Ja go tak onieśmielałam czy niekoniecznie?

Pisaliśmy chwilę w sieci i umówiliśmy się. Bardzo trzęsły mu się ręce, czerwienił się. Mówił, że stresuje się, bo to jest nietypowa sytuacja, żeby poznać kogoś nowego. Ale zazwyczaj mieliśmy kontakt wzrokowy w trakcie rozmowy. Na pożegnanie mnie objął i powiedział "do zobaczenia". Następnego dnia polajkował moje nowe zdjęcie na fb. Minęły 2 dni i jak na razie nie odzywa się. Ja go tak onieśmielałam, bo podobam mu się czy niekoniecznie mu się podobam,a zestresowany był tym, że to była taka randka w ciemno?

Był zestresowany. I czeka na wyraźny sygnał od ciebie, że jesteś zainteresowana.

Skoro taki niesmialy to napisz do niego. Moze jest niepewny czy Ci sie podoba...

Napiszę do niego za kilka dni, ale bardziej chodzi mi o to, czy sądząc po jego zachowaniu to czy to jest pewne, że ja mu się podobam czy to wcale o niczym nie świadczy, bo mógł być po prostu zestresowany poznaniem nowej dziewczyny? Zapytałam go pod koniec spotkania, czyli po 1,5 h czy już przestał się stresować to powiedział, że tylko troszkę, bo jemu się dopiero wyłącza nieśmiałość jak się napije.

Nie mass pewnosci ze mu sie podobasz, chic wysoce prawdopodobne ze tak jest. Czas pokaze, jak do niego napiszesz I on bedzie z entuzjazmem odpisywal to dobry znak.