Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
maomi

Implantacja zarodka, jakie miałyście objawy? nowy wątek

Polecane posty

Aga daj znać, co powiedział lekarz. Ja też miałam trochę krwi teraz, nawet przez jedną dobę tampony aplikowałam, bo myślałam, że to okres się zaczyna, a to była implantacja. I też mi się dość późno wydawało, bo 28 DC. Ale w sumie pamiętam, jak mi kiedyś lekarz mówił w szpitalu, że organy wewnętrzne to mają różne zakamarki i to nie jest tak, że się wylewa i już. To akurat dotyczyło krwawienia po pękniętej torbieli, ale dość obrazowo powiedziane. Rozumiem Twój strach, ale chyba nic nie poradzisz, w głowie jedna myśl. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aplikuje luteinę palcem nie aplikatorem więc może zahaczylam o coś paznokciem. Doustna też biorę 3x2 i 3x2 czekam na telefon od lekarza. Dam wam.znac może to implantacja oby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Muszę czekać jutro do badań hormonow bo lekarka nic nie zrobi bez wyników a dzisiaj jest już późno. A te badania. Ta krew była jednorazowa rano terez jak aplikowalam leki to w środku tylko lekko beżowe na palcu. Leżę i odpoczywam tylko to mi pozostało. Ale zwariuje do jutra 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aga jak zostało już tylko lekkie beżowe płomienie to jak najbardziej może świadczyć o implantacji.  Ja doskonale wiem jak ciężko jest tak czekać i czekać ale nic więcej nie zrobisz. Ale ogólnie czujesz się dobrze?

Odpoczywaj i czekamy razem z Tobą na jutrzejsze badania 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobrze się czuje . Trochę brzuch pobolewa ale lekko. Już bez plamien jest czysto.

Ile stresuje nas to kosztuje mnie i mojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze dodam że testy owulacyjne bo tylko takie mam z dnia na dzień mocniejszy wychodzą pozytywnie. Niby mogą wychodzić niektórym jak jest wczesna ciąża. Nie mam ciążowego może to i lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aga mi przy ciążach też testy owu wychodziły pozytywne.

A jakie badania jutro robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może nie być wiarygodna w sumie już sama nie wiem zobaczę co powie lekarka. Rano badania a konsultacja telefoniczna o 12 50. 

Powiem ci że to jest straszne tak czekać i jeszcze po tym plamieniach to wogole. Aż mi niedobrze ze stresu. No nic dobranoc jutro się odezwę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trzymam kciuki, nie przechodziłam im vitro, ale wiem, jaki to stres, czekać, czy się udało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale nas Aga w niepewności trzyma 🙂 ja tu od rana zaglądam... pewnie świętuje i dlatego taka cisza 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie dzieczyny beta  6dpt  9,8

Lekarka mówiła że to już nie po zastrzyku 

Kolejna weryfikacja w sobotę i ona wszytko wyjaśni. Czytałam jak inne miały więc zazwyczaj w tym dniu po 20. Ale ważny jest przyrost bety.

Progesteron 37,8 więc pięknie muszę czekać eh oszaleje ale coś się dzieje żeby nasze słoneczko zostało z nami.

W pierwszym transferze mialam 7 w tym dniu a w 9 dpt 11 i była ciąża biochemiczna. Mam nadzieję że się to nie powtórzy.

Liczę na to że była pozna implantacja. A to plamienie podobno od aplikacji leków mogłam zahaczyć paznokciem

 

Edytowano przez agnieszka5g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aga to czekamy do soboty.  A czemu nie w piątek?

Hcg wygląda bardzo obiecująco,  A progesteron piękny. Trzymam kciuki dalej:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Blondyneczko bo tak mam weryfikacjne w invikcie akurat miałem 2 dni po bo była niedziela.6 dni po i 9 dni po.

No niby jest pozytywna kwestia czy maluszek będzie rósł boje się ale nic niż nie mogę zrobić na tym etapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Muszę napisać kochane powiedźcie mi że nie mam robić testów nawet palcem pogroźcie. Dobrze że nie mam żadnego w domu ale kusi strasznie. Mąż mówi że nie mam robić niepotrzebnie stresu się nabawie.

Jak ja mam wytrzymać do soboty jak leżę i odpoczywam nie mogę się niczym zająć bo wiadomo. Nawet na ogród poleżeć nie mogę bo pogoda słaba wiatr wieje i człowiek tylko czyta i się nakręca że inni mieli betę większą w tym czasie. 

Blondyneczka życzę ci dużo siły bo wiem że cię też to czeka to nasze 3 podejście 2 stymulacja po pierwszej musiałam odczekać 2 lata żeby się psychicznie i finansowo zebrać. Podziwiam babki które mają np 7 transferów naprawdę podziwiam za wytrwałość. 

