kobitki ktorej sie udalo po CLOSTILBEGYT??? Cz 2

Rozumiem że chcecie się dzielić szczęściem, to dobrze, ale to forum jest po to aby wspierać a nie dolowac. My podjęliśmy decyzję o dziecku 2 lata temu i nie mamy jeszcze dzieci. No cóż, w takim razie chyba Was opuszczę, bo to wszystko za dużo dla mnie. Pozdrawiam wszystkie. Buziaki. Może wejdę do Was za jakiś czas, ale muszę się najpierw pozbierać.

Ruda, wiem, co przeżywasz widząc negatywny test.. ale zadnej z nas nie jest i nie było łatwo.. kazda z nas to przeżywała. Ja mam 37 lat, nie mam dziecka, poronilam.. no i teraz ta ciąża.. Nie odchodź z tego forum, bo tu jest własnie miejsce na dzielenie się i smutkami i sukcesami. A wszystkie nas tu na forum połączyły te uporczywe starania i ..Clo :)

Ja nie uwazam zebysmy kogokolwiek dołowaly.

Ja może rzadko się udzielam ale codziennie, nawet kilka razy w ciągu dnia tu zaglądam. Nam w czerwcu miną 2 lata jak staramy się o dzidziusia intensywnie, w każdym cyklu. Gdyby nie to forum to dawno bym straciła wiarę, że może się udać. Każda wiadomość o kolejnej ciąży wywołuje we mnie oczywiście zwykłą ludzką zazdrość, ale też bezmiar radości i wiary, że nie ma rzeczy niemożliwych, że dla każdej z nas przychodzi odpowiedni czas na bycie mamą. Nie wyobrażam sobie, żebym miała wchodzić na to forum i czytać tylko wiadomości o niepowodzeniu, w końcu to forum "kobitek, którym się udało". Moja przygoda z CLO w tamtym cyklu się zakończyła, teraz jestem na Aromku, ale tak się związałam z dziewczynami, że nie chce stad odchodzić. Każdy ma lepsze i gorsze dni, inna psychikę, inne podejście. Ale jesteśmy tu żeby dodawać sobie otuchy i dla mnie te wszystkie z Was, którym się udało, które pod sercem nosicie maleństwo, jesteście siłą napędową. :)

Ruda nie odchodź, weź się w garść, ślub niedługo na tym się skup :) ja tam lubię jak dziewczyny piszą o ciąży i mnie to nie dołuje :) wiem mam już dziecko ale wcale za pierwszym razem nie było mi łatwo jak wiele kobiet w moim otoczeniu zachodziły szybko w ciąże, czułam się gorszą kobietą bo nie mogę mieć dziecka. teraz bardziej dojrzałam i inaczej do tego podchodzę. na pewno Wam się uda :) 13 dc kuje mnie lewy jajnik, mega ochota na sex więc myślę że owulka tuż tuż. mam nadzieję że dzisiaj dostanę zastrzyk i pęcherzyki będą już na tyle dojrzałe.

Sylwia w pełni się z tobą zgadzam. Ruda spokojnie, ja tez dwa lata walczyłam o to dziecko, wiem co czujesz,ochloń, będzie dobrze, za miesiąc może będziemy się cieszyć z twoich dwóch kreseczek. Tego Tobie i reszcie dziewczyn życzę. Co złego to nie my brzuchatki.

wyżej to ja :)

ruda ja tez zgadzam się z dziewczynami nie odchodź z forum, ja też rzadko pisze ale ciągle czytam forum i to daje mi siłę ,ja podobnie jak ty już 2 rok walcze o upragnione maleństwo - będzie dobrze ,pisz często - buziaki

dołączam się do prośby rudej dziewczynom którym się udało nie opuszczajcie nas !!!

dziewczyny zaczynam w tym miesiącu pierwszy cykl znowu z clo po chorobie, w piątek 9 czerwca idę na monitoring jak będą wyglądać pęcherzyki i zaczynamy działania intensywne od czerwca

Widzę że nie dokładnie przeczytalyscie moje wypowiedzi. Ja pisałam, że dobrze że dziewczyny piszą o swoich sukcesach, jak się czują. Chodziło mi, aby przypomniały sobie jak same się starały i nie wychodziło, to co czuły jak nieraz czytały posty tym co się udało, chodziło mi o więcej taktu. Jeszcze raz pozdrawiam te którym się udało oraz trzymam kciuki za kolejne ciąże.

