Implantacja zarodka, jakie miałyście objawy? nowy wątek

Blondyneczko gratuluję i życzę dużo zdrówka dla Was. Evi to takie smutne... Wiadomo, dlaczego to dziecko zmarło ? Straszna tragedia.

Atomka dziekuje :-* a zdrówko się przyda bo wczoraj chyba mnie przewialo i czuję się "niewyraznie" dlatego zostaje w domu i się wygrzewam...

Blodyneczka właśnie to tak jest czekasz tyle czasu na ta ciaze a potem nie dowerzasz ze sie udalo. Dziewczyny dziękuję ze mi kibicujece ale strasznie se boje ze sie zowu nie uda. Boje sie in vitro bo jesli o nie chodzi mamy kase tylko na jedno podejście presja niesamowita. Jestem juz tym zmeczona.Wczoraj nie wiem czy to skutek tabletek ale mialam problem ze sluzem podczas zblizenia i musielismy odpuścić nigdy nie malam takiego problemu..Nie wiem moze stres i zmęczenie.

Bladyneczko ten obiaw przeziębienia to dobry znak :-) Tak się cieszę :)

Aguś, będzie dobrze. Musi się udać przecież nie jesteście niepłodni! Uda się :*

Aga a może spróbować inseminacji bezpośrednio do jajowodow... słyszałam że niektóre kliniki to wykonują, i wtedy idealnie wstrzelic się w owulacje ... ja bym na waszym miejscu poprobowala inseminacji... zobaczysz jak ten lekarz wykonuje taki zabieg i będziesz miała porównanie ... ja wierzę w to że uda się inseminacja !!

Dziewczynki powtorzylam dzisiaj hcg tak jak kazał lekarz i teraz jest 61:-)

No to mamy małego dzidziusia. Można się cieszyć.

Myślę, że nie jestem nawet w stanie wyobrazić sobie Twojego szczęścia :)

Jak zaczynałam śledzić forum to zeszło mi rok na staraniach,później ciąża 9 miesięcy ,bobas ma już półtora roku .Jak by nie było kawał czasu prawie 4 lata . I zawsze zaglądałam czy się udało blondyneczce bo ona chyba najdłużej tutaj już jest. Sama ciekawość,czy dziewczynie się udało.....no i proszę.

Gabi Faktycznie jestem szczesliwa ale czasami niedowierzam temu szczęściu. Bo jak sie przez 4 lata żyje wg owulacji i badań i tego wszystkiego to kiedy się udaje po takim czasie to powiem Wam ze to jest szok ale jak najbardziej szczęście. Teraz oby się wszystko poukladalo dobrze :-) A u tego nowego lekarza jestem dopiero 4 miesiąc. Szkoda że wcześniej się na niego nie zdecydowałam tylko wierzyłam tamtej... Gościu fajnie że mnie pamietasz:-) weteranka ze mnie... a U Ciebie już maleństwo takie duże a ja dopiero te dwie kreski ujrzałam ...

No ta baba poprzednia wydłużyła Ci tylko czas oczekiwania na dzidzię... narobiłabym jej odpowiedniej opinii... rośnij zdrowo :)

ej a Iczozord to się chyba już nie odzywa, prawda? tez bardzo Ci kibicowała, ale by latała z radości na te wiadomość :)

już po wizycie. Inseminacja w poniedziałek wieczorem. Mam dwa ladne pęcherzyki.Mam zrobic zastrzyk w niedziele na pęknięcie pecherzyka. Aromek lepiej podzialal na mnie niz clo i jeszcze taki na f....bo sa 2 a nigdy nie mialam w dwoch lewym i prawym. Jestem zadowolona.

Aga super wiesci:-) a zastrzyk będziesz robić rano? Żeby ten lekarz się tylko dobrze wstrzelil i napewno się uda ;-) ja już też po wizycie wyniki ok , na usg narazie też wszystko okej. Zwolnienie mam na 3 tyg bo mnie trochę brzuch boli i dlatego mam odpoczywac :-)

Gabi a tej lekarce wydtawilam opinie w necie ... a iczozord już dawno do nas nie zagląda... Aga jeszcze nam zdradz jakiej wielkości pecherzyki były ?

pęcherzyki 18 i 16 mm . Zastrzyk 24 godziny przed czyli o 19. Mowi ze na niepeknietych.

