Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy któraś z was byla w szpitalu badana przy studentach ???horror

Polecane posty

Gość gość
Ja miałam studentki (tzn. po jednej) przy porodach, i też uważam że to bardzo pomocne dziewczyny, nie przeszkadzały, pomagały ile mogły, widać było że jeszcze się angażują i przeżywają, pewnie z czasem nabiorą dystansu. Jeden poród był skomplikowany, i też z ich perspektywy dobrze że mają okazję zobaczyć to na żywo, jak to wygląda, jak zareagować. Badania też jak leżałam na patologii były przy studentach, nie wszystkie i nie codziennie, lekarz informował i pytał, nie robiłam problemów. Tak samo jak zgodziłam się na badanie dziecka przez praktykantów na obchodzie pediatrycznym- miałam odmówić żeby chronić jego intymność? Pytali, dziecko nie płakało, jeden zbadał, sama drugiego zachęciłam, muszą się gdzieś uczyć. Chociaż rozumiem że ktoś sobie nie życzy i nie powinno być żadnych akcji typu krzyczenie na pacjentkę, to nie ulega wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie kazdy obchod na patologii ciazy o badanie ginekologiczne to polkole studentow. Nie robila problemow, bo wiem ze jak kazdy w roznych dziedzinach zawodowych zbieraja doswiadczenie. Po porodzie na obchodach kiedy lekarz sprawdzal jak sie goja szwy nie powiem ze bylam zupelnie swobodna widzac taka gromadke, tym bardziej ze sama wiecie jak mocno wie krwawi w tych miejscach, ale tez godzilam sie na gapiow. Nie bylo tragedii. Dziewczyna z sali zgodzila sie nawet na udzial w projekcie. Robili zdjecia jej rozwarciom w okreslonych fazach porodu. Zacofanie jesli myslicie ze to jest zboczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.57 to dziwne co piszesz .Nowoczesne położnictwo ma już ze 100 lat i co za problem ściagnąć z którejś z bibliotek takie zdjęcia ? Przecież to typowy proces medyczny, na pewno już udokumentowany przez uczelnie medyczne z 1000 razy . Dziś w dobie komunikacji internetowej takie materiały na pewno są dostępne uczelniom medycznym. Co innego jakby np. urodziła 8raczki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam badana przed porodem ale był mąż i ordynator pod przescieradłem włożył do pochwy dwa palce bo mąż stał za nim i widział a reszta nic nie widziała i powiedział główkowy i poszli. Ale obok to była sama i tam już nie było intymności ale głupie gdy wstydzą się męża przy badaniu i porodzie tak kończą! Mąż już jako mój chłopak był przy każdym badaniu cipki gdy zboczeniec ginekolog chciał wyprosić to zaczęłam się ubierać by odejść od zboczonego ginekologa .Ogarnął się gin i mój mógł być całe badanie przy mnie a może bym tak skończyła. ... (Co za bydlak! Zamiast pomagać pacjentkom, ginekolog Piotr P. usypiał je i gwałcił. Tak było w przypadku 24-letniej Joanny*. Kiedy podczas zabiegu wybudziła się z narkozy, z przerażeniem stwierdziła, że lekarz... penetruje ją swoim penisem! )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×