Nikt z forum nie odchodzi :) ruda rob tak jak ja ,jak mam gorszy dzień a pojawia sie temat który moze mnie zdołować to poprostu nie wchodzę na forum .pomyśl tak lepiej jest czytać o tym ze u kazdej dziewczyny po clo ciaza rozwija sie prawidłowo niz czytać ze cos jest nie tak . Dziewczyny nie macza was monitoringi ,bo mnie psychicznie strasznie mecza bo przez to nie mogę oderwać sie zapomnieć o staraniach jak sobie z tym radzicie ?

Qaz, mnie męczyły bardzo.. ciągłe myslenie co wyjdzie, czy będą pęcherzyki, potem czy pękły, załamka jak nie pękły, potem czy się wchłonęły.. Myslę, ze nie bez przyczyny zaszłam w cyklu, w którym "odpoczywałam".

Ala czasem mam takie dni ze chce odstawić te clo nie iść na zastrzyk monitoring,ale wiem ze bez tego nie mam szans bo nie mam naturalnej owulacji:( moze pogadam z lekarzem zeby juz po zastrzyku nie przychodzić na potwierdzenie

Byłam i giną jest pęcherzyk 19 mm. Dostałam zastrzyk ovitrelle. Ale to mój ostatni cykl z clo. Mam za mały estradiol. A cło wywołuje owulacja ale obniża estradiol. Tak ze w następnym cyklu coś na "l". No i mój mąż ma się przebadać.przebadac

Jestem jeszcze z 1cz forum KOBITKI KTOREJ SIE UDALO PO CLOSTILBEGYT...i szczerze Ruda nie rozumie Cie, ja o piewsza ciaze staralam sie odkad skonczylam 24 lata teraz mam 30 i roczna corcie. Zaczelam od innych lekow pozniej bylo clo 6cykli przerwa znowu 6 cykli i dopiero za trzacia kuracja sie udalo! Kazdy wpis innych dziewczyn o 2 kreseczkach czy tez przebiegiem ciazy tylko mnie bardziej nakrecal ze nie wolno odpuszczac, cieszylam sie razem z nimi wiesciami o serduszkacj *****ch czy skurczach... Ktos mi powiedzial ze widocznie to nie jest jeszcze moj czas na dziecko, ze moje malenstwo czeka w kolejce zeby akurat do mnie trafic :) takze radze spiac posladki zacisnac zeby i przec do przodu...

Dziewczyny dzisiaj zauwazylam minimalna ilosc przezroczystej wydzieliny z piersi. To chyba normalne prawda? P.s kazda z nas takt ma

Violina, tak to typowe w ciąży. Reania, gratuluję pięknego pęcherzyka! Trzymam kciuki :) A ja mam 37.4 gorączki.. :/ i jednocześnie boli mnie trochę ucho. Ucho często mnie boli i samo przechodzi ale ta temperatura mnie niepokoi. Może to nie od ucha tylko od tej luteiny? 5tc do 9tc jest najbardziej wrażliwy na wszelkie leki.

Dziewczynki, którym się udało serdecznie gratuluję i rozumiem Wasze obawy i niepokoje w ciąży. Sama jestem już w 22 tc i od kiedy się dowiedziałam zmieniłam forum na "Październikówki 2017", podobnych tematów jest dużo, na kafeterii jest już wątek "Grudniówki 2017". Tam będziecie miały szanse pisać o Waszych przeżyciach, humorach, dolegliwościach i zachciankach z kobietami na podobnym etapie ciąży, bez obaw że kogoś Wasz wpis może zaboleć. Rozumiem Rudą i wiem, że nie każdy chce czytać o 2 kreskach w momencie jak sam nie może ich zobaczyć. Wątków i nawet filmów na YouTube o tematyce "Zaszłam w ciąże po clo" jest wiele i każda ze starających się kobiet może sobie taki włączyć jeśli szuka dowodu na skuteczność leku. Pozdrawiam

Gość d nie musisz mnie rozumieć, nie oczekuję tego. Gość d i Lupilupa moją wypowiedź trzeba dokładnie przeczytac. Ja też się cieszyłam o dwóch kreskach dziewczyn. Czytałam czy wszystko ok w ciąży. Mimo wszystko dziękuję Lupilupa. Tak na wieczorne dobicie, właśnie dowiedziałam się że nasz kolega nie przyjdzie na nasze wesele, bo jego narzeczona jest w ciąży. Jakoś nie mogę się pozbierać.