Oo to do poniedzialku beda cudne dwa pecherzyki.Po zastrzyku pecherzyk peka ok 40-48 godzin. Fajnie jakby Ci pekly zaraz przed albo po inseminacji bo jajeczko ma jeszcze drogę do pokonania . A będziesz miała usg przed?

Agnieszka to trzymamy mocno kciuki za udaną inseminacje.

tak bede miala. No lekarz mowil ze nie wykonuje sie na pięknietych bo nie ma.udowodnione ze to jest jakas roznica jakos tak mowil ze z punktu medycznego nie ma takiej potrzeby. Ale mamy przykład na tobie Blodyneczka ze jednak mozna. Trzymajcie mocno kciuki mam nadzieje ze sie uda!

Blondyneczko co ja czytam !!! Gratulacje wielkie!! Ale cudownie, bardzo Ci kibicowalam. Dbaj o siebie i groszka :)

Digital dziękuję :-* :-* :-* Aga Twój lekarz ma rację. Nie ma udowodnione ze wieksza jest szansa na peknietym. Za dużo w tym momencie ma do powiedzenia natura żeby cokolwiek można było udowadniać. Czy inseminacja na peknietym czy na niepeknietym szansę sa takie same. Wydaje mi się ze tu bardziej chodzi o doświadczenie lekarzy. Jeden praktykuje tak a drugi inaczej ... Trzymam mocno za Ciebie kciuki i czekam na wiesci :-)

Dziewczynki znów robilam dzisiaj hcg bo lekarz kaze sprawdzać przyrost i w czwartek było 61 a dziś jest 116. Czyli okej ale jedno mnie zastanawia bo w środę było 29 i wtedy z dnia na dzień przyrost był 100% a teraz po dwóch dniach jest o ok 95% ... czy to jest normalne? Ze najpierw tak podskoczylo a teraz zwalnia?

Kochana, przyrosty są baaardzo prawidłowe, różnica 5% to absolutnie nic. Zreszta masz 100% przyrosty a norma to 66% jak by było poniżej to można było się przejmować. Wszystko jest ok :)

Digital no niby lekarz powiedział minze dzisiejsza beta powinna być koło 120 no i jest... tylko ze jak wtedy w ciągu jednego dnia był wzrost o 100% to liczyłam na większy dzisiejszy wynik... jejku chyba zaczynam panikowac ze przyrost nie będzie taki jak trzeba... :-/

Blondynecxko

Renia wiem :-D już mnie mój M nakrzyczal i już mi przeszło :-)) chyba tak zglupialam bo mi koleżanka powiedziała żebym uważała bo w pierwszych tygodniach jest najwięcej poronien :-/ wiem że tak jest ale nie chce o tym myśleć a mimo to zadzialalo to na mnie :-/ ...

Blondyneczko, kiedyś ja się martwiła że beta rośnie mi za szybko i trafiłam na artykuł, gdzie było napisane, że beta jeśli rośnie wolniej ale w granicach normy to będzie synek A jeśli szybciej i nie są to bliźnięta, to córka

Ucieło mi posta.... U mnie się tą teoria sprawdziła. Miałam bardzo wysoką betę za każdym razem i są dwie córki hihi Ciekawe czy będziesz mieć synka :D

Gabi może coś w tym jest. Moja koleżanka miała bardzo szybki przyrost bety- nawet było podejrzenie bliźniąt ale jest jedno dzieciatko i niedługo się okaże jak płeć :-) Ja wiem ze przyrost z czwartku na sobotę jest okej i lekarz mówił że powinno być koło 120 no i było... Ale ta koleżanka mi takie rzeczy opowiadała że chyba tylko dzisiejsza beta jest w stanie mnie trochę uspokoić :-/ tym bardziej że wczoraj miałam skurcze w podbrzuszu ale po nospie przeszły ... Aga jak się czujsz?? Czekamy na wieści od Ciebie:-) z tego co pamiętam inseminacje masz popołudniu więc trzymam kciuki !!!