i nic się nie stało?? tak można było myśleć 100 lat temu. Kobieta dziś chodzi do pracy i nie ma taryfy ulgowej, zarabia na dom na równi z facetem to czemu facet ma mieć taryfę ulgową w domu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o to, że to tylko facet i mu wolno. Chodzi o to, że faceci, jeżeli to nie jest ich stały obowiązek, idą po najmniejsze linii oporu. Nie spinają się tak, nie przeżywają, że dziecko raz na jakiś czas zje tą zupkę. Kobiety nie mogą przeżyć, ze one gotują zdrowe obiadki, starają się a faceci nie. Większość kobiet nie potrafi choć czasem odpuścić i samej zaserwować coś na odwal i tu was boli. :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dziwne czasy nastały, że facet ma zarabiać, śpiewać, gotować, tańczyć, czytać w myślach.... xx O jej jaka krzywdeczka się dzidziusiowi chłopczykowi dzieje, jakież dziwne to czasy ojojoj! No ale jakoś nie dziwne, że kobieta pracuje zawodowo i zajmuje się domem - nieeeee! to jest ok, a facet niech po pracy się wykłada na kanapę i niech leży!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×