Co do mnie czuje się w sumie dobrze trochę mi niedobrze. Dużo jem jestem ciągle głodna. Cmi mi brzuch i bolą cycki. Jestem roztargnięta strasznie. Raz chce mi się płakać raz śmiać. Myślę że to pod tych wszystkich lekach głównie po progesteronie pewnie.

Sorki że taki długi i chaotyczny post ale musiałam się wygadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aga jesteś silna babeczka ! Jesteśmy z Tobą!

Co Do robienia testów to jeśli wczoraj było nie całe 10 to w piątek powinno być ok 20, A przy takim wyniku test może pokazać druga kreskę ale nie koniecznie. Wszystkie to wiemy . Czy ja bym wytrzymała?... jeśli miałabym test w domu to nie ale jeśli nie to pewnie nie byłoby innego wyjścia:-)

Wiem jakie to ciężkie,  takie czekanie jak na wyrok. Ale trzeba czymś zająć głowę. Włącz sobie jakieś filmy,  chociaż na chwilę skupisz się na czymś innym.

No fakt. Mnie też czeka chociaż nie do końca wiem co bo nie dopytuje lekarza tylko robię to co mi każe. Aczykolwiek czytam gdzieś tam.po necie co i jak wygląda i w zasadzie to jak się całość potoczy nie zależy odemnie... lekarz powiedział że wszystko się rozstrzygnie w przyszłym tygodniu więc ja też czekam i tylko naslu...e czy te jajniki pracują czy nie.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak czy siak zawsze na coś czekamy jak nie na wyniki to na USG czy wszystko ok to znowu coś się zrobi to znowu czekamy potem stymulacja czy pęcherzyki rosną czy są ok potem punkcja obawa czy się wszystko uda potem ile komórek wyszło potem czy się zapłodniły potem ile zarodków przetrwalo do 5 doby. Potem czy endo dobrze rośnie do transferu potem transfer no i czekanie czy się udał.

Ja jeszcze po drodze badania zarodków miałam i też czekałam.

A jak już się uda to pewnie czy pierwsze USG jest ok czy jest pęcherzyk potem czy dobrze się rozwija a potem wiadomo tak chyba aż do porodu myślę że będzie.

A jednak kobiety które zachodzą normalnie w ciążę bez problemu nie mają az takiego ciągłego stresu. Przechodzę przez to już drugi raz co prawda z przerwą dwuletnią ale trzeba mieć naprawdę dużo siły w sobie.

Oglądając film Małgosi Rozenek w zupełności ja rozumiałam wiedziałam co czuła. Bardzo dobrze obrazuje procedurę pod względem emocji jakie się przeżywa

Edytowano przez agnieszka5g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aga, nie miałam in vitro, ale też trochę za sobą zostawiłam. I rozumiem Cię. Co prawda wiesz tylko Ty, co czujesz, ale rozumiem. Dasz radę, do soboty zleci. Chyba nie ma złotego środka. Po prostu musisz przeczekać. Może po prostu prześpij pół dnia jak jesteś w stanie. U mnie stres był do końca, do samego porodu. I nie da się tego uniknąć po tylu przejściach. Wie to tylko ten, co przeszedł przez to. Ale trzeba być dobrej myśli! Ja wierzę, że tym razem sie uda, że dzidzia z Wami zostanie. I Ty też tak musisz myśleć! Mnie pomógł wyjazd. Trochę myśli poszły w inna stronę. Czy ja bym wytrzymała bez testu? Nie wiem, ale może mąż ma rację. Test może jeszcze nie pokazać i wtedy niepotrzebnie się zestresujesz. Wytrzymam do soboty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aga pięknie to ujelas.  Przy tym co przeszłyśmy to nie da się nie denerwowac i  nie stresować i  nie myśleć co dalej... 

Ale dasz radę!!!! Ja mam sposób taki że włączam jakiś serial który mnie wciągnie i mam dzień z głowy:-). Jutrzejszy dzień szybko zleci i już będzie sobota:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aaaaa dzieczyny!!!

Nie wytrzymałam i zrobiłam o 12 tescik czułość 10.

Jest blada druga.kreska ale widać ją. Czyli beta musiała urosnąć nigdy przez 6 lat starań nie miałam na teście nawet cień cienia.

Jutro zrobię z porannego i pojadę na betę.

Można tu jakoś dodać zdjęcie?

Teraz tylko żeby prawidłowo rosła!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Agaaaa! Aż mnie dreszcze przeszły. Cieszę się każdą dobrą informacją od Was. I tak Wam kibicuję z całego serca! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×