Ruda nie załamuj sie jest ciężko , ale musimy sie trzymać , u mnie ostatnio co cykl rodzi sie dziecko z rodziny ale nie moje , w kwietniowym cyklu urodziła narzeczona kuzyna , 5 czerwca rodzi bratowa to jej drugi synek a w kolejnym cyklu bedzie rodzic kuzynka . Juz słyszę słowa "no a kiedy wy sie postaracie, na co czekacie " itp ,ale z każdego maleństwa cieszę sie z przyjemnością kupuje dla nich ubranka , gorzej jest jak takie maleństwo biorę na ręce . Kazda z nas zobaczy niedługo dwie kreski

Qaz to też nie masz fajnie, moja koleżanka urodziła wczoraj. Ja od wczoraj chodzę i rycze. Nawet w pracy musiałam wychodzić na powietrze, bo łzy same napływaly. No i ta dzisiejsza wiadomość. Dziewczyny które są już w ciąży, wiecie dobrze że Wam kibicuję. Mam gorsze dni i nie mogę się pozbierać. Wybaczcie

Wiadomo każde narodziny wywołują łezkę w oku ,ale staram się cieszyć ich szczęściem, wszystkie moje koleżanki które mieszkają blisko mnie maja dzieciaczki i zaczynają myśleć o kolejnym a niektóre sa juz w ciąży . Staram się jakos radzić z tym bo inaczej psychicznie nie dałabym rady a przeciez poddać sie nie mogę bo walczymy o nasze szczęście ,jest to normalne ze kazda ma chwile załamania lepiej jest sie wypłakać niz dusić to w sobie. Dziewczyny skąpa miesiączka po dwóch cyklach z clo moze oznaczać kiepskie endometrium? Zawsze pierwsze3dni mam obfite a w tym cyklu tylko w pierwszy dzień troche mocniejszy a dzisiaj 3dc i prawie w ogóle juz nie ma .

Qaz, ja też w cyklach z Clo miałam bardzo skąpe okresy, ale myślałam że to przez duphaston. W sumie to mogło być też przez clo.

Clo osłabia endometrium. Czerwone wino, orzechy, olej z wiesiołka ale tylko do owu. Może być e tabletkach.

qaz mnie po 4 cyklach z CLO zaczęło występować plamienie przed @ dlatego ten cykl jestem na Aromku, bo moja gin stwierdziła, że CLO osłabia mi endometrium, które zawsze było wzorowe i niestety na mnie nie działa.

od zawsze miałam długie @, nawet do 8-10 dni występowało krwawienie, już od pierwszego cyklu z CLO krwawienia były krótsze i bardziej skąpe. po ostatnim cyklu z CLO trwało tylko 4 dni.

potrzebuje Waszej opinii...dzis mam 10 dc cos mnie tknelo i zrobilam dzisiaj test na owulacje i wyszly dwie wyrazne kreski (jak nigdy) - zastanawiam sie czy zeczywiscie wzrosl poziom LH iowulacja nastapi w przeciagu 24-48h czy moze jest to efekt brania do 5 dnia cyklu clo? Jutro ide na monitoring, ale jestem ciekawa czy tez tak mialyscie....test wychodzil pozytywnie ale w rzeczywistosci owulacja nastepowala znacznie poznije

Just_us ja tam nigdy testow owulacyjnych nie robiłam jak mam monitoring. jutro 12 dc , pewnie pojade zobaczyc co tam sie dzieje. raz kłuje z prawej , raz z lewej.

kkk2891 - dzieki za odpowiedz, ja tez dzis ide na monitoring 11dc. Jajniki od dwoch dni szaleja....normalnie przed stymulacja nigdy ich prawie nie odczuwalam. Nie moge sie doczekac co nam dzis powie lekarz. W miedzy czasie moj maz zrobil badania i jak dla mnie wyniki ma bardzo dobre, ale czekamy na interpretacje lekarza